malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
  Jak mieszać - ogólna reguła
Witam

Mam problem dotyczący konkretnego przypadku, ale stwierdziłem, że jeśli jest jakaś ogólna reguła dotycząca bełtania koreksem, to warto by było, żeby taka informacja była na wierzchu.

Chodzi mi o generalny wzór na intensywność, długość, odstępy pomiędzy mieszaniem, gdy mamy do dyspozycji receptę uwzględniającą łączny czas trzymania filmu w roztworze. Plus jego stężenie, temperaturę, czy ilość, jeśli ma to jakiekolwiek znaczenie.

Zapytam w oparciu na przykładzie (który mnie bardzo interesuje, bo właśnie wypstrykałem film i mam wszystkie informacje nt wywoływania oprócz mieszania):

Fomapan 400 pchnięty 1600 w R09
Czas wywoływania: 24 min
Temperatura: 20°C
Stężenie: 1+50

Normalnie wywołując w nominalnej czułości 400@400 (czas 11min) obracam na początku przez 30sek, a później trzy obroty (10s łącznie) co jedną minutę. Czy mieszając tak samo w przypadku pchnięcia o dwie działki na 1600 otrzymam pozytywny efekt?

Może są określone jakieś proporcje pomiędzy czasem wywoływania a rodzajem mieszania? Oczywiście zakładam, że chcemy otrzymać standardowy efekt - uśredniony pomiędzy bardzo kontrastowym, a wywoływaniem akutacyjnym.


Będę ogromnie wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki, szczególnie odnośnie mojego, w/w przypadku.

Pozdrawiam!
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Reguła bełtania z jaką spotykałem się na początku mej drogi najczęściej brzmi: pierwsze 30 sekund, potem za przez 10 sekund (wychodzi ok 7 przewrotów) na początku każdej minuty wołania. No i do takiej się stosuję bez względu na film i wywoływacz.

Druga rada, z którą się spotkałem brzmi: rób jak chcesz, byle robić ciągle tak samo.

Trzecie spostrzeżenie: forumowicz Paweł Świniarski mieszał kiedyś (zdaje się że Neopana albo Trixa w d76 czy xtolu) 50 sekund na minutę i wyszło mu ładnie, bez jakiegoś mega kontrastu.

W wątku o FX-1 Lite dan pisze o efekcie brzegowym przy tym wywoływaczu przy zbyt intensywnym bełtaniu.

Sam nie mam jasności co do wołania różnych filmów w różnych wywoływaczach i rozcieńczeniach. Ale staram się trzymać rady mówiącej o stałym worflow.
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
No ja o ile wywołuję w nominalnych czułościach i w tym samym stężeniu, to trzymam się tego najczęstszego sposobu. Tylko zastanawiam się, czy mieszając tak samo przy czasie 24 minuty (dwa razy więcej niż zwykle) i robiąc pusha nie schrzanię filmu.

To może tak zapytam - czy mieszanie ma wpływ na uzyskaną ekspozycję? Czy tylko na kontrasty? Czy mogę np. przewołać film trzymając się czasu, ale mieszając 'nieprawidłowo'?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Jak mieszać - ogólna reguła


Zawsze tak samo. Co minute 10s (agfa), co pół 5s (ilford- a moze odwrotnie) - jak wygodniej. Ino nie zmieniac.

[ Dodano: 2009-10-17, 14:48 ]
malyglod napisał/a:
Czy mogę np. przewołać film trzymając się czasu, ale mieszając 'nieprawidłowo'?


Tak. Sprobuj beltac caly czas ... :evilsmile:
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
Kuzynka mieszała przez cały czas wywoływania i film się do niczego nie nadaje. Folia jest ciemna, taka zielonkawa. Papier trzeba było naświetlać parę dobrych minut o ile dobrze pamiętam.
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
alkos napisał/a:
Zawsze tak samo.

Dobra, tego będę się trzymać. Opiszę wrażenia, o ile Netia w końcu raczyła aktywować mi internet w domu.

Dzięki!
 
Rado  Dołączył: 15 Lut 2009
alkos napisał/a:
Co minute 10s (agfa), co pół 5s (ilford- a moze odwrotnie)

Według ulotek Ilforda: co minutę 4 przewrotki w ciągu 10 sek.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
No, wiedzialem ze jakos tak :-P
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ja mieszam stale przez pierwszą minutę a następnie przez 10 po każdej następnej. Robię tak bez względu na rodzaj filmu i wywoływacza. Nie dotyczy to wywoływaczy akutancyjnych, ale tych już dawno nie używałem. Pzdr.
 
Rado  Dołączył: 15 Lut 2009
powalos napisał/a:
Ja mieszam stale przez pierwszą minutę a następnie przez 10 po każdej następnej.

Ta pierwsza minuta mnie zastanawia. Niektórzy tak robią i zapewne nic złego się nie dzieje a przecież takie nadmierne mieszanie (60 s zamiast 10 s) teoretycznie powinno prowadzić do dużego wzrostu kontrastu. :?:
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Tak wyczytałem w "mądrych" książkach ( P. Cyprian, Pękosławski i inni) gdy zaczynałem samodzielnie wywoływać. Przyjąłem to jako zasadę i wszystko jest ok. Sądzę, że to początkowe mieszanie ma spowodować równomierne rozpoczęcie wołania poprzez w miarę jednorodne zwilżenie całej powierzchni filmu. Natomiast późniejsze intensywne bełtanie powoduje rzeczywiście wzrost kontrastu, chociaż bardziej zależy to od wywoływacza. Przy wywoływaczach akutancyjnych mieszanie jest bardzo ograniczone aby wykorzystać tzw. efekt "brzegowy". Pzdr.
 
Rado  Dołączył: 15 Lut 2009
powalos, a w tej pierwszej minucie mieszasz z taką samą częstotliwością jak później? Jeśli 4x w ciągu 10 sek. to wychodzi, że przez minutę 24x. Ręka rozboli. :-D
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Moje mieszanie przebiega następująco: pokręcam szpulę i ją puszczam "luzem". Gdy się zatrzyma wykonuję to ponownie. Siłę pokręcenia dobieram tak aby szpula wykonała ok. pięć pełnych obrotów. Pzdr.
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
I faktycznie - wbrew moim obawom wyszło fajnie.

Ponadto chciałbym obalić wszystkie mity wykluczające Rodinal i Fomę w kategorii forsowania:



No ale to rzecz subiektywna.
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
jorge.martinez napisał/a:
Trzecie spostrzeżenie: forumowicz Paweł Świniarski mieszał kiedyś (zdaje się że Neopana albo Trixa w d76 czy xtolu) 50 sekund na minutę i wyszło mu ładnie, bez jakiegoś mega kontrastu.

to był neopan w xtolu i to ja mu tak przez omyłkę powiedziałem :-P
bo sam kiedys tak wołałem
przykład

teraz mieszam tak, że po wlaniu wywoływacza do koreksu na początek mieszam 10 sek czekam 40 sek i później znów mieszam ostatnie 10 sek i następnie każdą kolejną minutę to mieszam ostatnie 10 sek
a efekt jest REWELACYJNY :-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
malyglod napisał/a:
Ponadto chciałbym obalić wszystkie mity wykluczające Rodinal i Fomę w kategorii forsowania:


Rzeczywiscie, nie widze ziarna, jakos sie skupic nie moge.



[joke off]

Swietne zdjecie~!

Wolam ostatnio Tmaxa 400@1600 w rodinalu i jest tyż wporzo :-D W xtolu jednak za gladki byl - jesli zdjecie ostre, to w porzadku, ale lekko rozmazane i juz straszny wizualny budyn...
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
NEOPAN 1600 w XTOL 1:3 w temp. 20.C - jaki to będzie czas :?: Wyszło mi że około 17min, ale chyba się mylę :-|
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
1600 czy 400@1600?
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
Cytat
NEOPAN 1600 w XTOL 1:3 w temp. 20.C - jaki to będzie czas :?: Wyszło mi że około 17min, ale chyba się mylę :-|

ja wczoraj wolalem Neopana 1600 w XTOLu w temp 20 stopni - ;-) 17 min ale 1:2 a nie 1:3
a wyniki pokarze jak bede w domu
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
alkos, 1600.
Cóż, chyba fotostopowicz, dobrze kombinuje, więc i ja pójdę tym tropem - znikam do ciemni.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach