pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
i w co tu wierzyć ? O_o
http://fotopolis.pl/index.php?n=10352 , agenacja magnum to najbardziej kultowe stowarzyszenie bardzo ambitnych fotografów, jakby człowiek nie znał życia to ta informacja mogłaby go zaszokować, http://pl.wikipedia.org/w...otograficzna%29 . Nie istnieje nic na tym świecie co nie miało by swojej ceny.
 

bobek  Dołączył: 26 Mar 2008
Do czego zmierzasz? Prawa autorskie sa dalej autorow, poza tym zakup ten prowadzi jedynie do tego ze bedziemy mieli swobodny dostep do zdjec...tak wogole sprzedano tylko archiwum w USA
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
@pikolo - a fotografowie z Magnum to robili zdjęcia za uśmiech i orzechy laskowe? ;-)
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
zdjęcia będa w rękach prywatnych, i właściciel dzisiaj się zobowiązując do ich publicznego udostępniania od strony prawnej nie ma obowiązku tego słowa dotrzymać. Jak stać go na kupno takiegio historycznego nie ma przesady w stwierdzeniu dziedzictwa światowego , to stać go też na kaprysy. Co mu strzeli do głowy tego nikt nie wie , zasadniczo właścicielami i tak była przecież chyba prywatna instytucja i mogli z tym robić co chcą.

[ Dodano: 2010-02-03, 23:30 ]
podrzuciłem tylko temat to namysłu , ale niewiem czy ktoś wogóle zetkął się z materiałami tej agencji, . Sprzedaż tych zdjęć można porównać tylko na przykład ze sprzedażą zdjęć instytucjonalnej jakiejś naszej agencji fotograficznej z powstania warszawskiego , w prywatne ręce. Ja nie będę dydkutował czy to morlane czy nie, tak sobie tylko wrzuciłem temat.

 

bobek  Dołączył: 26 Mar 2008
pikolo napisał/a:
od strony prawnej nie ma obowiązku tego słowa dotrzymać.


widziales umowy ze tak twierdzisz? :shock:

[edit]
sprzedali archiwum a nie zdjecia!! to tak jakbys kupil sobie biblioteke od swojego miasta i obiecal sie tym opiekowac, a z drugiej strony umozliwil ogladanie zawartosci tylko tyle...

 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
Cytat
widziales umowy ze tak twierdzisz?

sama sprzedaż świadczy o wszystkim , jak ma się kase to można wszystko. Nie chce mi się dyskotować o moralności tych co mają kase :D
 

bobek  Dołączył: 26 Mar 2008
pozatym przeniesli to do ogolnodostepnego Uniwersytetu w Arizonie to tak jakbys chcial napisac ze zamki zmieni w archiwum :mrgreen: ;-)


[edit]
tu opisane jest troche bardziej uwazam ze to wspaniala sprawa ze sa firmy i ludzie ktorych celem jest wspomaganie i udostepnianie sztuki odbiorcom
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
pikolo napisał/a:

podrzuciłem tylko temat to namysłu , ale niewiem czy ktoś wogóle zetkął się z materiałami tej agencji, . Sprzedaż tych zdjęć można porównać tylko na przykład ze sprzedażą zdjęć instytucjonalnej jakiejś naszej agencji fotograficznej z powstania warszawskiego , w prywatne ręce. Ja nie będę dydkutował czy to morlane czy nie, tak sobie tylko wrzuciłem temat.


Przykro mi, ale chyba nie miałeś styczności najwyraźniej z tym co zawiera ich archiwum. Oprócz zdjęć tzw. ważnych jak i tzw. znanych czy tzw. ikon zawiera dziesiątki jak nie setki tysięcy zupełnie nie interesujących snapshotów, tak samo jak dowolne archiwum dowolnej agencji prasowej. Jeżeli nie wierzysz to sobie pobuszuj po tym co mają wrzucone w net.

A ciekawe dlaczego nagannym jest sprzedaż zdjęć z powstania warszawskiego w ręce prywatne? Bo to własność "narodu"? Chyba jednak nie, i całe szczęście, bo nigdy nie wiadomo na czym "naród" zechce położyć chytrą łapę :-P
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
guerilla napisał/a:
nigdy nie wiadomo na czym "naród" zechce położyć chytrą łapę
:-B :-B :-B
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
Cytat
ikon zawiera dziesiątki jak nie setki tysięcy zupełnie nie interesujących snapshotów,

eche , ale też tam są jedyne zdjęcia które zostały wykonane podczas desantu wojsk na wybrzeżu w Normandii Roberta Capy http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Capa .
Cytat
nigdy nie wiadomo na czym "naród" zechce położyć chytrą łapę

:-B :D bądźmy egoistami i niczym się nie dzielmy
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
pikolo, sprzedaz nie dotyczy archiwum Mahnum, tylko archiwum odbitek prasowych. Widziales kiedys prasowe odbitki? Najczesciej to sa na szybko wykonywane odbitki max 8x10 cala, na cienkim papierze, nabazgrane z tylu i z przodu - bardzo czesto zaznaczone jest kadrowanie, z tylu z reguly jest naklejka z opisanym kontekstem zdjecia i nazwiskiem autora. Faktyczne archiwum Magnum to przeciez znacznie wiecej niz 200 000 zdjec i to sa przede wszystkim starannie skatalogowane negatywy i pliki. Sama liczba - 200 000 - moze swiadczyc o tym, ze to dosc przypadkowy zbior. Mam w domu z 5 takich odbitek prasowych ze zdjec Bitelsow - wszystkie wykonane w latach 60'tych. Nie sadze, ze za calosc dostalbym wiecej niz 100 zl.

Utrzymanie takiego archiwum to kupa kasy. Dla Magnum to zwykle prewki bez wiekszej wartosci, wiec nie dziwie sie, ze sprzedaja je komus, dla kogo te odbitki beda mialy o wiele wieksza wartosc i bedzie mial ochote i srodki, by dobrze sie nim zajac.
 

tapirek  Dołączył: 14 Wrz 2006
pikolo napisał/a:
zdjęcia będa w rękach prywatnych


O ile dobrze kojarzę to Magnum też nie jest instytucją państwową... Czyli jedna prywatna firma sprzedała drugiej prywatnej firmie coś co do niej należy.

To tak jak z prawami do nagrań np. Beatlesów - normalny towar.
 
pikolo  Dołączył: 06 Gru 2006
Cytat
pikolo, sprzedaz nie dotyczy archiwum Mahnum, tylko archiwum odbitek prasowych. Widziales kiedys prasowe odbitki? Najczesciej to sa na szybko wykonywane odbitki max 8x10 cala, na cienkim papierze, nabazgrane z tylu i z przodu


nie znam szczegółów , ale fajnie że ktoś lepiej rozumie temat, natomiast jest tam kilka prac które są niemalże dziedzictwem światowym, bo koleś który robił te zdjęcia z desantu w normadii był jedyny fotografem wśród pierwszej lini wojsk loądujących na wybrzeżu http://images.google.pl/i...-8&sa=N&tab=wi.

PS Robert Capa do samej śmierci robił niesamowite fotki , chyba zginął podczas pracy gdzieś na polu minowym w azji, takimi rzeczami nie powinno się handlować.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
pikolo, ale przeciez to nie sa jedyne odbitki zdjec Capy. Co wiecej w Magnum zostaja negatywy. Naprawde nie wiem o co Ci chodzi. Co to znaczy handlowac? Magnum to jest agencja fotograficza, ktorej podstawowym celem jest sprzedaz zdjec. Jesli bedziesz pisal artykul o ladowaniu w Normandii i zechcesz uzyc zdjec Capy, to tez bedziesz musial za to zaplacic.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Dokumentacja wojen nie jest dziedzictwem kultury światowej, a przynajmniej nie powinna nią być! To jest to, co człowiek robi najgorszego, to nie jest warte i nie powinno być stawianie na piedestał.

Pikolo, masz zupełnie dziwny stosunek do zdjęć Magnum, raz że emocjonalny ale raczej zbyt naiwny.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Temat bardzo interesujący.

guerilla, nie lubie Cie, ale nie sposób się nie zgodzić z tym co napisałeś.


dzerry napisał/a:
Magnum to jest agencja fotograficza, ktorej podstawowym celem jest sprzedaz zdjec.

Niemniej jednak w moim przekonaniu Robert Capa (i nie tylko on, bo i rownież kilku innych fotografików z Magnum, jak chociazby HCB) jest postacią na tyle rozpoznawalną, że jego zdjęcia nie powinny 'gdzieś' przepaść, ale zostać dla potomnych. Jako dzieło artystyczne, a nie forma dokumentacji fotograficznej z wojennego frontu.

Ale wszystko zostało wyjaśnione - negatywy zostały na miejscu, więc wydaje się to być w jak najlepszym porządku.
Tym bardziej że z pewnością przyda im się taki zastrzyk finansowy.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Cytat
PS Robert Capa do samej śmierci robił niesamowite fotki , chyba zginął podczas pracy gdzieś na polu minowym w azji, takimi rzeczami nie powinno się handlować.
No to co mieli zrobić, jak już nie mieli ochoty trzymać tych odbitek? Wyrzucić?
(bo z tego co rozumiem, mówimy o odbitkach zrobionych jako jakieś wglądówki, a negatywy i tak sobie zostawili).
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Kurde, az wezme i sfotografuje te wszystkie swoje "press prints" zebyscie zobaczyli o czym w ogole rozmawiamy. Nie wiem dokladnie jak kiedys drukowano gazety, ale "press prints" to jest wlasciwie tylko material wyjsciowy do budowania makiety, a potem pewnie wytrawiania matrycy. Stawiam dolary przeciw orzechom, ze do tego archiwum pewnie od lat nikt nie zagladal - przeciez i tak wiekszosc zasobow jest juz dawno zeskanowana.
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
dzerry napisał/a:
Stawiam dolary
dulary ;-)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Na blogu New York Timesa, bardzo ciekawy material o odbitkach z tego archiwum: http://lens.blogs.nytimes.../03/archive-11/

Duzo ciekawostek technicznych - metoda katalogowania, opisy oraz przede wszystkim rewersy odbitek.

Tak jak pisalem, sa to najprawdopodobniej odbitki 4x5 cala, bo byly wykonywane stykowo z takiej wielkosci negatywow kopiowych. Polecam ten artykul.

Aha, jak kazdy wpis na lensie, polecam full screen.

[ Dodano: 2010-02-10, 15:34 ]
Powedrowalem jeszcze po linkach i znalazlem kolejny swietny artykul w NYT - http://www.nytimes.com/20...n/02magnum.html
Cala sprawa opisana w szczegolach, bez przeklaman i amatorszczyzny "dziennikarzy", ktorzy nawet nie potrafia porzadnie przetlumaczyc newsa (dla fotopolis "prints" oznacza "wydruki").

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach