PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Fakt, że wagony w IR są jak w połączeniach regionalnych i jest w nich głośno. Ale mnie to jakoś nigdy szczególnie nie przeszkadzało.
Natomiast ostatnio jechałem Kraków-Warszawa-Kraków w jedną stronę TLK, a w drugą IC i w TLK wagony były lepsze niż w IC. :-D
 

Yakoub  Dołączył: 14 Lut 2009
Od prawie 4 lat jeżdżę regularnie (do 8 razy w miesiącu) różnymi wynalazkami PKP zarówno na krótkich (120km) jak i dłuższych trasach. Zasada opóźnień jest jedna - nie ma żadnych zasad :) Chociaż są połączenia w pewnych godzinach, które notorycznie się spóźniają, to jednak reszta jeździ względnie poprawnie - tak do 15 minut opóźnienia, wydaje mi się, że do przyjęcia. Generalnie tak:
Osobówki - wiadomo, chociaż zdarzają się nowe wagony w niezłym standardzie, niektóre nawet z monitoringiem. A tego debila, co wymyślił grzejniki pod siedzeniami i te obrzydliwie niewygodne plastikowe grzędy osobiście wypatroszę.
Pośpiech - no, tutaj też szału nie ma. Plusów tyle, że są przedziały. Jak cię stać, polecam pierwszą klasę - nie dla różnicy w standardzie, bo ta jest mierna, ale dla faktu, że prawdopodobnie przedziały będą puste :) Często jeździ sklepik z jakimiś wafelkami i kawą/herbatą. Nie korzystałem, ale ceny pewnie standardowo złodziejskie.
IR - zazwyczaj wagony osobówek, szybkość pośpiechu, cena przyjemna. Czasem korzystam, ale na krótkich trasach. Znajomy jechał wagonem bez przedziałów Przemyśl-Wrocław. Horror.
TLK - rozdziewiczyłem niedawno swoje pierwsze TLK ;) Wagony IC, chociaż taniej. Ogólnie miło, chociaż zwykle wolę zapłacić połowę ceny biletu i jechać te pół godziny dłużej.
IC - no tu bywa różnie. Niekiedy wagony niewiele się różnią od pośpiechu, a niekiedy to naprawdę luksusowa podróż. I cena też luksusowa.

Sytuacje nieprzewidziane są, jak sama nazwa wskazuje - nieprzewidziane ;) Mam za sobą już pożar pociągu, stanie parę godzin w szczerym polu (zdrzaźniłem się i wróciłem na piechotę do domu - jedna stacja...), wielokrotne podróże z "rezerwą", "kibicami", kolejarzami, menelstwem, kilka propozycji wspólnych libacji od alkoholu do wszelkich narkotyków, gorszące spojrzenia zakonnic (akurat zeszłomiesięczny CKM wyrwany za 2zł na dworcu w Opolu przeglądałem), wykłady na temat prowadzania się papieża byłego i obecnego, rozmowy o polityce... Mnóstwo atrakcji :D
I chociaż zawsze marudzę, że już nigdy w życiu pociągiem nie pojadę, nie i już! To trzeba przyznać, że pociąg ma swoje plusy - kibelek, przejść się można, pogadać z kimś, usłużny menelik piwko odsprzeda, zapalić można spokojnie (a ile adrenaliny kryjąc się przed kanarem!)... Autobus odpada w przedbiegach ;)

Z porad praktycznych - dowiedz się czy pociąg jest podstawiany, jak tak to bądź sporo wcześniej - po co masz stać w korytarzu? Sprawdź 3 razy bilet - ostatnio jakby częściej się mylą, w ciągu ostatniego miesiąca 2 razy. Konduktora nic nie obchodzi najczęściej i dostaniesz mandat. Jak pociąg "już" odjeżdża - olej kasę, kupisz bilet u konduktora, co prawda 5zł drożej. Tylko po wejściu idź od razu do niego i mów co chcesz zanim on się odezwie - kiedyś dostałem tak mandat "bo Pan nie zgłosił". No, nie zgłosiłem, a kiedy miałem to zrobić jak 30 sek temu wsiadłem do ostatniego wagonu a kierownik jest w pierwszym?

Dla porównania - w listopadzie miałem przyjemność jechać angielskim pociągiem, zwykłą osobówką - niebo a ziemia. Stoliczki między siedzeniami, wszyscy grzeczni, informacja milutka i na kartce ci jeszcze zapiszą co i jak. Peronowi jak za długo siedzisz bez celu to się upewnią jeszcze, że jesteś tam gdzie powinieneś. W międzyczasie miałem przesiadkę do autobusu - co 15 metrów stał stójkowy, pilnowali wszystkich, żeby się nikt nie zgubił. W przeliczeniu na złotówki bilet drogi, ale jak na angielskie warunki - śmiech na sali.


Ha, zacząłem stukać w klawiature i się zawiesiłem przy tym - niezłe wypracowanko mi wyszło ;)
Pozdrawiam ;)
 

jitt  Dołączył: 07 Mar 2008
Yakoub, to ja tylko tak z brytyjskich pociągów
w okolicach Manchesteru osobówki zaśmiecone przez pasażerów zdecydowanie bardziej niż u nas
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
He, he :evilsmile: A jakbyście niektóre typu Regio we Francji zobaczyli, to dopiero jest widok. :roll: Potrafią bez połowy szyb w wagonie jeździć, a co dopiero o śmieciach mówić.
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Chyba temat trzeba zostawić, bo kiedyś może się przydać. Proszę więc o wykasowanie wygaśnięcia ;-)
 

jitt  Dołączył: 07 Mar 2008
i koniecznie dodawajcie zdjęcia pociągów, z pociągów itp ! :-D

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach