komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
  Co to za pająk?
Łaziłem sobie w okresie sylwestrowym po Puszczy Białowieskiej ulubionymi dróżkami, aż tu nagle coś takiego (temperatura ok. -10 stopni, z dala od siedlisk ludzkich)...

Ogólnie stawonogi na mrozie chyba słabe są, a ten sobie dreptał po śniegu radośnie zupełnie jakby lato było :shock: Może ktoś wie, co to za pająk? No i co on teraz, nieborak, spożywa?
 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
Nie jest to czasem jakiś pogońcowaty ? Bo takie to nie budują sieci, tylko jak skakuny atakują zdobycz aktywnie, a niech tylko jakaś słaba mucha się obudzi i opadnie na śnieg to będzie widoczna jak na dłoni. Często na śniegu można spotkać przebudzone pająki/owady, gdy przez pewien okres czasu świeciło słońce i wcale nie musi być ogólnie ciepło, ważne, że tam gdzie robak siedział temperatura miejscowo się podniosła, bo kryjówka była osłonięta przed podmuchami chłodzącego wiatru, a promienie tam docierały. Nie wiem co się potem z takimi "wcześniakami" dzieje, przypuszczam, że jak mają dostateczne ilości tłuszczu w organizmie to uda im się zapaść w ponowny sen inaczej zapewne giną.

Trzeba by się jakiegoś entomologa zapytać co by wiedzieć na pewno ;-)
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Masaho napisał/a:
Często na śniegu można spotkać przebudzone pająki/owady, gdy przez pewien okres czasu świeciło słońce i wcale nie musi być ogólnie ciepło, ważne, że tam gdzie robak siedział temperatura miejscowo się podniosła

To fakt.
Tylko, że właśnie tym razem na pewno słoneczko go nie mogło ogrzać (i jego kolegi kilkadziesiąt metrów wcześniej ;-) ). Głęboko w lesie, pochmurno i porządny mróz. To mnie właśnie dziwi. Przychodzi mi do głowy absurdalny pomysł, że jakiś żubr :-) , albo inny zwierz ogrzał pająka. Tylko jak nawet tak rozgrzany pajączek mógł potem nie zamarznąć niemal błyskawicznie? Może ma jakieś niezamarzające płyny ustrojowe? Będę w Białowieży za tydzień, to dopadnę i zapytam jakiegoś fachowca.
 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
A może odkryłeś nieznany gatunek zimowego pająka :?: :evilsmile: :-P
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Jak na moje oko to Wałęsak, żyją obok stawów.
-------
Ale głowy nie dam .

 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Masaho- jeśli są zimowe motyle -to czemu nie pająki? ;)
 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
Blesso napisał/a:
Masaho- jeśli są zimowe motyle -to czemu nie pająki? ;)


Racja! To już byśmy wiedzieli na co mogą takie pająki polować :-D

Cytat
Jak na moje oko to Wałęsak, żyją obok stawów.


chyba masz racje http://images.google.pl/i...ved=0CBMQsAQwAA
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Masaho, Tylko czy to jest Pardosa agrestis czy raczej amentata . ;-)
 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
Nie mam pojęcia, jak patrzę na zdjęcia to na niektórych ujęciach i agrestis i amentata wyglądają podobnie do tego tutaj :mrgreen:
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Hmm... to jakiś mrozoodporny wałęsak dalekiego zasięgu ;-)
Stawu to on tam nie miał w promieniu kilku km.
 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
Komandos :mrgreen:
 
marucha  Dołączył: 22 Kwi 2006
Masaho napisał/a:
Komandos :mrgreen:

albo survival'owiec...
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Mutant, panie, mutant. Może z kosmosu?
 

dern  Dołączył: 29 Paź 2009
Jak Alkos?
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
dern napisał/a:
Jak Alkos?

Temat zaczyna iść w niebezpiecznym kierunku.
Zaraz gremialnie dojdziemy do wniosku, że Alkos pod postacią pająka chodził w Puszczy Białowieskiej po śniegu... :shock:
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
W puszczy raczej strita nie robił... :roll:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach