adriano210  Dołączył: 13 Kwi 2009
s3 pro
witam
co myślicie o aparacie fuji s3 pro ?
zastanawiam się czy go nie kupić bo jest kilka bardzo tanich na ebayu.
aparacik podoba mi sie lepiej niż nikon, ale nigdy nie miałem go w rękach.
więc proszę o jakiś opis sprzętu, i jak się sprawuje matryca ni mim ?
 
mas7odon  Dołączył: 01 Lut 2009
Było o nim w pytę wątków.

W wielkim skrócie - bardzo dobry aparat, tylko że wolny AF z tego co ludziska mówili.
 

adriano210  Dołączył: 13 Kwi 2009
a tak coś wiecej jak sie sprawdza matryca w krajobrazie ? czy podczas zdjęc z kiepskim światłem, jak jest z tą jej super hiper dynamiką w porównaniu np. do k200d lub do kasetki ?
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
Zagadnij do jungli, miał kilka i sprzedawał swego czasu na forum.
 
jungli
[Usunięty]
No jakbym sie nie odezwal, to bym sie rozchorowal:)

W telegraficznym skrocie...
To dlaczego warto miec ten aparat, to matryca, mozna robic cuda wianki, przepaly rzedu 4EV sa jej nie straszne, jednak, to najmniejsza zaleta tej puszki, otoz dynamika, co ja gadam, DYNAMIKA i rozpietosc tonalna, oddanie koloru skory - niedoscignione, generalnie matryca miazdzy inne powazne puszki jakoscia obrazka. Warto kupowac bdb szkla typu 17-55 2.8 etc
Jak pstrykales na analogowych velviach i realach - bedziesz wniebowziety.
Niektorzy powiadaja, ze przeklamuje kolory, przebarwia, zmienia odcienie, robi je nienaturalne, czesciowo sie zgodze, choc ja wole tak jak w muzyce, zeby nie bylo technicznie tylko muzycznie.
Troce minusow, AF to nie jest torpeda, generalnie nie ma tragedii, bo nie zdarza mu sie pudlowac, po prostu dojezdza i potwierdza, jednak nie jest to super szybka puszka.
No i dla mnie najbardziej upierdliwa rzecz w S3, jelsi robisz szybka reporterke, to zapomnij... zapis rawa dodatkowo w zwiekszonej rozpietosci do 400% trwa wiecznosc, seria na poziomie 1kl/s, natomiast w jpg jest duzo lepiej, a trzeba przyznac, ze jpg z puszki nadaje sie praktycznie do wydruku bez grzebania.
Wspolpracuje z Dttlem czyli starszy system ale i duzo tansze lampy, chwyt i feeling S3Pro jest niesamowity, lezy jak przyklejona do lapy, na koniec migawka, poetyckie mlasniecie, bez zadnego szarpania puszka praktycznie cichutka, tu 90% lustrzanek na rynku powinno sie uczyc od fuji.

Do krajobrazu sie nada, brak mu troche detali na bardzo duzych powiekszeniach,bo to jednak 6mpix wiec trzeba pamietac o odpowiednim kadrowaniu, a tak RAJ.

W razie co pisz, zeby zjadlem na FUFU
btw
Mam jedna na zbyciu w razie co:)

sampelek z reki iso800
 

Morg  Dołączył: 28 Mar 2009
Matryce w s3pro i s5pro są niesamowite, miałem kiedyś pożyczonego na dwa tygodnie s3pro i rozpiętość tonalna w porównaniu z K200d (którego miałem na własność), jest sporo większa, kolory z Fuji też lepsze. Ale liczba detali na zdjęciu w K200D jednak większa, jeśli ktoś ogląda cropy 100% to jednak widać ;-)

S3pro ma swoje wady, leciwy AF i nie najlepsza konstrukcja (ta puszka oparta jest o analogowego F80). Wbudowany grip, z którego nie można zrezygnować.
Ja polecam dozbierać do S5pro - pancerna i doskonale dopracowana obudowa D200 + uszczelnienia + usprawniony AF.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Morg napisał/a:
pancerna i doskonale dopracowana obudowa D200

eee, nie, nie jest jakoś specjalnie pancerna - np okolice bagnetu to jest czysty plastik

mimo tego, że jest to niby obudowa magnezowa, to jednak nie do końca ;-)

mojemu bardzo dobremu kumplowi stało się takie bubu:

 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
Przyrżnął obiektywem gdzieś?
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
opiszon, ale odlewy magnezowe też pękają i się łamią, jak się odpowiedniego niutona przyłoży.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
MiQ27, tak, wiem, rozumiem, ale akurat tu odlew magnezowy dziwnym trafem nie jest doprowadzony do samego bagnetu

może gdyby był, to by się aż takie bubu przy bagnecie nie zrobiło (choć widać że odlew magnezowy przy pokrętle trybów też pękł), a był plastik i nie ma co gdybać ;-)

Raven, spadł na ziemię z drabiny
 

MiQ27  Dołączył: 17 Wrz 2007
Pewnie obudowa to jedno, a środek to drugie, i bagnet jest mocowany do wewnętrznej konstrukcji korpusu. Niewykluczone, że plastik robi tam za "dylatację", pozwalając właśnie na odizolowanie od siebie tych 2 elementów. Może to kwestie rozszerzalności cieplnej i nie wiem czego jeszcze, co może mieć znaczenie w konstrukcjach aparatów.
 

Viridian  Dołączył: 08 Paź 2006
Dopiero doczytałem...

Faktycznie Nikon się z obudową D200 nie popisał skoro takie cuda się robią :shock:
I to chyba nie jest kwestia rozszerzalności i dylatacji, bo przecież jednocyfrówki Nikona mają body bez plastiku. Miałem kiedyś przygodę z D2X - jechał sobie na tylnym siedzeniu samochodu z zapiętym 70-200 kiedy musiałem nagle zahamować przed zwierzakiem. Aparat śmignął mi koło głowy, rozbił przednia szybę i poleciał na asfalt. Obiektyw poszedł w drobny mak, ale body oprócz kilku sporych rys wyszło z tego bez szkody.

To tak na wypadek jakby ktoś kupował profi body 'używane tylko amatorsko o czym świadczą nieliczne rysy na obudowie' ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Viridian napisał/a:
bo przecież jednocyfrówki Nikona mają body bez plastiku.


Jaaasne ;-)

Viridian napisał/a:
Obiektyw poszedł w drobny mak, ale body oprócz kilku sporych rys wyszło z tego bez szkody.


Cos czuje ze walnal na ryjek. A jakby polecial body do przodu z taka sila? Widzialem takiego D3 w kawalkach co spadl z metra na beton...
 

Viridian  Dołączył: 08 Paź 2006
D-dwójka była raczej bezplastikowa. D3 nie jest?
Poleciał raczej bokiem. Obudowa szkła pękła przy bagnecie, który został w body. Body podrapało się z boku, od spodu i na pryzmacie.
Działało po tym bez problemów, pół roku później ktoś mi je ukradł na parkingu.
I tak to dzięki jednemu D2X straciłem dwie szyby. A gdybym miał D200 to może rozpadłoby się przy pierwszym wypadku i nie byłoby problemu ;-) :lol:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
I dwojki, i trojki maja calkiem sporo plastiku - nie ma ich co porownywac do F / F2 :-P - ale rzeczywiscie - glowny szkielet jest metalowy. Z drugiej strony D700 i D300/s tez tak maja ;-)

Viridian napisał/a:
Działało po tym bez problemów


Zupelnie? Zadnego BF/FF? Niezle :-)
 

Viridian  Dołączył: 08 Paź 2006
alkos napisał/a:

Zupelnie? Zadnego BF/FF? Niezle :-)


BF/FF z paroma szklami miał już przed wypadkiem, po też mu nie przeszło ;-)
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Viridian napisał/a:
Miałem kiedyś przygodę z D2X - jechał sobie na tylnym siedzeniu samochodu z zapiętym 70-200 kiedy musiałem nagle zahamować przed zwierzakiem. Aparat śmignął mi koło głowy, rozbił przednia szybę i poleciał na asfalt.


Przez przednią, klejoną-foliowaną szybę samochodu przeleciał? To z jaką prędkością ty jechałeś i z jakim opóźnieniem hamowałeś?

---edit---

A sam sobie odpowiem. Standardowe samochody hamują z opoźnieniem raczej nie większym niż 1G.
Czyli mówisz, że D2X z 70-200, spadając z 2-3m przebija przednią klejoną szybę samochodową? A ja takiej kopiąc glanem przebić nie mogłem...


(Tylko, żeby nie było, że samochody demoluję o-) szyba była już pęknięta i poza samochodem)
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Kopałeś od strony kabiny czy od strony zewnętrznej?
 

Viridian  Dołączył: 08 Paź 2006
Nie wiem jak wygląda sprawa przebijania szyb glanami - nie próbowałem.
Wiem za to, że zdarza się, że szyba pęka od niewielkiego kamienia. Większość samochodowych szyb rozsypuje się też gdy uderzyć czymś w miarę twardym o niewielkiej powierzchni (młotek, dresiarski łokieć). Hamowanie było z ok. 110-120 km/h, a D2X z 70-200 waży koło 3kg. Poleciał z tylnej kanapy więc do szyby miał jakieś 2 metry na nabranie prędkości.
Nie sądziłem, że przebicie szyby w takim przypadku jest mało prawdopodobne. Gdybym wiedział tobym mu powiedział - nie naraziłby mnie na niepotrzebne wydatki ;-)
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
k33l, od wewnętrznej strony, ale to chyba mało istotne?

Viridian napisał/a:
Wiem za to, że zdarza się, że szyba pęka od niewielkiego kamienia. Większość samochodowych szyb rozsypuje się też gdy uderzyć czymś w miarę twardym o niewielkiej powierzchni (młotek, dresiarski łokieć).


Pękają od uderzenia kamienia jak najbardziej. Ale rozsypują się tylko te boczne i ew. tylna.
Przednie szyby samochodowe są sklejane z warstw z folią w środku która właśnie uniemożliwia rozsypanie się szyby. Po prostu jestem zdziwiony ze aparatowi przy hamowaniu udało się przez nią przelecieć.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach