alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Maszyna do espresso...
... zamierzam sie porzadnie szarpnac na Rancilio Silvia http://www.watermark.ie/o...rancilio-silvia , z racji tego ze wyglada zabojczo, ma swietne opinie i duzy, miedziany bojler.

Zanim wydam kupe kasy, moze ktos slyszal cos sensownie negatywnego?
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
Przed zakupem swojego expresu (nie szalałem tak jak Ty - stanęło na Jura Ena) sporo góglałem. I chyba najwięcej opinii odnośnie wszelakich sprzętów można znaleźć na forum Caffeprego.
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
Witam

Nie lepiej kupić czajniczek do mokki za 30 złotych, co prawda nie daje pianki ale za to kawa jest bardzo dobra i też parzona ciśnieniowo. Żeby nie było, że nie wiem co piszę to mam w domu ekspres ciśnieniowy i wspomniany czajnik, w pracy dobry ekspres Saeco. Szkoda kasy na drogie maszyny do kawy.

Pozdrawiam

Piotr
 

jitt  Dołączył: 07 Mar 2008
alkos, czajniczek do mokki po ekspresie nie warto polecać
popytaj na cafe prego

no i za kolegą wcześniej - może jura, może gaggia :evilsmile:

[ Dodano: 2010-01-26, 20:46 ]
alkos, w jakiej cenie to Rancilio?
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
Pioter napisał/a:
Szkoda kasy na drogie maszyny do kawy.

Pewnie sporo w tym racji, ale... lenistwo górą :-)
Robię rano dwa pstryki i mam kawusię ;-)
 

boober  Dołączył: 28 Wrz 2009
Robert K. napisał/a:
Robię rano dwa pstryki i mam kawusię

w czajniku do mokki u mnie na indukcji kawa parzy się błyskawicznie,kilkanaście sekund. Odpuściłem temat dobrego ekspresu bo na naprawdę dobry (ok 4000 z młynkiem) mnie nie stać, a czajnik kosztował ze 200 PLN i kawa jest rewelacyjna. Ekspres do Lavazzy BLUE odstawiłem do garażu bo przestała mi podchodzić :-) Może ktoś chętny?
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Rany, alkos, to my się wozimy z Em od pół roku, czy kupić jakieś zwykłe saeco w MediaMarkt, a Ty wyskakujesz ze sprzętem jak z kawiarni :-D
 
Carlos Cruz  Dołączył: 14 Sty 2009
Dla mnie cafetera, kawa za rogiem/mam dobrze wychowana kawiarnie/ albo moze faktycznie ekspress, obadaj tez la pavoni

albo http://www.lamarzocco.com/gs3.php

 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Sorry panowie, ale to nie jest przypadek, ze moka kosztuje 30 zl, a prawdziwy ekspres do kawy 100 razy tyle. Kiedys lubilem kawe z moki, ale mi przeszlo. W pracy mam niby jakis porzadny ekspres z mlynkiem, ale zlopie to co on nawarzy jak rozpuszczalna - zadne halo. Przez lata bardzo spolaryzowalem swoj gust - lubie tylko skrajnosci - albo prawdziwa maszyna i kawa o konsystencji syropu z piekna crema gorze albo po prostu french press. Zadne posrednie rozwiazania mi nie podchodza. Nie stac mnie na maszyne, wiec pije tylko z french pressa, co wszystkim polecam zamiast pseudo ekspresow nawet za 1000 zl.

[ Dodano: 2010-01-26, 22:05 ]
Pioter napisał/a:
Nie lepiej kupić czajniczek do mokki

boober napisał/a:
w czajniku do mokki
Mokka to gatunek kawy. Mocha to kawa z czekaloda. Moka to wloski czajniczek/kafetera do robienia kawy.

 

andy68  Dołączył: 11 Wrz 2008
alkos napisał/a:
Zanim wydam kupe kasy
a co to znaczy? bo przejrzałem watek i linki i jakos ceny nie zauważyłem, moze jestem ślepy :oops:
 

jitt  Dołączył: 07 Mar 2008
dzerry, o prasa francuska
zwłaszcza do jednogatunkowych świeżych upalonych i zmielonych kaw!
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
dzerry napisał/a:
Kiedys lubilem kawe z moki, ale mi przeszlo

Z french pressa lepsza?
 

Robert K.  Dołączył: 24 Lip 2008
A ja to w ogóle mam ponoć "dziwny" gust kawowy ;)
Prawdę mówiąc najbardziej smakuje mi kawa zwana u nas "po turecku". Dwie czubate łyżeczki kawy mielonej do kubka i zalanie wrzątkiem. Uwielbiam!
Codziennie w robocie wypijam dwie takowe zalewajki. Bez cukru, bez mleka (choć z zabieleniem mlekiem też lubię, ale nie chce mi się do lodówy po mleko iść ;-) ).
Wiem, że to najcięższa dla nerek i wątroby wersja kawy, ale i tak pijam ;-)
W domu już ostatnio tylko z expresu. Na początku nie bardzo mi taka pasowała, ale już sie przekonałem i powiem, że jest nawet... smaczna.
Jurę Enę kupiłem bazując na pozytywnych opiniach z wszelakich forów (for?) i raczej niewiele mogę jej zarzucić. Z wrodzonego lenistwa nie chciałoby mi się teraz przygotowywać kawy w "zaparzaczach" wymagających więcej zachodu niż klik-klik ;-)
 
Carlos Cruz  Dołączył: 14 Sty 2009
albo aeropress, lepsza niz z frenchpressa, woda tylko przechodzi przez kawe, bez namaczania :mrgreen:

http://www.aerobie.com/Pr...press_story.htm
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
dan napisał/a:
Z french pressa lepsza?
dan, kwestia gustu. Tak jak kiedys bylem wielkim piewca i "ambasadorem" moki, tak teraz zupelnie mi nie podchdzi. To jest zapewne nieuzasadnione uprzedzenie, ale kawa z moki wydaje mi sie jakas plaska, bez aromatu, do tego mam wrazenie, ze po kilku uzyciach moki, zaczyna jechac guma z uszczelki i stechlizna z czajnika :-P French pressa z boduma mam juz chyba trzy lata i jest tak samo jak za pierwszym zaparzaniem.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
No dobra, a czym różni się kawa z prasy od zalewajki poza brakiem fusów między zębami? Bo technologia parzenia jakby podobna :-P
 
Carlos Cruz  Dołączył: 14 Sty 2009
French press i zalewajka sa faktycznie podobne, zbyt dlugi kontakt wody z kawa nie jest moim zdaniem najlepszy dla smaku, aeropress jest duzo lepszy podtym wzgledem, wode przeciska sie przez kawe w swoim tempie i gotowe.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
W zasadzie to tylko tym, ze kawa powinna sie parzyc 2-3 minuty i ani troche dluzej. Potem zaczynaja sie wydzielac w nadmiarze garbniki i inne kwasy. No i jeszcze tloczek wytwarza jednak spore cisnienie, ktore wyciaga wiecej z kawy niz samo zalanie wrzatkiem.
 

jitt  Dołączył: 07 Mar 2008
tylko do wszystkiego - woda! raczej nie podła krakowska kranówa ;/
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
dzerry napisał/a:
French pressa z boduma mam juz chyba trzy lata i jest tak samo jak za pierwszym zaparzaniem.

Też mam taki gdzieś w szafce. Jaką kawę do niego polecasz? Chyba musi być grubiej zmielona?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach