Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
niestety, odbiór osobisty zdaje się koniecznością, z dnia na dzień coraz gorzej z uczciwością sprzedających
ja od jakiegoś czasu mam fuksa, te wysyłane dochodzą do mnie w bdb stanie, a te odbierane osobiście czasami okazują się trefne, jak np. filtr żółty Leica, który osobiście odebrałem GDN, a w zasadzie miałem odebrać, gdy zauważyłem rysy; wiem, że rysy w 99,99% nie wpływają na fotę, ale płacąc 100zł za używkę filtr mam prawo wymagać, że jest ok.

Tak też widzę temat obiektywu Morga, z opisu wynika że sprzedawca zataił informacje dot stanu licząc na zrezygnowanie kupującego dochodzenia roszczeń już po fakcie wysyłki i zapłacie z góry, oczywiście to domniemanie, ale opis jednostronny na razie na to wskazuje. Moze jestem kłótnik, ale dla zasady bym nie odpuścił, bo tacy pozostają bezkarni i odpuszczanie im powoduje jedynie utwierdzanie ich w "słuszności" swej strategii..

 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
a temu facetowi od tego niby testu proponuje przymknac szklo bardziej - zobaczy efekt przyklejenia papierków i rysy z tego rozbitego szkła - szczeg. na gładkich powierzchniach (czyste niebo)
szkoda ze nie zachowałem zdjęć z pewnej sesji :evilsmile:
wszystko jest fajnie do moemntu jak nie zaczniemy robic na wiekszych przyslonach i ze sloncem prosto w szklo.


edit:
dla mnie EOT - jak ktos chce uzywac porysowanych szkiel bo "nie wplywa" to na prace szkła to jego sprawa
 
BolzZ  Dołączył: 26 Paź 2009
Tylko o czym tu jeszcze deliberować, skoro Morg napisał że sprzedawca zgodził się zwrócić pieniądze i przyjąć obiektyw.
Nie wiem czy 360pln za to szkło to cena normalna czy okazyjna, jeśli normalna, to też bym zwracał i kupił inne ładnie wyglądające, jeśli normalnie chodzą powiedzmy po 460pln to bym z radością używał wiedząc że za żadne skarby nikt na zdjęciach nie dostrzeże skutków uszkodzonej powłoki zewnętrznej czołowej soczewki, bo to fizycznie niemożliwe.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Wada jest ewidentna i nie bylo moja intencja wytakanie Morgowi marudzenia, bo za taka cena nalezy spodziewac sie idealnego szkla. Pisalem tylko w kontekscie testu, ktorego wynikami, mam nadzieje, ze Morg sie podzieli.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
BolzZ napisał/a:
Tylko o czym tu jeszcze deliberować, skoro Morg napisał że sprzedawca zgodził się zwrócić pieniądze i przyjąć obiektyw.
a no w sumie fakt :) nie doczytalem
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
BolzZ napisał/a:
Morg napisał że sprzedawca zgodził się zwrócić pieniądze i przyjąć obiektyw.
perl napisał/a:
a no w sumie fakt :) nie doczytalem

Przyznam, że ja też nie - jakoś umknęło mi to w kontekście ogólnego narzekania na sprzedawcę.. :oops:
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Co nie zmienia faktu, że zgoda sprzedającego na zwrot przedmiotu to w takich sytuacjach jedyny sposób na odzyskanie pieniędzy.

Zwykle nie chce się nikomu chodzić po sądach za 400zł i mniej.

Bo w sądzie też ciężko udowodnić, że się nie jest wielbłądem.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
perl napisał/a:
Co nie zmienia faktu, że zgoda sprzedającego na zwrot przedmiotu to w takich sytuacjach jedyny sposób na odzyskanie pieniędzy.
Allegro zzyna wiele rozwiazan z ebaya, wiec moze kiedys tez w koncu rozszerzy "Place z allegro" o faktyczny program ochrony, bez koniecznosci zglaszania przestepstwa na policje. Ja dzieki PayPalowi dwa razy odzyskalem pieniadze, a raz dostalem nowy przedmiot, bez koniecznosci odsylania tego wadliwego.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Morg napisał/a:
Google wszystko znajdzie... I co o tym myślicie?
Co do programu ochrony kupujących, najpierw policja musi wszcząć śledztwo.


Jesteś pewny że samo przyjęcie zgłoszenia na Policję nie wystarczy, żeby uruchomić program ochrony klienta? Pytałeś w allegro.

A zresztą wszczęcie śledztwa jest tu chyba obligatoryjne jak się uprzesz. Trzeba się postawić i już. Nie ma znaczenia, ze w twoim przypadku pewnie je umorzą.

Dla mnie sprawa oczywista - facet jest oszustem i takie rzeczy należy tępić. Pierwsza rzecz którą był zrobił to negatyw, druga rzecz to zgłoszenie sprawy na policję. Trzecia poinformowanie o wszystkim allegro i prośba o zwrot kasy.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Benek napisał/a:
Jesteś pewny że samo przyjęcie zgłoszenia na Policję nie wystarczy, żeby uruchomić program ochrony klienta? Pytałeś w allegro.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
:shock: :shock:

Przy takiej procedurze drozsze rzeczy bezpieczniej kupowac na zachodzie na ebayu. A pewnie i tak nie wyjdzie drozej niz w pl jak patrze czasem na ceny.
 
no_name  Dołączył: 01 Cze 2009
Zgłoszenie na policje -> wypełnienie elektronicznego wniosku-> przesłanie wniosku z kompletem dokumentów-> zwrot kasy.

Procedura prosta i przejrzysta. Bardziej uprościć się nie da.
 
ClicoFantastico  Dołączył: 14 Paź 2006
radekone napisał/a:
:shock: :shock:

Przy takiej procedurze drozsze rzeczy bezpieczniej kupowac na zachodzie na ebayu. A pewnie i tak nie wyjdzie drozej niz w pl jak patrze czasem na ceny.


No nie wiem czy bezpieczniej. Np. na niemieckim ebayu na większości aukcji widzę ostatnio dopisek że sprzedający jest osobą prywatną i nie przyjmuje zwrotów oraz nie udziela jakiejkolwiek gwarancji. Z tego co gdzieś czytałem ma to związek z jakimiś nowymi przepisami Unii Europejskiej, które wymagają, żeby osoba prywatna sprzedając coś umieściła takie zastrzeżenie, bo inaczej musi odpowiadać tak jak sklep (gwarancja i te sprawy). U nas też to w takim razie obowiązuje. Zna ktoś szczegóły tych przepisów ? Bo nie chce mi się szukać :-P .


UPDATE:
Jednak googlnąłem i to chyba nie jest przepis ogólnounijny, tylko niemiecki. W każdym razie na ebay.de praktycznie w większości aukcji pisza że nie przyjmują zwrotów i za nic nie odpowiadają. A ja tam ostatnio parę drobiazgów kupiłem na takich aukcjach, właśnie czekam na paczki ;-) .
 

gezaj  Dołączył: 11 Mar 2008
Benek napisał/a:
Pierwsza rzecz którą był zrobił to negatyw
ale jak odda forsę (rozumiem że z kosztami obu przesyłek) to negatyw chyba nie za bardzo.
Kosmo napisał/a:
z dnia na dzień coraz gorzej z uczciwością sprzedających

niestety mam takie same doświadczenia :-( pierwszych kilkadziesiąt transakcji na allegro i ebayu było komfortowych, bez niespodzianek a jak już to na + a ostatnio na jakieś 15 transakcji 1/3 to zonk :shock: czasem mniejszy a czasem całkowity. A szczególnie ostatnio na ebay.uk. Miałem kilka m-cy temu taką sytuację że aparat opisany jako "nice,good working order" okazał się kompletnie zepsuty, zapleśniały, z zielonym nalotem, do tego na obudowie 2 dość mocne wgniecenia (nie było widac na zdjęciu) a dwa obiektywy całkiem zapleśniałe, zamglone. A facet miał 100% positive feedback. Final - spór nadzorowany przez paypal wygrałem ale miałem ja pokryc koszty wysyłki w obie strony, w rezultacie zrezygnowałem z odesłania bo mi się po prostu nie opłacało. A skoro nie odesłałem to facet stwierdził że jestem oszustem naciągaczem i ponoć napisał do Paypal że go chciałem oszukać :shock:
Stwierdził że wszyscy Poles sa pewnie tacy jak ja i już nigdy nie wyśle nic do Poland,
taki to angol yeebunny :evil:
Porobiłem dokładne fotki tego jego tfu tfu "najs, gód łorkinkg order" sprzęcicha i mu wysłałem na maila, więcej się nie odezwał,
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
no_name napisał/a:
Zgłoszenie na policje -> wypełnienie elektronicznego wniosku-> przesłanie wniosku z kompletem dokumentów-> zwrot kasy.

Procedura prosta i przejrzysta. Bardziej uprościć się nie da.


Prosta moze jest jak spogladasz na okienka. Jak przeczytasz co w nich jest napisane to zauwazysz, ze jesli policja odmowi wszczecia sledztwa to dostaniesz fige z makiem. Samo angazowanie policji na pierwszym etapie konfliktu jest bezsensowne. Najpierw powinno sie korzystac z mediacji czyli w tym przypadku Allegro.
Mialem na ebayu rozne historie i za kazdym razem udalo mi sie uzyskac zwrot kasy bez zadnych problemow, do tego konczylo sie to pozytywnymi komentarzami. Wystarczy rozsadna argumentacja i kulturalne prowadzenie rozmowy.
 
no_name  Dołączył: 01 Cze 2009
Nie no przecież wiadomo że nikt odrazu na policje nie biegnie. Zawsze na początku prowadzi się mediacje kontrahentem celem polubownego załatwienia sprawy. Za angażowanie policji to już nie pierwszy etap. Nie bardzo wiem jak miała by być rola allegro w takich mediacjach i na czym polegać. Przecież udostępnili platformę do prowadzenia mediacji http://allegro.pl/guides/...uide=265&tab=0.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
no_name, zobacz sobie jak to wyglada na paypalu. Zglaszasz spor i jezeli po dwoch tygodniach sprzedawca nie znajdzie zadawalajacego cie rozwiazania, eskalujesz sprawde do roztrzygniecia przez PayPal. Jesli sprzedawca ewidentnie uchyla sie od odpowiedzialnosci, PayPal przejmuje zobowiazanie, wypalca ci kase i juz sam sciga sprzedawce. Generalnie dziala to tak samo jak na allegro, tyle, ze nie trzeba nic zglaszac na policje.

I jeszcze taki jeden maly szczegol. W momencie, gdy zaplacisz za przedmiot, sprzedawca nie ma mozliwosci wystawic ci negatywnego komentarza.
 
no_name  Dołączył: 01 Cze 2009
No właśnie w paypalu a nie w ebayu czy innej platformie handlowej. eBay to zlewa z góry na du, a spawę bierze na siebie na siebie paypal oczywiście jeśli tylko jesteś ich klientem czyt: zapłaciłeś paypalem :evilsmile:

Z allegro jest trochę inaczej bo to on wypłaca Ci kase, więc wymaganiu zgłoszenia sprawy na policję nie ma się co dziwić.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
no_name napisał/a:
No właśnie w paypalu a nie w ebayu czy innej platformie handlowej.


Ebay jest wlascicielem paypala.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
no_name, paypal w tej chwili spelnia funkcje "Place z allegro". Nie wiem kiedy ostatnio cos placiles na ebayu, ale teraz to jest praktycznie nierozlaczne.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach