Omen  Dołączył: 02 Lip 2008
pentaxowi poeci , sa jacy tworcy na manowcach?
moze sie , kto zechce podzielic swoimi innymi niz fotograficzne pracami , ja proponuje wierszyki , takie czestochowskie , zamojskie czy grodzienskie.Moze powieje awangarda, postmodernizmem czy czyms smierdzacym , ma ktos ochote?


obywatele

Z dyni , z baratka lub z granatka
Saczy soki molda ,ruda ,chuda. Beatka
krzepi serce swe- likierem z rozy.

w mozdzierzu tloczy olej brzoskwiniowy.
Wieczorem, sadzi ,lypie, czlapie
i na randki sie udaje.

samce, pany. czy maczowie?
lysi grubi- loch mezowie.
wszscy z rana jak smietanka

juz z roskoszy sa wypruci.
no a potem , przez oplotek
cichym krokiem do parafii.

na urzedy sadza swoje
na du...ch rozstepy.siedza
cupna czy, przykucna.

w intenecie w mig juz sa.
no i zwawo no i wartko
swe pragnienia w net usadza.
tam gdzie chca ,dalej mkna.

list do zony
mialas ty nogii tej noc piekne.
ja mialem slowa niebianskie.
mowilem ci wierszem szeptalem
podobno w piersiach sie zakochalem

co dzis zostalo z Ciebie?
portfel wypchany gruba kabona
czysty salon , i cisza ale nie glucha
jak zyc bez ciebie ? rozsadku?


wszak dzis bys nog takich nie miala
zlekka bys ,tylko szczupla przypominala.
a portfel moze wygladal by jak ty
z przed lat. Rozsadku ?! Co tam !!!
Moze sprobujemy jeszcze raz?
 

hiperfokalny  Dołączył: 06 Lut 2010
Ja kiedyś coś tam tworzyłem, ale bardziej w kierunku opowiadań krótkich, wierszy to nawet ciężko by częstochowskimi nazwać, bardziej kulawymi pasuje :-P
 
BAN YellowLabel  Dołączył: 30 Mar 2008
Omen, jak już chcesz tworzyć poezję, to przynajmniej używaj polskich znaków :roll:
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
YellowLabel napisał/a:
jak już chcesz tworzyć poezję, to przynajmniej używaj polskich znaków
No bez przesady, akurat tutaj to wszystkie chwyty dozwolone. I tak łatwiej się to czyta niż "futurystuw" ;-)
 

asiagrazyna  Dołączyła: 22 Kwi 2010
O złośliwości przedmiotów martwych...

Jechała autobusem
pani ruda jak wiewiórka.
I nagle w torbie tej pani
rozdzwoniła się głośno komórka.

Więc pani zaczęła wyjmować
z tej torby przepastnej jak worek
przedmioty - lusterko i grzebień,
pilniczek, portfelik i korek,

potem farbę do włosów,
rudą jak ona rzecz jasna,
kalendarz, pomadkę, perfumy,
przepisy na różne ciasta.

I jeszcze do rąk krem,
i jeszcze puderniczkę,
długopis, ołówek i gumkę,
i małą cygarniczkę.

Na dnie torebki znalazła
się jeszcze od chleba skórka,
lecz gdzie się do diabła podziewa
owej damy komórka?

W tak zwanym międzyczasie,
gdy ona to wyjmowała,
o losie zły i przewrotny -
komórka dzwonić przestała...

Więc dama zaczęła wkładać
do torby wszystko z powrotem:
najpierw lusterko i grzebień,
pilniczek i portfel zaś potem.

Przepisy, cygarniczkę, ,
kalendarz, perfumy i korek,
długopis, ołowek i gumkę,
które kupiła we wtorek.

Farbę, krem, puderniczkę -
chyba już wszystko włożyła...
Gdy skórkę wrzuciła pod fotel,
komórka znów zadzwoniła...

Więc pani zaczęła wyjmować
znów z torby przepastnej jak worek...
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
YellowLabel napisał/a:
Omen, jak już chcesz tworzyć poezję, to przynajmniej używaj polskich znaków :roll:

Dokładam tu swoją cegiełkę...
 

Omen  Dołączył: 02 Lip 2008
nastepnym razazem- zrobie zdjecie rekopisu bedzie lepiej. z ogonkami czy z kropkami.:)
 

LysyRudy  Dołączył: 10 Sty 2010
parenaście lat temu coś takiego napisałem

STARUSZKOWIE

ZAMKNIJ OCZY SŁUCHAJ WIATRU – ON HISTORIĘ CI OPOWIE
W STARYM DOMU TYM NAD RZEKĄ ŻYLI SOBIE STARUSZKOWIE
WIETRZYK LEKKO LIŚCIE PIEŚCI SNUJĄC SWOJE OPOWIEŚCI
MALARZ – CZAS ON ZWARIOWAŁ! SETKI ZMARSZCZEK NAMALOWAŁ
NA ICH TWARZACH GDZIE UŚMIECH SZCZERY
ACH JAKIE ON MA ZŁE MANIERY!
TWARZ ZMĘCZONA ALE W OCZACH OGIEŃ PŁONIE
SIEDZĄ RAZEM PRZY KOMINKU I TRZYMAJĄ SIĘ ZA DŁONIE
NAD KOMINKIEM FOTOGRAFIE WNUCZĄT, DZIECI
JAK TO ŻYCIE SZYBKO LECI
NAGLE WIATR SIĘ MOCNIEJ ZRYWA – TAJEMNICE ICH ODKRYWA
STARSZY PAN GDY BYŁ MŁODY BARZDZO LICZNE MIAŁ PRZYGODY
ŻYCIA NIE BRAŁ NA POWAŻNIE
O CZYM MYŚLAŁ? NIKT NIE ZGADNIE
ONA PIĘKNA, ZŁOTOWŁOSA ISKRY DOBRA WOKÓŁ CIOSA
BYŁO LATO, ZMYSŁY GRAŁY – DWIE POŁÓWKI SIĘ SPOTKAŁY
POKOCHAŁY SIĘ BEZ KOŃCA, WIETRZYK LEKKO LISTKI TRĄCA
JEDNAK ZAWSZE NIE JEST PIĘKNIE, CZASEM BAŃKA SZCZĘŚCIA PĘKNIE
CHCIĘLI BYĆ UCZCIWI, WIERNI A ON DAŁ JEJ BUKIET Z CIERNI
TO ZNAK ZDRADY, FAŁSZU, KŁAMSTWA
NIE ZMĘCZENIA, NIE SŁABOŚCI CZY PIJAŃSTWA
WIETRZYK WSRÓD LISTOWIA BROI, ZARAZ NERWY TWE UKOI
ALE ONA JEST WSPANIAŁA JESZCZE JEDNĄ SZANSĘ DAŁA
CHOĆ NA SERCU ZOSTAŁ ŚLAD PO TYM JAK SPADŁ ZDRADY GRAD
JA WYPEŁNIĘ DZIURĘ WINEM – WINEM Z UCZUĆ, DOBRYM CZYNEM
TAK JEJ MÓWIŁ BO JĄ KOCHAŁ CZASEM W KĄCIE CICHO SZLOCHAŁ
PŁAKAŁ NA MYŚL SWEGO BŁĘDU, JAK ON BLISKO BYŁ OBŁĘDU
MIŁOŚĆ DWOJGA ODRODZONA JAK ODRASTA DRZEW KORONA
WIETRZYK SŁABIEJ W LISTKI DMUCHA, CZY KTOŚ WIATRU JESZCZE SŁUCHA?
KOŃCZY WIETRZYK SWĄ HISTORIĘ KIEDYŚ JESZCZE COŚ OPOWIE.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
na immatrykulacji dziekan powiedział mniej więcej tak:
każdy inżynier może być poetą, lecz nie każdy poeta może być inżynierem...
coś w tym jest... coś w tym jest...



Ty, Ty, Ty

w moich ustach Ty
w moich oczach Ty
w moich myślach Ty
na moich dłoniach Ty
czy już ja to Ty?
czy to już całkiem MY?
jedno serce w dwurytmie
dwoje ciał w jednej duszy
zamkniętych

-------------------------------

Kryjówka

w ciszy chłodu poranka
w delikatnym uśmiechu twojego dotyku
w wybuchach spokoju niecierpliwych uczuć
w gestach za zasłoną prawdziwych zdarzeń
tam skryty czekam ze strachu
bo za kilka chwil przestanę śnić
bo nie może być prawdą,
co mnie spotyka.
tam się schowałem.
proszę, poszukaj mnie trochę.

------------------------------------

[i na sam koniec może trochę po bandzie, ale to bardziej o kryzysie wiary niż religii :-P ]

msza

starsze panie pobożnie siedzą w skupieniu
starsze panie pobożnie gniotą kolana na twardym klęczniku
starsze panie pobożnie odmawiają różaniec
starsze panie pobożnie depczą innych
gdy pobożnie pędzą po hostię
starsze panie pobożnie śpiewają pieśni religijne
mój głos ginie w pobożnym zgiełku
nie słyszę go
a przecież krzyczę
starsze panie pobożnie modlą się do Boga
Bóg pobożnie wisi na krzyżu

grafomaństwo pieruńskie, ale czego się spodziewać po 17(?) -latku? :mrgreen:
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
tatsuo_ki napisał/a:
Ty, Ty, Ty

w moich ustach Ty
w moich oczach Ty
w moich myślach Ty
na moich dłoniach Ty
czy już ja to Ty?
czy to już całkiem MY?
jedno serce w dwurytmie
dwoje ciał w jednej duszy
zamkniętych


respekt :-B ;-)
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
Dołączę się, ponieważ kiedyś ...

"H5N1"

a w niedzielę
po obiedzie

kurka

znicz na stole
leżę w grobie


"Fotografia"

Z pożółkłą fotografią
wyrytą w czasie,
pokrytą kurzem
z drżącymi odciskami
starczych palców,
rąk co pamiętają
jakaś Ty była piękna.
 

DrEwNiAK  Dołączył: 29 Sty 2008
Przypomniało mi się:

Poniedziałek: JA!
Wtorek" JA!
Środa: JA
Czwartek: JA
Piątek: JAJA
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
www.xneon.blog.pl stare dzieje
 

Omen  Dołączył: 02 Lip 2008
Jestem robotem.


Tak,tak,tak!!!
YellowLabel-
polski,nasz.
SiezeThePicture-
i on, nasz.
Tak ,o mowe
zatroskani!
ha ha ha...
omen-dwa.

 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
:shock:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Omen, na tym forum było juz wszystko, nawet poezja :mrgreen: Poszukaj jak chcesz.
Ciekawy ten wątek, mam nadzieję, że będzie się rozwijał.
 

Omen  Dołączył: 02 Lip 2008
"psie, sadło jest- bee"

Ilu z nas już przeminęło?
Ile w nas, myśli o końcu.
Po co kończyć, butelkę ...
Gdy jeszcze nie pusta.

Ilu, myśli o śmierci?
Może myślą częściej
jak je pieścić!
Dlaczego, już gnić?

jeśli można gnojem
być,nie na poważnie
życie brać , los i
tak w butelkę nas pcha.
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Bardzo krótka forma sprzed kilkunastu lat (a może już kilkudziesięciu) ...

Czy widzisz kobietę,
czy widzisz psa?
Kobieta to Ona ...
a pies to ja!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach