volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
Jaki jest najlżejszy smar
Zastanawiam się, czy jest szansa, żeby helikoidę w manualach (np. Tak. 135/2.5 , P-A 28/2.8 , helios) wyczyścić i nasmarować na nowo.
Chciałbym uzyskać jak nawyższą lekkość w kręceniu pierścieniem - coś jak w stałkach z autofocusem (kupiłem F 50/1.7 !! :mrgreen: ).

Więc zastanawiam się, z jakim smarem to zrobić, by gwinty chodziły najbardziej lekko.
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
ja używam grafitowego.. i jest.. gładziuuuutko ;-)
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Wazelinę techniczną lekko podgrzać (zaznaczam tylko do rozpuszczenia ) i zmieszać z olejem wazelinowym . To daje poślizg na lata obiektywy kręcić można małym palcem . Uwaga należy ten środek dozować z umiarem . W pierwszy dzień czuć tylko lekkość w obiektywie pracuje niesamowicie . Na drugi dzień troszkę gęstnieje . Ale nadal małym palcem mogę przesuwać Wołny , Heliosy czy Tessary przez następne lata
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
A ta wazelina to nie będzie parowała w gorące dni?
Bo właśnie problem w tym, żeby smar nie zaparował potem soczewek...
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Nie nie będzie parować chyba że zastosujesz kosmetyczną albo radziecką w tym drugim przypadku stanie się to co się dzieje w optyce radzieckiej - smary gęstnieją . Oczywiście wszystko paruje ale w normie . Obiektyw będzie chodził jak ... mam paskudną myśl o mnaplonej nimfomance . W każdym razie przez lata nic się nie dzieje . Jeśli masz wątpliwości zastosuj olej silnikowy też działa ale nie daje takiego posuwu . Szkoda że nie wiedzialem wcześniej o matówce która sprzedajesz , no cóż muszę upolować
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
pawel1967, z tego co mi się wydaje, w gorące dni, wazelina staje się dość rzadka. Bałbym się o przysłonę.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
A czym myślisz są smarowane obiektywy . Czym to robił pan Rendaszka , no on akurat kupował gotowe . Stosuj olej silnikowy w małych ilościach . Myslę że nie zostawiasz obiektywu na pełnym słońcu . A najlepiej jak masz wątpliwości zlec konserwacje czyli mycie i smarowanie wazelinopodobnymi zakładowi naprawy i po problemie
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
pawel1967 napisał/a:
zlec konserwacje czyli mycie i smarowanie wazelinopodobnymi zakładowi naprawy


raczej mnie to ni urządzi, bo dla mnie przesmarowanie byłoby dopiero początkiem poważniejszej przeróbki obiektywu ;-P.
A bez lekko chodzącego ostrzenia nie mam co myśleć dalej..
 

thrackan  Dołączył: 08 Lut 2007
Volender, czyżbyś dokładał AF domowej roboty? :mrgreen:
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
Zamarzyło mi się mieć 135kę AF :-D .

A bez lekko chodzącej ostrości nie ma się za co brać ;].

Elektronikę może bym jakoś stworzył via reverse engeenering z DA 50-200.
Gorzej z mechaniką właśnie.

[ Dodano: 2009-04-22, 21:25 ]
ale cii......, bo temat wątku ucieknie :mrgreen:
 

macioh  Dołączył: 28 Gru 2006
takseo napisał/a:
ja używam grafitowego..

Jakiego konkretnie?
 

wintermute  Dołączył: 18 Cze 2007
smar PTFE (z teflonem) - tworzy film teflonowy na powierzchniach na których występuje tarcie
 
Grelu  Dołączył: 19 Kwi 2006
wazelina bezkwasowa, żadnych olejów i o zgrozo wd40, żadnych lekkich frakcji - będą parować
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
Wazelina ma za niską temperaturę topnienia. Trochę słońca i popłynie w miejsca, gdzie jej zdecydowanie nie chcemy...
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Cytat
smar PTFE (z teflonem) - tworzy film teflonowy na powierzchniach na których występuje tarcie

O! to chyba będzie najlepsze :-B Gdzie to można dostać? (czytaj: zaczerpnąć na palec?)

[ Dodano: 2010-02-23, 16:10 ]
Ostatnia część postu do koszqa! znalazłem to:
Suchy smar PTFE jest czystym, najwyższej jakości, preparatem
zawierającym mikronizowany proszek 100%-go teflonu.
Produkt ten nie ma w swoim składzie żadnych substancji oleistych,
za około 10 złotych.
 

geeker84  Dołączył: 30 Mar 2009
technik219 napisał/a:
Produkt ten nie ma w swoim składzie żadnych substancji oleistych,
za około 10 złotych.

skoro to proszek to jak to się stosuje?
no i gdzie można to nabyć?

[ Dodano: 2010-02-24, 21:20 ]
Dobra..... już coś znalazłem, ale dalej trochę mnie dziwi stosowanie tego. Spryskać i już. Można też dodać do smaru lub spryskać na już nałożony smar, który już gdzieś wybył z łożyska i dalej będzie hulać. Ciekawe
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Ta "instrukcja" jest skopiowana z opisu produktu. Sam tego nie stosowałem, to nie wiem jak to działa, ale skoro jest teflon, to powinno być OK. Nic się nie będzie topić i parować, a jakiś nośnik teflonu chyba jest?
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
technik219 napisał/a:
Sam tego nie stosowałem, to nie wiem jak to działa, ale skoro jest teflon, to powinno być OK.
A ja i owszem. Serdecznie odradzam. Pył teflonowy jest w postaci zawiesiny w rozpuszczalniku (prawdopodobnie jakiś alkohol) Po odparowaniu, dość szybkim zresztą, całość zostaje pokryta białym pyłem, który ze względu na swoje właściwości, przemieszcza się jak chce i gdzie chce (dosć śliski jest, jak to teflon :evilsmile: ). Użycie go do wnętrza obiektywu spowodowało w moim przypadku całkowite zapapranie się po pewnym czasie soczewek i przysłony, oraz koniecznośc rozbiórki szkła do końca i mycie, a wręcz kąpanie wszystkich elementów. Wcale nie używałem tego jako spraya sikając do środka, a nakapałem jedynie 2-3 krople na ślimacznicę.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
No to jesteśmy w domu. Dzięki za ostrzeżenie! :-B
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
Prawdopodobnie najlepszym smarem do obiektywów jest smar silikonowy. Ma mało zmieniającą się gęstość w różnych temperaturach. Nie wiem tylko jak z jego parowaniem, ale chyba nie ma z tym problemów. Można dostać w Castoramie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach