pimak  Dołączył: 28 Mar 2009
wymiana skórki pokrywającej body
Witajcie,

wszedłem ostatnio w posiadanie przefajnego aparatu szpiegowskiego Robot IIa 8-) . Jest sprawny tylko nieco zapuszczony. Oczyściłem już części metalowe, przedmuchałem środek (planuję otworzyć wizjer i go też przedmuchać ale to później). No ale do rzeczy: chcę wymienić skórę pokrywającą (jak to w aparatach z lat '50) prawie całe body. Skóra się skurczyła, odłażą rogi (i nie tylko), a spod spodu sypie się brązowy klej obleśny.

Poszperałęm trochę w necie, ale uzałem że zapytam też na forumie, bo nie znalazłem tu takiego tematu. A więc: czy ktoś wymieniał skórę na swoim body?
Wiem że istnieje taka strona jak cameraleather.com, na której można znaleźć już samoprzyklejające się, wycięte i piękne skórki, ale nie na Robota :) oczywiście. Są za to piękne piękne na Pentaxy ME. pycha. Ale to nie ważne teraz, bo wygląd mojego SP daje radę.

Wracając do tematu. Co mnie interesuje: skąd wziąć taką cienkę skórkę, żeby do tego była jeszcze ładna, na jaki klej to robić (ja stawiam na poxipol, co się będę szczypać) i, o ile ktoś to robił, na co mam się przygotować, jakie problemy mogą wyniknąć?

Z góry dziękuję za pomoc, ja tymczasem zaczynam szukać skóry odpowiedniej, a jak już się zabiorę, to zrelacjonuję.

Jak pójdzie dobrze, to zacznę ogarniać pozostałe bodziki w domu.

pozdro, pimak.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Poszukaj w tym temacie http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=5754
To były wprawdzie zakupy ale parę linków też tam jest.
 

pimak  Dołączył: 28 Mar 2009
plwk, dzięki, nie wpadłem na takie słowa kluczowe, żeby móc znaleźć 'okładziny na pleśniaki' ;)
Tylko że tam jest mowa o zamawianiu tych gotowych, a mnie interesuje czysty DIY. Obczaiłem kilka sklepów z obiciami meblarskimi, ale bo ję się że ich skóry (i o co łatwiej - sztuczne skóry) mogą być zbyt siermiężne.
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
pimak napisał/a:
ja stawiam na poxipol, co się będę szczypać

To chyba nie jest dobry pomysł. Nie wiem jak w tym aparacie, ale zazwyczaj pod okładziną są jakieś śrubki itp. Przy serwisowaniu okładziny się zdejmuje. Proponowałbym raczej coś w stylu butaprenu, jakiś klej szewski czy coś. Można też spróbować z taśmą dwustronną. W miarę możliwości usuń stary klej.
Jeżeli uda Ci się wyciąć ładnie dopasowane kawałki, to chyba nie powinno być problemów z przyklejeniem.
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
pimak, zajrzyj do lumpexu albo na jakąś giełdę. Tam zdezelowanych kurtek, torebek i pośledniejszych wyrobów ze skóry zatrzęsienie i za kilka złotych można coś wyłowić. Do wyboru do koloru i co tydzień w innej skórce masz aparat. A jak Ci zostanie trochę skórki to zrobisz sobie futerały na obiektywy.
I nie używaj poxipolu do tego bo zniszczysz i skórę i aparat. Lepiej coś takiego jak Butapren.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Tam gdzieś było też o zamawianiu kawałków okładziny do samodzielnego przyjęcia. Zapytaj Dadę.
 

dejot  Dołączył: 29 Cze 2008
ja bym proponował to kupić: http://araxfoto.com/accessories/leatherette/
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
pimak, Podpiszę się pod następującymi radami przedmówców;
-skórę wykorzystaj ze starej kurtki skórzanej
-klej butaprenem.Pamiętaj że klej musi być prawie suchy no i oczywiście smaruj obie powierzchnie.dokładnie rozprowadź klej,bo później okaże się że na powierzchni masz "Muldy" z nadmiaru kleju.Brzegi narażone na oderwanie osobiście potraktował bym czymś w stylu Super glue.
Dasz radę :-B Nie jest to w końcu tapetowanie pokoju przez dziurkę od klucza :lol:
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
andybond napisał/a:
Brzegi narażone na oderwanie osobiście potraktował bym czymś w stylu Super glue.

Zazwyczaj w starych aparatach nie ma takich brzegów. Wszystkie krawędzie są ładnie schowane.
 

weiss77  Dołączył: 18 Paź 2008
Też bym radził użyć butaprenu. Ewentualnie kleju o nazwie "polimerowy" - mniej śmierdzi niż "butanek" a trzyma tak samo mocno. Mozna go kupic w marketach budowlanych za parę złotych. A materiał znajdziesz w sklepach z wyrobami kaletniczymi, a także w marketach budowlanych, nazywa się to skaj, derma, sztuczna skóra itd. Na pewno tańszy od kurtek z lumpeksu. Występuje w wielu kolorach i rożnych fakturach.Poza tym nie starzeje się tak, jak skóra naturalna, która zwykle się kurczy. No i jakoś nie kojarzę, żeby na okładziny aparatów używano prawdziwej skóry. No chyba, że na jakieś super hiper wersje limitowane, jak złoty LX, ale tam też zdaje się okładziny były z dermy.
Problemem moze być słaba elastyczność materiału, a właściwie jej brak, przy oklejaniu powierzchni o skomplikowanych kształtach przyda się suszarka do włosów. Trzeba też pamiętać, ze kleje kontaktowe trzymają bardzo mocno, więc jak za pierwszym razem źle się położy materiał, to poprawki mogą być trudne.
 

pimak  Dołączył: 28 Mar 2009
Dzięki za dobre rady.
Co do brzegów, to akurat w tym aparacie są i chwilowo odstają :-) i dlatego się za niego zabieram.
Problem ze skórą właśnie jest taki, że póki co nie znalazłem odpowiednio cienkiej. Ale sądzę, że sztuczna skóra będzie cieńsza. Na obrzeżach obszarów, które będe oklejał, są takie metalowe hmm wyniosłości, ale nie za wysokie, dlatego skóra ze starego 'piterka' czy jak to zwał, z którą się przymierzałem, się nie nadaje, bo choć, jak na skórę, cienka, to jest za gruba - z kurtki też pewnie zła będzie.
W supermarkecie budowlanym patrzyłem i nie znalazłem nic dobrego. Były obicia takie na drzwi, ale w ogóle jakieś gumowe i na materiale i nie podobały mi się. :roll: jestem wybredny bardzo.
Ale myślałem jeszcze o gumie (wersja modern) albo fornirze. kurcze, pomyśleć tylko, fornir. To by był wyczes jakiego nie było. Ale chyba za trudne bo go by powyginać na mokro trza by było etc etc, to zabawa na kiedy indziej :mrgreen:
Chwilowo żyję kolokwium nadchodzącym, ale jak tylko złapię trochę czasu, to się zabiorę i znajdę sobie tę sztuczną skórę gdzieś.

[ Dodano: 2010-05-25, 18:33 ]
ok
okleiłem.
no i mam trochę przemyśleń.

1 - użyłem takiej dermy pokrywającej starą teczkę z jakiś targów czy coś takiego i chyba trochę za sztywna jednak była.
2 - użyłem butaprenu i nie dało się go rozprowadzić równo.
3 - jak pociągnąłem butaprenem tę dermę, to mi się zaczęła rolować
4 - przyciskanie tej okleiny do aparatu, biorąc pod uwagę nieregularną bryłę, którą ów aparat jest (Robot to i tak prostą w miarę formę ma), jest bardzo trudne :-)
5 - udało się! :shock:
6 - jest trochę krzywo, torchę nierówno, trochę trochę, ale w sumie lepiej, niż było z tym jego oryginalnym paskudztwem.
7 - zdjęcia daję.

http://img405.imageshack....70520101940.jpg
aparat przed moją ingerencją

http://img443.imageshack....80520101941.jpg
stara okleina odłazi i jest syf

http://img203.imageshack....30520101948.jpg
moja super teczka

http://img404.imageshack....30520101950.jpg
klej pozostały na aparacie po oderwaniu starej okleiny

http://img72.imageshack.u...30520101953.jpg
procedura odmaczania kleju starego spirytusem

http://img94.imageshack.u...30520101955.jpg
oskrobany z kleju aparat

http://img709.imageshack....30520101957.jpg
aparat i przygotowana wycięta derma

http://img121.imageshack....50520101960.jpg
http://img691.imageshack....50520101959.jpg
http://img696.imageshack....50520101958.jpg
gotowe. jest miły w dotyku, taki ciepły ;-)

nierówności na tyle korpusu są po części tylko wywołane przez nierówny butapren, a w sporej mierze przez pogięte body (sic). nie wiem, co poprzedni właściciel nim robił, ale może wbijał gwoździe. Myślałem, że to tylko nierówności wynikłe ze starości okleiny, ale okazało się że nie.

jak zrobię to jeszcze z jakimś innym aparatem i może udoskonalę technikę, to normalnie napiszę tutoriala.
jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady dobre.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach