Osiem minut, 1+25. Szatan! Chyba mi się nowa ulubiona kombinacja urodziła. Co za ziarno, nic nie widać, Mahuriny, Ackermany, meszugene. Pełna sieczka. Miód! :D
Robione zdaje się Nikonem F80 i 35ką, ale se ręki nie dam uciąć - nie pamiętam. Skanowane Minoltą SD IV.
Z tej samej sesyjki w koreksie, TriX 400 pchany na 1600 - ale widać, że osiem minut to mu za mało. Jednakowoż pokażę poglądowo... A, to Hexar.
(specjalnie do góry nogami :)
Jak widać, da się. A to ziarno 3200... Piękne, mniam mniam mniam.
Gdyby ktoś był dostatecznie krejzi, żeby ściągać w nieco wyższej rozdzielczości, to tu:
www.wojtekkutyla.com/varia/rodinal.7z
Zdrówko.