Witam,
Ostatnio zaciekawiłem się trochę fotografią w podczerwieni. Część osób zdejmowało w swoich aparatach filtry z matrycy, aby poprawić zdolności rejestracyjne swojego sprzętu. Przypomniało mi się wtedy, że istnieją nakręcanie filtry IR/UV CUT, których zadaniem jest odcinanie podczerwieni i ultrafioletu (Np. http://www.schneiderkreuz..._cut_filter.htm ). Na pewno większość osób już wie do czego zmierzam.

Zastanawia mnie czy po usunięciu filtra z matrycy i nakręceniu na obiektyw filtra IR/UV CUT aparat będzie działał normalnie (czyli tak jak z filtrem na matrycy lub w miarę podobnie)?

Miał już ktoś styczność z tym problemem, albo przeprowadzał taką operację?

Generalnie chodzi mi o to czy można mieć puszkę dopasowaną optymalnie do IR, ale w miarę potrzeby szybko zapewnić jej normalne funkcjonowanie?

Hejka

Filtr na matrycy jest filtrem antyaliasingowym. Żaden z wymienionych przez Ciebie takim nie jest.

Pozdrawiam

6x6 - 24x36 - FF - APS-C - malutki dron

No tak, ale rozmycie krawędzi dało by się zrobić podczas obróbki na kompie (w końcu ci, co robią zdjęcia infra red bez tego filtra dają sobie z tym radę). Konkretniej chodziło mi o barwy na zdjęciu, czy filtr UV/IR CUT odetnie mi te same długości fal co filtr przed matrycą, bo oprócz przeciwdziałania aliasingowi jeszcze odcina pewne wartości widma.
I czy po zdjęciu filtra z matrycy, a nałożeniu tego drugiego na obiektyw uda mi się z udziałem balansu bieli odtworzyć naturalne barwy.