pepek  Dołączył: 19 Lip 2006
emigrant napisał/a:
Wczoraj dowiedziałem się o spektakularnym doświadczeniu naukowców z Cambridge, którzy za pomocą prostego sprzętu i oprogramowania pokonali zabezpieczenie PINem

http://nt.interia.pl/inte...a-darmo,1440365
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
Gdyby ktoś chciał obejrzeć całą procedurę symulowanego ataku, łącznie z foto sprzętu, to jest poniżej

http://www.cl.cam.ac.uk/r...0chipbroken.pdf
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Arti napisał/a:
Kurde, jak oni to robią!? Jak to z tym bezpieczenstwem?


Moim zdaniem to znaczy, że wszędzie gdzie korzystałeś z karty zostałeś bardzo dokładnie nagrany i zarchiwizowany w informatycznych systemach Wielkiego Brata ;) Konkretnie sprawę może wyjaśnić lektura regulaminu używania karty bo jeśli tam jest napisane, że za granicą trzeba transakcję autoryzować (w jakiś sposób) a tego nie dopełniono to jest to jak najbardziej podstawą do skutecznej potem reklamacji ;) Ku uwadze polecam TEN tekst.
 

jacgyver  Dołączył: 13 Gru 2007
szczypiorrr napisał/a:
Dopiero przy kasie zorientowałem się, że to nie moja karta, tylko jej (karty z tego samego banku, tego samego typu). Ale na głupa podałem sprzedawcy a on nawet nie zająknął się. Podpisałem się jej nazwiskiem (kończącym się na "-ska"), wziąłem wino i opuściłem sklep, nie niepokojony przez nikogo


Kilka miesięcy temu w radio mowili o experymencie w US.
Próbowano robic zakupy placa karta kredytową ze zdjęciem.
Na zdjęciu była... małpa!!
Ani jeden sprzedawca nie zakwestionował karty. No ale to US :)
Sam jednak widzę, że mało kto sprawdza podpisy na karcie.
Sprzedawca przejedzie kartą w terminalu i od razu ją oddaje zanim cokolwiek podpiszesz.
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
Klika lat temu czytałem jak jeden obywatel USA postanowił sprawdzić jak to jest z podpisami. Najpierw podpisywał się wyraźnie inaczej niż na karcie - zero zainteresowania. Potem podpisywał się Leonardo da Vinci, Adolf Hitler itd. - również nikt na to nie zwrócił uwagi. Przy podpisaniu się trzema krzyżykami kasjer spojrzał na niego podejrzliwie, ale nie zaprotestował.

Ja swego czasu, na pierwszej karcie z 3-letnim terminem ważności, przez ostatnie pół roku zamiast podpisu miałem kolorową plamę, gdyż podpis się rozmazał. 2 razy usłyszałem, żebym poprawił podpis, bo jest nieczytelny, na jakieś przynajmniej 200 transakcji.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach