mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
ggdh, był śnieg czy lód?

I czy masz zimowki?
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
ggdh napisał/a:
Droga wlasciwie biala, no kurde, KRAJOWKA!!

Ja miałem kiedyś zonk na suchej drodze w słoneczny dzień - przy prędkości ok 10km/h przed światłami przy delikatnym hamowaniu wpadłem w poślizg... Okazało się, że nie ja pierwszy - po prostu drogowcy wylali w tym miejscu jakiś specyficzny asfalt :evil:
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
Enzo napisał/a:
przy prędkości ok 10km/h przed światłami przy delikatnym hamowaniu wpadłem w poślizg... Okazało się, że nie ja pierwszy - po prostu drogowcy wylali w tym miejscu jakiś specyficzny asfalt

Jakoś trudno mi w to uwierzyć :shock: Różne są asfalty, a tu to pewnie coś się komuś z samochodu "ulało".
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Enzo, a może drogowcy mieli jakiś układ z miejscowym zakładem blacharskim? ;-) Przypomina mi się fragment ze "Zmienników", gdzie była maksymalnie nierówna droga i jakiś wulkanizator mówił coś w stylu: "Panie, a ile mnie kosztuje, żeby ją w takim stanie utrzymać".
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Raven napisał/a:
Jakoś trudno mi w to uwierzyć Różne są asfalty, a tu to pewnie coś się komuś z samochodu "ulało".

heh, a ja uwierzę

jeszcze 2 lata temu, na prostej drodze w pobliżu mojej rodzinnej miejscowości ustawiony był znak ostrzegawczy "śliska nawierzchnia" - auta potrafiły wpadać w poślizg w lecie na suchym asfalcie

te 2 lata temu wymieniono nawierzchnię całego odcinka między Gorzowem Wielkopolskim a Kostrzynem n/O. Wspomniany wyżej znak, na tym krótkim odcinku 1km już się nie pojawił, a i w lecie aut w rowie się już tylu nie widuje :roll:
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Raven napisał/a:
Różne są asfalty, a tu to pewnie coś się komuś z samochodu "ulało".

Chyba nie - znajoma która mieszka w tej okolicy potwierdziła moją obserwację. Na szczęście to jest bardzo krótki odcinek.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
plwk, masz racje oczywiscie.

mygosia napisał/a:
ggdh, był śnieg czy lód?

I czy masz zimowki?


No az takiej ulanskiej fantazji to nie mam, zeby jezdzic na letnich... Byl ujezdzony, uklepany, wyslizgany snieg, bo nie bylo nawet zasolone i nie mialo szansy sie stopic, bo od czego?

I chyba nie ma mowy o winie po obu stronach. Policji nie bylo. Tylko razem wrocilismy do Sandomierza, bo dziewczyna calkiem roztelepana byla (moja luba zgodzila sie z nia jechac, podziwiam odwage ;-) )

Nie bede pisal wlasnej opinii nt pracy drogowcow, bo i tak mi wykropkuje. Ale zeby juz po poludniu, jak juz wytrzezwieli po weekendzie, nie bylo sprzatniete :evil:
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
Asfalty bywają różne, np. podstawowa wiadomość dla kierowcy jadącego do Chorwacji to : "Uważać należy zwłaszcza na mokrej nawierzchni, gdyż wtedy asfalt chorwacki staje się bardzo śliski."

Przy okazji

 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
plwk napisał/a:
niedostosowanie odległości od pojazdu poprzedzającego do warunków na drodze.


I jeszcze:"niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze". I wystarczy, żeby to była wina kierowców, a nie zarządcy drogi, który nie dba w najmniejszym stopniu o zachowanie przyzwoitego stanu drogi.
Po prostu uwielbiam takie stwierdzenia. Droga krajowa, albo międzynarodowa (na mapie), a tylko po jednym pasie + pobocze, droga krzyżuje się z każdą mieściną, koleiny takie, że rzuca samochodem od jednej do drugiej strony jezdni i rozsądną prędkością byłoby 50km/h. Ale to też nie jest rozsądne, bo jak tu jechać 50 km/h przez 100-150km ???
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
pawelek-79 napisał/a:
bo jak tu jechać 50 km/h przez 100-150km ?

To lepiej jechać za szybko i zostać kaleką?
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
plwk napisał/a:
To lepiej jechać za szybko i zostać kaleką?


Coś za coś - albo przeżyjesz większość życia za kółkiem, albo ryzykujesz kalectwo lub zgon. :-P
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
Jak droga jest w złym stanie to lepiej jechać 90kmh i walczyć z samochodem, bo tyle się powinno jechać poza terenem zabudowanym, czy jednak zwolnić?
Drogi powinny być w lepszym stanie, ale nie są i tutaj to kierowcy mają pole do popisu (czyt. myślenia). Głupotą jest tłumaczenie, że winny był TYLKO zły stan drogi.
Taką mamy niestety rzeczywistość.

Niestety, ale owo słynne "niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze" jest zdecydowanie najczęstszą i najważniejszą przyczyną takich wypadków.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
pawelek-79, przesadzasz. Jeśli na drodze jest ślisko i ktoś się z kimś stuknie, to jest to wina tego, kto nie zachował odpowiedniego odstępu/nie dostosował prędkości. I nie ma co się kłócić, że jakby było odśnieżone, to dzwonu by nie było. Tak samo, jak nie jest żadnym wyjaśnieniem, że ktoś owszem, zasuwa 150km/h po terenie zabudowanym, ale to tylko dlatego, że w okolicy nie ma autostrady.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Nowe zdjęcia z prezentowanej wcześniej przeze mnie drogi nr648 Morgowniki-Stawiski. Dobrze znanej Warszawiakom jeżdżącym na Mazury przez Legionowo, Ostrołękę, Nowogród.







 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
To jest to miejsce gdzie jedziesz dziurą a tu nagle asfalt :?: :mrgreen:
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
plwk, :-B
:mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach