Musze normalnie sie komus wyzalic, wiec pocieszcie mnie kurna chata, bo nie moge...

Robilem w ostatni weekend sesje jaska matem 6x6. Polecialy w sumie 4 klisze, w tym 2 portry do c41. 2 pozostale wolane recznie u zaprzyjaznionego fachowca starej szkoly. Te 2 portry oddane do uznanego labu... Wszystkie klisze naswietlane wg. wskazan DS'a - metoda sprawdzona juz wczesniej - daje mi dobre pomiary.
No i dochodze do momentu odbioru klisz... Laboludek stwierdzil, ze jeden negatyw jest niedoswietlony i nic z niego nie wyszlo - klisza totalnie przezroczysta... A druga ujdzie, ale tez mocno niedoswietlona. Ogladam klisze ta ktora prawie wyszla i maks porysowana i kupe paprochow na niej. A najlepsze w tym wszystkim to, ze obie klisze naswietlane tak samo...
No ale pomyslalem sobie, moze mi migawka zglupiala, albo cos w ten desen. Tak wiec dzis odebralem kolejna klisze recznie wolana, ktora robilem w trakcie sesji po tych 2 felernych. No i okazuje sie ze ... jest idealnie naswietlona. Cienie, swiatla, wszystko jak nalezy.
I jak tu sie nie wk...wic?

Ale zeby bylo weselej, to nie koniec - ta jedna Portre, z ktorej cokolwiek wyszlo zanioslem do innego labu do skanowania. Maja tam nikosia 9000. I dzis odebralem skany i moim oczom ukazala sie totalna padaczka.
pokaze wam wycinek z kadru - skan w 1000 dpi:

http://img376.imageshack....kanlabor9yf.jpg


makabra jakich malo, ale pomyslalem sobie, ze az tak spieprzona ta klisza byc nie moze chyba, wiec polozylem ja na mlecznej szybce, podswietlilem sobie lampka, wzialem do lap *istDS'a z zalozona 50tka, przylozylem przed szklo soczewke +8d i trzymajac ten zestaw w lapkach zfocilem tenze negatyw. Oczywiscie GO na zyletke, czas dosc dlugi, wiec moglo sie poruszyc i nie zalapac w pole GO, ale co tam. Calosc na szybkiego zrobilem w JPG, w PSie zrobilem tylko invert i podciagnalem poziomy - wyszlo tak:

http://img70.imageshack.u...kancyfra7fk.jpg



i teraz pytanie - czemu jestem wk...ny?

Tekst podpisu

dobrze, ze to mnie sie nie stalo. Ja bym laba i skana zabil!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rozumiesz, to jest po prostu najgorsze amatorstwo!!!!!! Wysadzic lab i wysadzic skanera!!!!!!!!!!!!

Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=

http://www.pajacyk.pl/ - kliknij pajacyka
http://www.pbase.com/fafniak/marcin_krynicki
http://www.mojesmoje.pl/index.htm - wszelkie uwagi mile widziane - zajrzyj do nas koniecznie

O to jest chyba kolejny argument za cyfra...niestety. Po porstu czlowiek robi nieraz naprawde dobrym sprzetem, naswietla dokladnie itd a na koniec potrafia tak spieprz.c! Widzialem jak brat skad odebral slajdy tez jakies zacieki, boje sie ze z uwagi na maly ruch tez i chemia coraz gorsza a i lab palanty tez sie nie przykladaja. Tu akurat faktycznie cyfra jest lepsza, niech nawwet na CD kroja szczypiorem to mi wszystko jedno nie mowiac o wysylce swiatlowodem....
Ehh chyba sie konczy powoli era tej chemi....
Alek, fanatyk slajdow.

PZ1, KX i kupa szkieł

http://aleknowak.net
Go Out And Burn The Sensor Again

modern art = i could do that + yes, but you didn't

E tam trudno. Trzy kapiele (tetenal albo fuji), z czego tylko jedna wymaga dosyc dobrego termometru.

I nawet taniej niz w labie sie da...

(gorzej z odbitkami kolor w RA-4

http://aleknowak.net
Go Out And Burn The Sensor Again

Bylem dzis u goscia, ktory mi skanowal, zmolestowalem go i zeskanowalem sobie sam. No i wyszlo kilka rzeczy:
1 - klisza spaprana co juz niestety wiedzialem wczesniej
2- pan skanownik chcac wyciagnac cos z cienia kliknal auto levele :D
3 - brak ostrosci to kwestia kiepowatego naciagu kliszy w skanerze i tego, ze skanownik tego nie sprawdzil

Tak wiec podsumowujac i tak jestem wk...ny, choc mniej i costam poprawilem sobie.


ps. odebralem przy okazji skany z recznie wolanego ilforda i jest gitara - omijanie c41 w labie wychodzi na zdrowie...

Tekst podpisu