ariel007  Dołączył: 25 Sie 2008
Właśnie wróciłem z Teneryfy gdzie przez 6 dni zrobiliśmy z żoną taką cytrynką 3 drzwiową (w kolorze cytrynowym :-D ) 1220 km. Wrażenia bardzo pozytywne: zwrotne (droga na Masce zaliczona), w miarę zrywne a i na autostradzie pojedzie 140 (tam jest ograniczenie do 120 więc więcej nie leciałem). Ten egz. miał 112 tys. na liczniku. Dla 2 osób miejsca bardzo dużo (duże drzwi i duże okna), boczne lusterka trochę małe (na codzień jeżdżę Lianą a tam są większe lusterka).
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
A by was dunder ścisnął :-P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
samochod jest tylko tak sprawny jak bardzo profi jest serwis do ktorego trafia
Ja cytrynki moge polecic...

No coz...

Jeslibym miala oceniac auta po serwisach, to golfa bym nie miala, bo nie jezdze z nim po mechanikach...

Ale jak widze Ty masz o wiele wieksze doswiadczenie z cytryna :mrgreen: :evilsmile:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
Ale jak widze Ty masz o wiele wieksze doswiadczenie z cytryna

A owszem wymieniam klocki hamulcowe , płyn w chłodnicy,olej,gazy w klimie itp.
Proponuję żebyś z golfem czasem pojechała do mechanika :-P to nie oznacza tylko naprawy - czasem trzeba wymienić części zużyte (choć faktycznie traktory w polsce wyglądają na bezobsługowe - aż do śmierci naturalnej :-P )
 
Witek  Dołączył: 07 Lis 2008
Popieram Fafniaka, liczy się serwis a właściwie okresowe przeglądy w serwisie, których zadaniem jest wyłapanie wszelkich ewentualnych usterek. Citroenów przez moje ręce przewinęło się sporo Saxo,Xsara 1,XsaraPicasso,Saxo-żony,C3-żony a obecnie nówka C5 kombi o problemach technicznych jakichkolwiek nie słyszałem dlatego tkwię w tym "systemie" od wielu lat. Obecnie nowa (3) C5 to full bajer elektronicznych wodotrysków od elektr.hamulca "ręcznego" do HydractiveIII+. Przejechałem już 16tys. wciągu 6m-cy i odpukać dalej jestem "zakochany" w komforcie i wyglądzie :-P
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
A propos francuskich samochodów. Czy argawen publikował pożyczanie francuskiego prądu z Roztocza? Bo bym chętnie zobaczył jak to wyglądało z boku.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
jacekh napisał/a:
Czy argawen publikował pożyczanie francuskiego prądu z Roztocza? Bo bym chętnie zobaczył jak to wyglądało z boku.

Tak http://picasaweb.google.c...434878493065986
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
Dobra Panowie i Panie. W poniedziałek pójdę się jeszcze dokładnie przymierzyć do tego C2. Ostukam opukam i się ostatecznie namyślę.
 
p_ttl
[Usunięty]
polecam wejść do środka i zamknąć drzwi - takiego hałasu wydawanego przez plastiki z drzwi nie słyszałem nigdy .....
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
ja mam C2, przesiadłem się z audi80.
Jedyne mankamenty które mi przeszkadzają to właśnie zwrotność (troszkę za mała jak na takie autko) i jazda w koleinach (strasznie nerwowo, mam 16cali koła pewnie przez to). Nie mam z nim problemów. :-B Co do plastików, to fakt nie są najwyższych lotów, ale jakoś specjalnie u mnie nie trzeszczą.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Poczekaj, jeszcze zatrzeszczą. ;-)
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
Cytat
Poczekaj, jeszcze zatrzeszczą.

ile? :evilsmile:
 

MaCk  Dołączył: 27 Wrz 2008
Ja podobnie jak nieliczni, popieram francuską motoryzację.

Trzeci rok jeżdżę Xantią i nie zamieniłbym się na żadne toczydełko na sprężynach.

Bierz to C2, a w razie wątpliwości doczytaj i popytaj w Klubie Cytrynki.

PZdr
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
matb napisał/a:
Ja dojrzewam, żeby sobie nieduże auto dla siebie kupić. Saaba 9.3.
No i to jest właściwy wybór. :-B Oczywiście beznyna z turbinką? 8-)
 
MMM  Dołączył: 19 Cze 2009
Pentagram napisał/a:
Poczekaj, jeszcze zatrzeszczą. ;-)


No ale to jest jeden z najniższych modeli w koncernie PSA, więc nie oczekujmy tam deski rozdzielczej obszytej delikatną skórą.

Samochód jak samochód, nie pytaj tylko sie przejedź i zobacz czy Ci pasuje.
 

fanmario  Dołączył: 22 Paź 2007
Prawdziwy mężczyzna może chodzić z damską torebką.
Czy to ważne czym jeździsz? Ważne jak.
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
Dobra, dziś idę wszystko już ostatecznie obejrzeć. I zobaczymy co się wydarzy ;).
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Crow napisał/a:
I zobaczymy co się wydarzy ;).


I ???? coś się wydarzyło?
Pewnie jeździ wokół bloku i nie ma czasu....
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
Nie, zrezygnowałem z zakupu. Po głębszych oględzinach wyszły na jaw obicia lakieru do żywej blachy, trochę rys i parę innych defektów wizualnych.

Przemyślałem sobie wszystko na trzeźwo. Moje auto ma lat 7 i przebieg 40 000 (40 tys.). Służy mi głównie do dojazdów do pracy i cowakacyjnych wypadów na Mazury lub góry. Z racji na przebieg chodzi jak w zegarku nie licząc drobnej awarii z sondą lambda i zapieczonymi szczękami. 2 razy był też spawany wydech. To tyle z awarii. Wizualnie jak z salonu. Pierwszy właściciel.

Byłem wczoraj w salonie Toyoty. Bardzo podobała mi się wersja Aygo. Ale jak wsiadłem tak szybko i wysiadłem. To, że jest tam plastik to ok, ale jest on gorszej jakości niż u mnie w Seicento. Cienki, trzeszczący, i cena też kosmiczna...

Tak mi się coś wydaje, że mój prędzej zgnije niż go zajadę.

Poradźcie coś dobrego w cenie do 20tys. (może ciut przekroczyć kwotę). Musi być srebrny i nie starszy niż 3 lata, przebieg do 50 tys. :mrgreen: Ma to być małe auto pokroju C2. 3 drzwiowa wersja. Bagażnik wielkości Seicento w zupełności mi wystarczy.

Aygo/C1/P107 odpada. Chyba. Bo pierwsze wrażenie było paskudne. Muszę się przysiąść ponownie na spokojnie. C2 może być. Co jeszcze tej wielkości można szukać :?:
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Panda ! Mam jeżdżę i sobie chwalę.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach