Doktor_Vincent  Dołączył: 04 Lip 2009
Samochód dystansowy
Czyli szukam limuzyny (koniecznie sedan), w wieku do 2 lat, solidnej, niezawodnej, diesel (pojemność nieistotna), która pożyje dłużej niż 3 lata bez większych kłopotów. Ma jeździć rocznie 60-80tyś km. A i cena do 100tyś. Jakieś rady?

PS I wygodny ma być bardzo :-B
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Bez jaj. Idziesz do salonu, kupujesz byle jaki nowy samochód i twój problem rozwiązany.
Według mnie wszystkie współczesne auta są awaryjne na podobnym poziomie czyli nie jest źle. Zwłaszcza przez pierwsze 3 lata :-P
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Nemo, ale ma być bardzo wygodny. ;-)
 

Dancer  Dołączył: 04 Wrz 2006
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
nemo napisał/a:
wszystkie współczesne auta są awaryjne na podobnym poziomie

Dobrze, że użyłeś słowa "awaryjne" ;-) .. Szwagier właśnie niedawno odebrał Insignię nową.. już jeździła na lawecie. :evilsmile:
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Szczerze poleciłbym Volvo S80, ale budżet ciuut za mały na dwulatka z D5 pod maską :-(
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Taxi? Przy wynajmie na dłuższe trasy możesz się w 100k zmieścić.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Arti napisał/a:
Dobrze, że użyłeś słowa "awaryjne"
z premedytacją :->
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Skoda Superb. :-)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Meggido, gdyby nie silniki to bym się zgodził. Nowe TDI na CR od VW to awaryjna rzecz... Szkoda, bo poza tym do nowego Superba mimo całej mojej antypatii do skody nie mogę się przyczepić, a pojeździłem nimi trochę, bo teps'a wzieła u nas w firmie flotę Superbów dla dyrektorów w całym kraju ;-)

 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Może starszego Superba na pompowtryskach?
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Meggido, jak mniemam rodzice Doktor_Vincent'a chcą zmienić auto. Zmiana paska b6 na starego superba to trochę krok milowy wstecz ;-)
 
Witek  Dołączył: 07 Lis 2008
To ja proponuję nową C5 z HydractiveIII+ (regulacja wysokości prześwitu + tryb sportowy) + kontrakt obsługowo-serwisowy
To coś takiego, że sam wybierasz na ile lat lub km kupujesz usługę, która gwarantuje Ci WSZYSTKIE koszty związane z eksploatacją - poza benzyną/ropą, płynem do spryskiwacza oraz oponami masz już wliczone w cenę. Wymiana klocków hamulcowych, piór wycieraczek itp już Cie nic nie kosztuję. Jedynie awarie blacharskie, ułamane lusterka, spalone od petów siedzienia......
Sprawdzone - sam w to wlazłem i jestem zadowolony - zero stresu. W całej EU gdziekolwiek podjadę mają obowiązek naprawić mi jeśli cokolwiek się stanie. Odpukać przez rok nic mi się nie stało - jedynie przy mojej ciężkiej nodze muszę raz na ok.20k km zmieniać klocki (przód+tył) tj koszt ok. 900zł (ale nie płacę bo to w ramach kontraktu)
Co do komfortu - porównuję do Volvo XC90 (5letni) - to naprawdę te hydractiv działa rewelacyjnie. Ale z drugiej strony Citroen - to niszowy system.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
matth, ja nie wiem co Doktor_Vincent ma teraz. ;-)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Witek, nowej C5 z sensownym wyposażeniem nie kupisz w tym budżecie.. Szkoda, bo to mega fajny samochód.

[ Dodano: 2010-02-22, 13:04 ]
Meggido, fakt ;-)
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Ja bym w hydropneumatykę się nie pchał. Fajne to jest, wygodne i praktyczne, ale biorąc pod uwagę trwałość obecnie produkowanych elementów, to.....aż strach się bać gdy coś się uwali.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Meggido, to się nie psuje :-) Akurat ostatnią awaryjną rzeczą w Citroenach od ładnych kilku lat (od wejścia pierwszego C5 w sumie) jest właśnie hydropneumatyka ;-)

Starsze modele o ile nie były serwisowane przez kowala też nie mają z nią problemów. Ojciec ma XM'a - przebił 300tys km i w zawieszeniu zmieniamy tylko LHM co 60tys km.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Jakoś nie mam zaufania do tego mimo wszystko.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Meggido, masz prawo, bo to coś innego i znacznie bardziej skomplikowanego niż amortyzator i sprężyna. No, ale jak raz kupisz i nie nadziejesz się na auto po kowalu, albo miłośniku wiązania wszystkiego drutem to później nie chcesz już 'resoraków' ;-)
 
Witek  Dołączył: 07 Lis 2008
Meggido napisał/a:
Jakoś nie mam zaufania do tego mimo wszystko.

Po to jest gwarancja - ja "se" wykupiłem na 5 lat - bo tyle statystycznie jeżdżę jednym wozem i guzik mnie obchodzi zaufanie do nowych materiałów.

matth napisał/a:
nowej C5 z sensownym wyposażeniem nie kupisz w tym budżecie..

Wg cennika masz rację ale po to jest kryzys by się ostro targować - mnie się udało urwać ponad 20k zł

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach