karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Nie skorzystam z całą pewnością. Daleko bardziej interesująca jest dla mnie opinia ludzi którzy tworzą fotografię jaką podziwiam. Zderzenie ze swoimi mistrzami jest bardziej płodne w skutkach niż pogadanka w kwadrans z kimś kto jedynie zajmuje się krytykowaniem lub edycją.

Z drugiej strony, tak jak pisze dzerry:

dzerry napisał/a:
Wydaje mi sie, ze takie wyjscie na zewnatrz jest bardzo cenne, jesli chcesz na serio zajmowac sie fotografia. Jesli traktujesz fotografie jako hobby, to chyba lepiej oszczedzic sobie stresu i rozczarowan.
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
dzerry napisał/a:
Wydaje mi sie, ze takie wyjscie na zewnatrz jest bardzo cenne, jesli chcesz na serio zajmowac sie fotografia. Jesli traktujesz fotografie jako hobby, to chyba lepiej oszczedzic sobie stresu i rozczarowan.

Hobby to raczej nie powinno być stresujące... ;-)
 

jitt  Dołączył: 07 Mar 2008
SeizeThePicture, zależy co kto lubi - trochę adrenaliny nie zaszkodzi. Jednak rzeczywiście przy amatorskim foceniu, nie widzę potrzeby uczestniczenia w takim przeglądzie. Jako że najbardziej kiedyś chciałbym popełnić kilka ciekawych kadrów streetowych, po stokroć wolałbym warsztaty jak te Alkosowe w Edi ostatnio. Pogadać bez włączonego stopera i w większej grupie
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
jitt, to wszystko można nawet w ramach PPD zrobić... tj. bez stopera, pifko, duża grupa...
 

xrog  Dołączył: 07 Lut 2008
karmazyniello napisał/a:
Daleko bardziej interesująca jest dla mnie opinia ludzi którzy tworzą fotografię jaką podziwiam. Zderzenie ze swoimi mistrzami jest bardziej płodne w skutkach niż pogadanka w kwadrans z kimś kto jedynie zajmuje się krytykowaniem lub edycją.


Jeśli idzie się na rozmowę do mistrza lub specjalisty z dziedziny, którą "aspirujący" samemu stara się uprawiać, to wiadomo, że zarówno pytania i odpowiedzi będą konkretne - i wtedy jest super.

Nie byłem nigdy na takim przeglądzie, nie wiem jakie jest nastawienie ekspertów do ludzi którzy przychodzą z portfolio. Wydaje mi się jednak, że przychodząc trzeba będzie "bronić" portfolio: tzn. dlaczego zrobiło się każde zdjęcie i dlaczego zrobiło się je w takiej, a nie innej formie. W rozmowie z zawodowym krytykiem czy fotoedytorem jest się w takiej konfrontacji raczej bez szans, bo ekspert nie przyszedł po to, by dać się przekonywać do pryncypiów i gustu "aspirującego petenta". A jeśli rozmowa zejdzie na szczegóły warsztatowe, to już wtedy zupełna kicha, bo takie spotkanie nie powinno pełnić roli szkółki fotografii.
 

Kosmo  Dołączył: 11 Mar 2008
jest tak, jak pisze xrog,
dodam jeszcze, że nie warto się bronić za wszelką cenę, trzeba też się otworzyć na sugestie.. :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach