ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
alkos napisał/a:
O prosze, poludniowiec ;-)

Poludnie = blizej do UCD.

alkos napisał/a:
Wrzosowiska powiadasz? :evilsmile:
Cale mnostwo, ale trzeba dobrze trafic. Niestety wiekszosc ciekawych miejsc jest porosnieta tym dziwnym kolczastym ustrojstwem, co kwitnie na zolto. Teraz zaczyna odzywac, wiec da sie kolo tego chodzic, bo na jesieni i w zimie to lepiej sie do tego nie zblizac (latwo sie kolce odlamuja - po wyglebieniu na rowerze wyciagalem przez 2 tygodnie z uda ;-) )
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
O, no to sie pisze na oprowadzke :-) Kiedy wrzos zaczyna kwitnac? Zolte kojarze, rzeczywiscie paskudztwo :-|
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Z tym kwitnieciem to nie wiem - zarejestrowalem fakt wrzosowych dywanow :-) wedlug wiki to sierpien-pazdziernik.

Co do oprowadzki to chetnie, ale w lipcu dopiero - za duzo na glowie w czerwcu :evil:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Umowmy sie zatem wstepnie na jesien :-)
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
alkos, wracając do Twojego pytania, to istnieje prosty, lecz dosyć ryzykowny sposób na sprawdzenie. Sadzisz sałatę przed domem. Jeśli urośnie, to ze śmietanką, szczypiorkiem, kapką cytryny oraz ze smakiem sobie ją podjadasz.
Potem czekamy na efekty...
W ten sposób, część z mojej rodziny zatruła się metalami ciężkimi. Sałata sadzona 7-10 metrów od ulicy.
Odradzam, to nie jest dobry pomysł. No chyba, że chcesz/nie masz wyboru. Oczywiście zrobisz jak uważasz.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
quasi napisał/a:
W ten sposób, część z mojej rodziny zatruła się metalami ciężkimi. Sałata sadzona 7-10 metrów od ulicy.


Wystarczy. Sieje od tylu :shock:
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
Akurat, tam są specyficzne warunki - nie wiem czy kojarzysz - droga na Dęblin. Ulica leci przez wał przeciwpowodziowy.
Sałata dosyć mocno pochłania metale ciężkie...
Jak zjesz, to pewnikiem - posieje od tyłu ;-)
PS
Wiesz, no to trudno powiedzieć. Jeśli sąsiedzi cokolwiek uprawiają w tych warunkach i to też jedzą oraz mają po 80 lat, to już masz odpowiedź na swoje pytanie.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Niestety, nikt tu oprocz nas nic nie uprawia... Wole dmuchac na zimne, balbym sie kaca po takim wrzosowo-olowianym piwie ;-)
 

michalwochna  Dołączył: 31 Sty 2007
alkos napisał/a:
Niestety, nikt tu oprocz nas nic nie uprawia... Wole dmuchac na zimne, balbym sie kaca po takim wrzosowo-olowianym piwie ;-)

Tak czytam i czytam i do głowy przyszło mi... jak byś tak niewielki tunel foliowy postawił. Swego czasu przenośne konstrukcje w Homebase widziałem, w całkiem rozsądnych cenach.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Dzieki Michal, ale az tak to mi sie nie chce bawic, zreszta wygladalby co najmniej dziwacznie z frontu ;-)
 

adriano210  Dołączył: 13 Kwi 2009
alkos, powedz gdzie mieszkasz i tyle, jak przy oconell lub m50 to zapomnij ale jak mieszkasz w malahide przy jakiejs bocznej ulicy to spox, wszystko zależy od natęrzenia ruchu, a wrzosy bliżej masz ,, 53.266445,-6.112261'' google map - super panorama, dobry dojazd i w sumie to 2 panoramy nawet :D
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mieszkam przy moście Harold's Cross.

O, do Dalkey to nawet bym sie wybral, jak juz zaczna kwitnac... ale to dalekosiezne plany ;-)
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Przy Harold's Cross to bym nie ryzykowal. Jednak ruch jest i to znaczny. W niektorych sklepach da sie kupic ziola w doniczkach, popatrz za zdrowa zywnoscia.
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
No to może warto wspomnieć, że od lat nie stosuje się już metali ciężkich w dodatkach do paliwa.
 
zugo  Dołączył: 20 Cze 2009
Obecność metali ciężkch w spalinach obecnych samochodów jest wątpliwa. Zresztą pewnie można sprawdzić na stronach koncernów naftowych, w szczegółowym składzie paliwa. Tudziesz po prostu poszukać jakiegoś artykułu naukowego o tym mówiącego. Jeśli chodzi o ich wchłanianie to też możesz to spokojnie olać bo wchłanianie metali ciężkich przez nadziemne części rośliny jest marginalne (wyłączając mchy one akurat pobierają z powietrza). Dalej co dotyczy spalin to nie metalami ciężkimi powinieneś się martwić, a związkami siarki, fosforu i azotu, które w spalinach występują dość znacznie i powodują np. smog czy kwaśne deszcze. Ich bioindykatorami (szczególnie siarki) są właśnie porosty(nie mylić z mchami). W internecie na pewno znajdziesz coś takiego co nazywa się "skalą porostową". Jest to oparta o tolerancje względem różńych syfów, różnych "gatunków", prosta tabelka mówiąca, że jeśli coś gdzieś występuje to znaczy, że jest raczej czysto(bo jak jest syfiasto to nie występuje). Żeby żaden porost nie rósł to środowisko musi być już skrajnie zdegradowane. Dalej jeśli chodzi o metale ciężkie to to, że w spalinach ich nie ma, nie znaczy, że nie ma ich w glebie skąd roślina głównie je pobiera. A dziesięciolecia używania paliw ołowiowych na pewno zrobiły swoje. Na całe szczęście jest nadzieja bo większość roślin przechowuje chelaty metali ciężkich w korzeniach i do części zielnych nie koniecznie wędrują, ale jak to jest dokładnie z roślinami wymienionymi przez Ciebie to po prostu nie wiem (tutaj dalej zalecam sięgnąć do artykułów naukowych, albo po prostu to zbadać, jak masz dostęp do labu wyposażonego w dygestorium i odpowiedni fotometr płomieniowy to mogę Ci opisać procedurę i odczynniki). Co do sałaty to jest to roślina, która jest hiperakumulatorem prawie wszystkiego ze złotem włącznie :-D , więc na przykładach sałaty szczególnie się nie opieraj.
Reasumując NIE POLECAM! lepiej pojedz 200 km za miasto, na wycieczkę krajoznawczą, do miejca, gdzie wogóle nie ma przemysłu i kup od chłopa kilka krzaczków, tudzież zbież dzikorosnące (to raczej popularne rośliny są).

Jeśli chcesz pogrzebać to: Kabata-Pendias A., Pendias H.,1999, Biogeochemia pierwiastków śladowych, PWN, Warszawa (w wersji angielskiej do znalezienia w necie "Trace Elements in Soils and Plants"). Poza tym poszukaj pod hasłem "mineralne żywienie roślin", jeśli natomiast chcesz się dowiedzieć czegoś o konkretnych roślinach to niestety tylko artykuły naukowe i nie jestem pewien czy coś znajdziesz.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
No i to jest konkretna wypowiedz. Nie sadze, zeby Alkos bawil sie w spektrofotometrie, tego w ciemni nie znajdzie :evilsmile:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Chyba nie doceniasz Alkosa :-P

[ Dodano: 2010-05-31, 19:12 ]
A tak przy okazji, to ja bym się jeszcze obawiał piętna miasta w postaci brudu - lepkie, paskudne drobiny, których pewnie łatwo nie dałoby się usunąć (wymyć ?) z roślin o drobnych liściach.
Brr... takie gęste, ciężkie piwo by wyszło :-/
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
O kurcze, no to dopiero konkretna wypowiedz zugo ! :-)

Przekonałes mnie argumentem o kumulacji syfexu w ziemi - zdecydowanie posadze z tylu. Z wrzosu rezygnuje, bo rzeczywiscie moge sobie tego nazbierac do woli, ale co do reszty to nie jestem przekonany czy znajde sam te krzaczki w IE... :-)

szpajchel napisał/a:
A tak przy okazji, to ja bym się jeszcze obawiał piętna miasta w postaci brudu - lepkie, paskudne drobiny


Tez racja. Alkohol z piwa wymylby wszystko :shock:
 
zugo  Dołączył: 20 Cze 2009
Jak nie poszukasz to się nie dowiesz. Powiedziałbym, że niuchając za roślinkami miałbyś doskonałą na jakieś makro czy uroczego landszafta :P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
zugo napisał/a:
miałbyś doskonałą na jakieś makro czy uroczego landszafta :P


a kysz! przepadnij! nie mam czasu na wedrowki ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach