Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
W życiu nie kupię tego auta.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Jurek napisał/a:
Panda
No też mu poradziłeś. Z Fiata do Fiata. ;-)
Crow, a co Cię tak przypiliło do zmiany?
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Stary sc a nowa Panda to jest jednak różnica, inna generacja. Też tak podchodziłem: nigdy Fiat, ale przekonałem się do Pandy i nie narzekam. Inna sprawa że jeżdżę głownie po mieście.
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
Pentagram napisał/a:
Jurek napisał/a:
Panda
No też mu poradziłeś. Z Fiata do Fiata. ;-)
Crow, a co Cię tak przypiliło do zmiany?

Wiek auta. Ale zważając na przebieg zastanawiam się czy sobie nie odpuścić.
 
Apazar  Dołączył: 10 Gru 2008
Mam Pandę z 2004 r. od nowości służącą jako drugi samochód. Czasem myślę o innym drugim, ale ona za cholerę nie chce się popsuć. Bita ze 3 razy i nic się nie dzieje. Wymieniane tylko elementy eksploatacyjne. Przebieg 90 tys.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Crow, ja odpuściłbym sobie. 40k to prawie jak nic. Jeździłbym spokojnie jeszcze ze 3 lata, a jak pojawiłaby się jakaś okazja, to może wtedy zmieniłbym.
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
I chyba tak zrobię. Przejeżdżę go do 10 lat i potem zacznę się zastanawiać czy już warto się przesiadać.

:-B
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Crow, rozważałbym trzy auta. Corsa C 1.2 Twinport, 206 1.4 i Fiesta 1.3

Poglądowe linki:
http://moto.allegro.pl/it...ieg_2006_r.html
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9144356
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C10134038

Jeździłem wszystkimi. 206 jest najbardziej komfortowe i bardzo przyjemnie połyka kilometry. Fiesta świetnie się prowadzi i potrafi wygenerować sporego banana na twarzy jeśli lubisz polatać po zakrętach. Corsa ma świetny silnik i ogólnie ciężko mi się do niej przyczepić, taka pośrednia. Jej zawieszenie raz uratowało mi życie, bo powinienem był wpasować się w fadromę, która wyjechała z lasu prosto przed moją maskę - albo wylądować w rowie. No, ale test łosia przy 120 zaliczyła, tylko trochę blady byłem ;-)

Wynalazki typu aigo vel yugo i przyjaciele odpuść. To jest porażka po całości.
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
O, świetnie - przestudiuję sobie :-B
 

Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
matth napisał/a:
Wynalazki typu aigo vel yugo i przyjaciele odpuść. To jest porażka po całości.

Wyłączając Aygo Crazy :evilsmile:
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Doktor_Vincent, nie wyłączając go ani odrobinę :-P Kiedyś miałem dobry ubaw jak kumpel z aso toyoty opisywał mi yugo. Nawet oni nie próbują twierdzić, że to coś dobrego (nie jest sprzedawcą ;-) ).
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Ktoś kiedyś w Stanach podpisał bilbord Yugo - "No you don't"
 

Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
matth, e tam, nie znasz się ;-) :-B
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
alkos, w 10 :mrgreen:

Doktor_Vincent, :-P :-B
 

Crow  Dołączył: 08 Paź 2008
alkos napisał/a:
Ktoś kiedyś w Stanach podpisał bilbord Yugo - "No you don't"

Nie rozumiem dowcipu :-P
You go?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach