matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
dan, wiem o tym :-> :-P
 

savik  Dołączył: 22 Lis 2008
Re: Moja mama lubi słonie czyli
ubeuszek napisał/a:
Więc krótko chcę tylko powiedzieć tym co się odbitek obawiają jak i ja dawniej. To się robi samo!

Automagiczne plug and play :-D
dan napisał/a:
Heh, ja sie martwilem, ze na odbitkach bede mial problem dostac to, co na skanach po obrobieniu. Pomijajac kwestie pomieszczenia rozpietosci tonalnej sceny na papierze, odbitki "same" wychodza! (autolevels ;-) ). Super sprawa.

Niestety to "pomieszczenie rozpiętości tonalnej sceny na papierze" nie jest już automagiczne :-(
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Uwaga! Uwaga! Frustracja! Uwaga! Uwaga!

[frustracja]

Właśnie wróciłem z 3 godzinnej zabawy z ciemnym roomie. Z 9 zmarnowanych papierów wyszła jedna odbitka. Ja wiem, że dopiero się wprawiam i uczę, ale ja nie wiem jak to ogarnąć, zorganizować sobie ciemnie. Wkurza mnie szybko malejąca temperatura chemii, myślałem nad jakimś rozwiązaniem, jedyne co mi przyszło to akwaryjna grzałka z termostatem ustawionym na 20stC. Jak Wy sobie z tym radzicie? Kolejna sprawa. Maskownica. NIGDY nie udało mi się ustawić tak jak chcę, żeby cały kadr zajmował jakieś 90% papieru a reszta to biała ramka, ciągle jakieś przesunięcia, krzywo, pół stopnia nie tak, papier nie jest płaski to czym bliżej brzegów tym ostrzej. Próbowałem papier przycisnąć szybką, ale tego też jakoś nie umiem zastosować. Dalej. Powiększalnik, totalna masakra. Nierówno naświetla odbitki od dołu do góry od czerni do bieli wychodzą, tak jakbym miał szarą połówkę zamontowaną na stałe. Ustawianie ostrości, inna ostrość z nałożonym czerwonym filtrem, inna bez, oczywiście podczas ustawiania ostrości muszę coś przesunąć, że znowu papier krzywo leży. Powiększalnik mnie rozwala. Nieszczelny jest. Naświetla mi przy czerwonym filtrze (bokami nieczerwone światło wychodzi...) Krótka decyzja, zbieram na coś innego, lepszego od walizkowego Zenita. Co polecacie w cenie sensownej do powiedzmy 300zł ? Ja wiem, że ciemnia to nic prostego, powinienem pewnie rzucić to w cholerę i zostawić sobie tylko cyfrę, ale nie dam się tak łatwo! :evil: Będę walczył!

[/frustracja]

Dziękuję za uwagę, przepraszam za brednie. Pozdrawiam czytających ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
ubeuszek napisał/a:
Wkurza mnie szybko malejąca temperatura chemii, myślałem nad jakimś rozwiązaniem


Temperatura pomieszczenia?

ubeuszek napisał/a:
NIGDY nie udało mi się ustawić tak jak chcę, żeby cały kadr zajmował jakieś 90% papieru a reszta to biała ramka, ciągle jakieś przesunięcia, krzywo, pół stopnia nie tak


Wez arkusz papieru w formacie na ktorym chcesz najczesciej robic zdjecia. Wloz do maskownicy i odrysuj lewą i górną (zazwyczaj nie mozna ich regulowac) Wyjmij i dorysuj symetrycznie dolną i prawą.

Wloz z powrotem do maskownicy i ustaw ostrza do nowo narysowanych krawedzi. Wyjmij papier i dlugopisem narysuj na bazie maskownicy ustawienia ostrz dla danego formatu.

ubeuszek napisał/a:
papier nie jest płaski to czym bliżej brzegów tym ostrzej.


Aaa, to kup lepszą / cięższą / mniej wyginający się papier.

ubeuszek napisał/a:
Dalej. Powiększalnik, totalna masakra. Nierówno naświetla odbitki od dołu do góry od czerni do bieli wychodzą, tak jakbym miał szarą połówkę zamontowaną na stałe. Ustawianie ostrości, inna ostrość z nałożonym czerwonym filtrem, inna bez, oczywiście podczas ustawiania ostrości muszę coś przesunąć, że znowu papier krzywo leży. Powiększalnik mnie rozwala. Nieszczelny jest. Naświetla mi przy czerwonym filtrze (bokami nieczerwone światło wychodzi...) Krótka decyzja, zbieram na coś innego, lepszego od walizkowego Zenita.


O MATKO. Kup jakikolwiek inny.

ubeuszek napisał/a:
Ja wiem, że ciemnia to nic prostego,


Eee tam. Poczatki sa proste, jak masz sprawny sprzet - gorka zaczyna sie dopiero przy pierwszych zboczeniach w strone perfekcjonizmu :-P
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
kup sobie - jakiegoś Dursta do małego obrazka, z ebay'a amerykańskiego ściągnij Componona/S,rodagona,el-nikkora(2,8) - i maskownice - porządną, z PZO różnie bywa.

No i wtedy będzie przyjemniej ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
akiegoś Dursta do małego obrazka


Popieram! M605 albo podobny... a i do sredniego starczy jak dostaniesz z odpowiednim kondensorem ;-)
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
alkos napisał/a:

Temperatura pomieszczenia?


Piwnica :-( innej opcji nie mam. Może farelkę kupię? ;-)

alkos napisał/a:
(zazwyczaj nie mozna ich regulowac)


Mogę regulować, podobnie robiłem, ale mi nie wychodziło - maskownica jeżdżąca po desce :-(

alkos napisał/a:

O MATKO. Kup jakikolwiek inny.


Bałem się, że to jednak ze mną coś nie tak :mrgreen:

alkos napisał/a:

Eee tam. Poczatki sa proste, jak masz sprawny sprzet - gorka zaczyna sie dopiero przy pierwszych zboczeniach w strone perfekcjonizmu :-P


Kiedy próbowałem grać na saksofonie najpierw dostałem na kilka tygodni porządny sprzęt zakilkanaście tysięcy, granie było proste. Kiedy pożyczyłem normalny (nieburżujski) saksofon nie potrafiłem grać nic.

guerilla napisał/a:
kup sobie - jakiegoś Dursta


Zobaczę co i jak z tym, jak będę miał pieniążki, to mi pomożecie okiełznać diabła ebaya, którego się strasznie boję ;-)

Dziękuję serdecznie za słowa otuchy :-B
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
ubeuszek, na koreksie jest sporo gratów. Do 300zł kupisz spokojnie coś bardzo przyzwoitego.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Mogę regulować, podobnie robiłem, ale mi nie wychodziło - maskownica jeżdżąca po desce :-(


A podkladki z jakies pianki/gumy? Przeciez to banał :-P

ubeuszek napisał/a:
Piwnica :-( innej opcji nie mam. Może farelkę kupię? ;-)


Lepiej grzejniczek olejowy, cos co trzyma cieplo. Farelka nagrzejesz pwietrze do 25st, a potem spadnie ci znowu do 15 w ciagu 2 godzin. A wywolywacze przestaja dzialac w okolicach 17 - nacialem sie na to kilka nocy temu ;-)

Cytat
Kiedy próbowałem grać na saksofonie najpierw dostałem na kilka tygodni porządny sprzęt zakilkanaście tysięcy, granie było proste. Kiedy pożyczyłem normalny (nieburżujski) saksofon nie potrafiłem grać nic.


Spoko, ludzie teraz w stanach cale ciemnie za 1$ oddaja. Troche cierpliwosci i dostaniesz wszystko ;-)
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:
A wywolywacze przestaja dzialac w okolicach 17 - nacialem sie na to kilka nocy temu ;-)


Tylko niektóre, część działa do 5-10 stopni spokojnie ;-)
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
guerilla napisał/a:
część działa do 5-10 stopni spokojnie ;-)


To chyba nie tetenal :(
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
Tylko niektóre, część działa do 5-10 stopni spokojnie


Hmmm? Te arktyczne? Jest ich moze ze trzy... hydrochinon przestaje wywolywac przy 15-16 ztcw...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach