powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Atmosfera przedświąteczna
Witam wszystkich.
Dzisiaj Wielka Sobota a ja cały dzień w pracy. Powiedzcie, czy u Was domach, przed większymi świętami, też panuje taka "napięta, grożąca wybuchem" atmosfera. Zauważyłem, że u mnie jest to niemal regułą, pomimo, że większość rzeczy domu robimy wspólnie. Nie wiem z czego to wynika. Gdyby się to dało sfocić to dopiero byłby reportaż. Pozdrawiam i życzę wszytkim spokojnych świąt i mokrego dyngusa.
Krzysztof
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Z biegiem lat "wybuchowość" się ulotniła, czego i Tobie życzę, aczkolwiek jak sobie przypomnę, to włos się jeży (resztka, oczywiście) :mrgreen:
Odpozdrawiam niezwykłe świątecznie :-D , a od dyngusa się odcinam.
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
powalos napisał/a:
Nie wiem z czego to wynika
, chyba przez to, że te wszystkie święta są robione pod publike. Ja osobiście nie umyłem okna w swoim pokoju i do tego jakieś wstrętne ptaszysko nakakało mi na szybe, a sąsiedzi niech gadają. Ja z tym czuje się wyśmienicie i nic nie zmieni mojego humoru na święta :-D Szyba nie ucieknie i się wymyje po świętach :mrgreen:
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
GRZESIO, :-B
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Z biegiem lat "wybuchowość" się ulotniła
No cóż może to i prawda, ale zawsze mam wtedy mieszane odczucia. A tak a propos, to u mnie powinna się ulotnić kilka lat wczeniej niż o
u "zorzyka" :lol: :evilsmile: :-B :-B :-B
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
Mam coś takiego na rozluźnienie atmosfery świątecznej :mrgreen:
http://www.rebelvirals.com/13875298.html :-B
ludzie o słabych nerwach proszeni są o nieoglądanie filmiku
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
zabawne, ze zadna kobieta nic wczesniej nie napisala o trudnej atmosferze przedswiatecznej :P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Ja nie napisałam, bo mi było głupio, że zamiast siedzieć w domu jak każda porządna ;-) kobieta i robić gorączkowe przedświąteczne porządki, byłam do 15.00 w pracy. Wprawdzie musiałam, ale jakbym miała wybór, to i tak bym wolała pracę - niecierpię tego pośpiechu. :oops:

Natomiast chętnie bym piekła ciasta i malowała pisanki woskiem - ale na to i tak by czasu nie starczyło.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach