MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
maser, że tak "zacytuję":
Jak masz komputer przenośny wykręcenie dysku to odkręcić i otworzyć klapkę dysku lub wyciągnąć "szufladkę", odkręcić z 4 śrubki, odłączyć jedną lub dwie wtyczki (na odłączonym zasilaniu). Potem robisz zdjęcie tylnej ścianki (tam gdzie są zwory trybu pracy, o ile jakieś są, SATA zwykle nie ma) przestawić je odpowiednio dla posiadanego interfejsu i podłączyć zgodnie z instrukcją.

No :-)
 
maser  Dołączył: 15 Lut 2009
MiQ27, Oj wiem...
Opisałem sytuację dla poczciwego PC z IDE. :)
Dla innych to ta procedura wygląda nieco inaczej i rozumiem że jednak trzeba mieć jakieś tam pojęcie ( i kilka rozebranych do rosołu komów za sobą).
Mea culpa!

 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Nie mam komputera stacjonarnego. W ogóle nie mam drugiego komputera, więc to, co piszecie, chwilowo nie ma dla mnie zastosowania (chwilowo, bo jeszcze nie osiągnęłam odpowiedniego poziomu desperacji).
Zobaczymy, może schody nie będą aż takie strome.
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
vesper, ale jakiegoś znajomego z komputerem masz ? No to tak jak tu sugerujemy - wykręcić z laptopa dysk, wsadzić go w ww. obudowę za 24zł, podłączyć, zgrać dane. Po czym dysk wstawić z powrotem do laptopa i bawić się w odzyskiwanie lub lepiej postawić system od nowa.

Problem jaki widzę przy zgrywaniu danych to mogą być pliki przechowywane w prywatnych folderach (typu "Moje dokumenty") - drugi komp może nie mieć do nich dostępu i wtedy trzeba robić manewry w stylu przejmowania własności plików/folderów, żeby dało się je przekopiować. To wymaga już znajomego ze znajomością rzeczy. I potem to już chyba tylko format dysku, bo system raczej nie wstanie.
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
vesper napisał/a:
bo to klasyczny atak pasywno-agresywny.

http://www.youtube.com/watch?v=4UOhvoAWr6U
 
sp7foy  Dołączył: 31 Lip 2006
vesper napisał/a:

bo to klasyczny atak pasywno-agresywny.


Jeśli dojdzie do jakiegoś wykręcania dysków, to już nie w moim wykonaniu (chociaż kto wie...).


Nie lubię się narzucać, ale też za często mówię co myślę :)
A jeśli chodzi o wyjmowanie dysku z laptopa to są dwie drogi:
- Producent nie przewidział tego poza serwisem i wyjęcie wymaga rozebrania dosłownie całości.
- Producent przewidział i po odkręceniu dwóch śrub kieszeń z dyskiem się wysunie.

W pierwszym przypadku daj sobie spokój chyba, że masz kogoś z zamiłowaniem do takich zabaw.
W drugim to każdy sam to zrobi. Co więcej: Komputer zapewne ma nie więcej jak 3 lata. Więc prawie na pewno masz tam dysk 2.5 cala SATA. Taki dysk podłącza się do stacjonarnego bez żadnych przejściówek z Allegro. I to jest najlepsze metoda.

Jeśli chodzi o dane o których pisałaś to położenie poczty podał plwk.
A MS One Note siedzi w Moje Dokumenty. W tym przypadku wystarczy cały katalog przegrać w nową instalację Windowsa, uruchomić One Note, zamknąć domyślny pusty notatnik i masz swoje :)
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Nie mój klimat i rapują momentami niewyraźnie, więc znalazłam sobie tekst. Historia relacji w patologicznej rodzinie to podusmowanie życia forum, osobista wycieczka w moją stronę czy Twoja piosenka przewodnia?

MiQ27 no mam, ale to już szerzej zakrojona akcja, zwłaszcza czasowo. A mi się marzy takie szybkie: padłeś? powstań! Czy jak to szło w tej reklamie, dawno nie oglądałam telewizji.

EDIT:

Głupie pytanie nr 2: jak się drukuje wątek w całości, a nie stronami?
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
sp7foy napisał/a:
Taki dysk podłącza się do stacjonarnego bez żadnych przejściówek z Allegro

W sytuacji, gdy coraz więcej ludzi nie ma stacjonarnego, te 24 zł na obudowę 2.5" są bardzo dobrą inwestycją. Swój stary dysk z laptopa noszę w podobnej obudowie :-)

vesper, a nie masz znajomego, co "się zna" i reanimuje kompy? Bo tak przez forum to recepty trudno udzielić. Szczególnie, że niektórzy pierwszy komputer kupili sobie 25 lat temu i trochę doświadczenia przez ten czas zebrali...

 

BuR-ToN  Dołączył: 18 Cze 2008
vesper, spróbuj oblać laptopa powerade-m ale to chyba nie pomoże.

2. Pod listą stron (pod ostatnim postem) masz 4 linki. Drugi z nich to "wersja do druku". Kliknij i po kłopocie.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
BuR-ToN oblałam zmywaczem do paznokci, ale nie ma od tego świetnego manicuru. I dzięki.

MiQ27 mam. Ale chcę spróbować sama, zanim zacznę angażować czyjś czas na poważnie. Wiesz, do lekarza też nie chodzę z bolącym palcem, chyba że złamany.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
vesper, można bez wypinania dysku. Trzeba uruchomić dystrybucje Live i nagrać na płytkę katalogi z ważnymi danymi - łącznie z plikami i katalogami ukrytymi i systemowymi (książka adresowa jest w katalogu systemowym). Założyłem, że laptop ma nagrywarkę. Potem robisz instalkę od nowa i gra.

[ Dodano: 2010-03-11, 16:32 ]
Możesz też użyć dystrybucję na pendrive, jeśli jest możliwość uruchomienia systemu z USB - trzeba sprawdzić w biosie. Wtedy nagrywasz potrzebne pliki do katalogu na pena i gra.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
plwk, tak też zrobię, na razie wszystko do wieczornej zabawy mam na pędrajwie. Jak nie pójdzie, to nagram płytę. Jak już się daj boże dopcham do zawartości dysku to wrzucę na inny dysk zewnętrzny to, co ważne.
Dużo nie będzie, bo na system mam oddzielną partycję c, cała reszta jest na d, więc o tyle dobrze.

Spoko, za pół godziny wychodzę z pracy :mrgreen:
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
vesper, nie podejmuję się diagnozować przez internet, czy i jak bardzo złamany jest system na twoim kompie :-D
 

a3756  Dołączył: 02 Paź 2008
Mój błąd botowanie ustawia się w biosie. Hirena jest prosty. Działa jak normalny Xp czyli nie ma problemu z dostępem do partycji. Masz już podane gdzie znajdują się pliki co ci na nich zależy. Kopiujesz a potem to już można kombinować z naprawą systemu bez obawy o utratę potrzebnych danych.
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Piszę ze swojego kompa, ale nie jest to tak radosna nowina, jakby się mogło wydawać. System stoi normalnie i nawet nie miałby się źle, gdyby nie to, że bruździ mi w nim ten dziadu XP Internet Security, którego nijak nie mogę wywalić, bo wszystkie cudowne sposoby sieciowe oficjalne i nieoficjalne nie działają. Ruszył po hirenie z płyty, czterogodzinnym czyszczeniu i prawidłowym uruchomieniu.

W ogóle nie mam w autostarcie, programach i rejestrze tych plików wirusa, co użytkownicy innych zainfekowanych komputerów. Ale skoro już mam cały system, to po weekendzie zgram dane i zrobię mu format. Nie będzie mi tu pyskował.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Uruchom programik Combofix (najlepiej z wyłączonym antywirusem i w trybie awaryjnym), jeśli masz na kompie cokolwiek niebezpiecznego
to on powinien się tego pozbyć (to piguła na większość trojanów świata).

LINK do strony z opisem i downloadem


Próbowałaś wywalić ten XP Internet Security z autostartu w msconfig? (start>uruchom>msconfig>zakładki "uruchamianie" i "usługi") jeśli zobaczysz tam coś podejrzanego, albo przypominającego ten "XP Internet Security", wywal.

Nawet jeśli masz zamiar formatować system to lepiej pozbyć się tego bo może CI przeskoczyć na inną partycję razem z dokumentami (różnie bywa).
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
W Hirenie jest ten combofix, niestety nawet w trybie awaryjnym uruchamia się wirus (innym zarażonym z tego co czytałam nie), co oznacza, że nie uruchomi mi większości plików exe, w tym wszystkich stanowiących zagrożenie dla wirusa. Jest instrukcja w necie (nawet ze dwie różne), jak to obejść, żeby wyłączyć jego aktywność i wtym czasie przeskanować normalnie, ale niestety wyrzuca mi komunikat, że brakuje jakiegoś systemowego pliku *.dll, mimo że ten plik był, a potem go nawet przeinstalowałam. Także chyba nie ma wyjścia, Eldred.

Nie ma tego dziadostwa w autostarcie, sprawdzałam. Nie ma nic z tych plików, o których piszą w necie, że powinny być w autostarcie, program files i rejestrze. Doprawdy tajemnicze.
Mam dwie partycje, normalną i recovery. Na recovery chyba się nie wgra. Dyski przenośne przeskanuję antywirem i antymalwarem na innym kompie zanim podłączę pod świeżo postawiony system.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
no to formacik vesper ;-) I zanim zainstalujesz świeży system, odpal jeszcze raz ubuntu (najlepiej by było w ogóle zainstalować ubuntu bo to świetny systemik jeśli się nie gra w gry i nie używa lightrooma), i przeskanuj pliki paroma skanerami online'owymi (eset, kaspersky itp.. ), tak na wszelki wypadek :->
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Dzięki za wskazówkę, tak zrobię :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach