Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Sejf
Dzisiaj mnie olśniło, jak się tak popatrzyłem na parę drobiazgów domu, że głupio by było wrócić z wakacji i spostrzec, że ich w domu nie ma. Wakacje, to niestety czas, kiedy złodzieje żerują. Pewnie całej szklarni nie zabiorę na wczasy, więc trochę szkieł wypadałoby zabezpieczyć. Laptopa też nie wezmę nad morze. Paru niedrogich, ale bliskich mi rzeczy też do samochodu nie wpakuję. Tych parę limitedów plus reszta pierd...łek to nie jakiś majątek, ale w kupie na pewno kosztują wielokrotnie więcej niż takie coś:
http://www.amg24.pl/Katal...0-x-330-mm.html
Wiem, wiem, to żaden sejf, w zasadzie duża metalowa skrzynka na zamek. Ale może na jej widok potencjalny włamywacz da sobie spokój? Co myślicie?

 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
Albo zamierzasz go porządnie wmurować w ścianę, albo mija się z celem, bo na taczce go wywiozą.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Marooned napisał/a:
Albo zamierzasz go porządnie wmurować w ścianę, albo mija się z celem, bo na taczce go wywiozą.

Ciągle mieszkam w bloku. Mam ciekawskich sąsiadów. Przypuszczam, że złodziej - jeśli już wejdzie do mieszkania - to nie będzie miał czasu ani ochoty taszczyć tego po schodach.
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
Benek napisał/a:
Przypuszczam, że złodziej - jeśli już wejdzie do mieszkania - to nie będzie miał czasu ani ochoty taszczyć tego po schodach.

Czasem można się zdziwić. w W bloku mojej ciotki w czasie wakacji pod nieobecność mieszkańców podjechała "ekipa" od przeprowadzek i wywiozła wszystko...
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
w bloku moich rodzicow ciekawscy sasiedzi pomagali wynoscic sprzet i antyki bo zlodzieje przyjechali w furgonie i uniformach firmy przewozowej
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
może taki sejf w kształcie trumny ... tego raczej nikt nie bedzie chcial otwierac ani tymbardziej wynosic ;-)
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
A w trumnie sztuczne zwłoki, które mają w brzuchu zaszyty kolejny schowek w kształcie jelita, w którym znajduje się mała wąska szkatułka, przypominająca rozkładający się pokarm, a w tej szkatułce ... :-P

Ale tak poważnie mówiąc - zostawisz w domu dwa limitedy + jakąś gwiazdkę, wejdzie ci latem przez balkon jakiś podpijaczony leszcz, zakosi i sprzeda sprzęt o wartości 5000 tys. za cztery flachy. Można się wściec. Albo zakosi ci laptopa wartego 500 zł. za to ze zdjęciami i danymi, które kosztowały cię lata pracy. Mojemu znajomemu, który mieszka w szeregówce, latem zeszłego roku wskoczył facet przez płot do ogrodu, wszedł przez werandę do domu i zakosił laptopa z do połowy przetłumaczoną książka. Wszystko trwało dwie minuty-trzy. Laptop nie był drogi, ale i tak była rozpacz - prawie pół roku pracy mojego kumpla trzeba było rekonstruować z pogubionych, luźnych wydruków i paru CD.

Chyba się skuszę na tę szafeczkę. :->
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Benek, zawsze możesz zostawić te wartościowsze rzeczy na przechowaniu o teściowej natenprzykład ;-)
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Ciekawy temat. A cos malego, do 5 litrow powiedzmy? Jakos do podloza toto przymocowac? Ile takie cos moze kosztowac?
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
Takie sejfy to się na kołkach mocuje do jakiejś solidnej ściany/podłogi (od środka). Musieli by go rozwalić/otworzyć żeby coś zdziałać. Przy jego cenie nie powinno to być wprawdzie trudne, ale wymaga już pewnych narzędzi co utrudnia sprawę dość znacznie. Byle włamywacz nie będzie sobie raczej głowy zawracał sejfem, a ci lepsi to po mieszkaniach nie chodzą jak nie mają pewności że coś znajdą (obiektywy myślę nie leżą w kręgu ich zainteresowań). Więc reasumując za te pieniądze to myślę że naprawdę warto coś takiego kupić i spełni swoje zadanie (przy pomocy sąsiadów :-) ) . Byle by za dużo osób o nim nie wiedziało bo to od razu nasuwa przypuszczenia że w środku to niezłe skarby są, a wtedy to mogą się i zawodowcy pojawić. :-/
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
W przypadku wyjazdu, czyli braku konieczności bieżącego dostępu do precjozów, zdecydowanie najlepsza i najpewniejsza jest skrytka bankowa. Trzeba wykupić na dłużej, ale i tak się opłaca, to bardzo przydatna sprawa.
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
Uważam że nie ma sensu. Wiem co to znaczy gdy wracasz i nie ma nic w domu. Ciekawskość sąsiadów dotyczy jedynie twojego stanu finansowego, co gotujesz i z kim przychodzisz w nocy. Nawet gdy będzie to bardzo cicho i tak będa wiedzieć. Złodzieji nikt nie zobaczy nawet jak będą kuli ścianę na wylot z klatki schodowej bądź z podwórka, jak wolisz.
Lepiej zawieź do przechowalni dworcowej to na czym ci zależy albo daj na przechowanie np. teściowej.
 

Rafi  Dołączył: 25 Mar 2007
metodą go
Marooned napisał/a:
Albo zamierzasz go porządnie wmurować w ścianę, albo mija się z celem, bo na taczce go wywiozą.


Do tych paru kilogramów, to nawet taczki nie potrzeba, ale...widzę rozwiązanie. Kup taki "sejf" i zapakuj do niego ... cegły. A to co dla ciebie cenne, pochowaj po szafach.
Przy odrobinie szczęścia złodziej połasi się tylko na "sejf". Metodą go :mrgreen:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Benek napisał/a:
Wiem, wiem, to żaden sejf, w zasadzie duża metalowa skrzynka na zamek. Ale może na jej widok potencjalny włamywacz da sobie spokój? Co myślicie?

Ja bym zrobila taki sejf, ktory nie jest przytwierdzony, a do srodka dala kilka metalowych obciaznikow z in posta. I na wszelki wypadek zepsula zamek.

Niech sobie wynosza - na zdrowie!

A kosztownosci [jakbym je miala] i dysk twardy, bym przechowala albo u kogos, albo w skrytce bankowej.
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
Kiedyś słyszałem o takim śmiesznym systemie który podpina się do światła, radia, telewizora itp. i jak nas niema to co jakiś czas włącza coś z tych urządzeń udając że ktoś jest w domu. :-)

Z sąsiadami to bym nie przesadzał, jak są w porządku to będą mieć ucho i oko na mieszkanie a i ulotki pozbierają z wycieraczki. Po prostu z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie, oczywiście nie zawsze jest to proste :-/ .

Pomysł z wywiezieniem fantów do rodziny czy znajomych bardzo dobry, prosty i w mirę pewny (jak się ma do kogo :-) ).
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
No, ta szafka niby jest przystosowana do zamocowania. Można ją sobie np. wmurować gdzieś w łazience, między wanną a muszlą. Albo przytwierdzić do barierki na balkonie.

Wiem, są skrytki bankowe, ale pewnie tanie nie są. Z drugiej strony nie mam w domu pęku diamentowych kolii i stosika krugerrandów. Nie wiem czy skórka (trochę szkieł, laptop, parę rodzinnych pamiątek-antyków) warta jest wyprawki (skrytka bankowa).

Ryzyko z kasą pancerną jest faktycznie takie jak pisał Makler- kiedy mi kurier coś takiego przywiezie pod blok, wszyscy sąsiedzi będą pewni, że jestem Rockefellerem. :-/ Języki pójdą w ruch i mam włam pewny na bank. :mrgreen:

Mygosia
Sprawdź na allegro ile jest do kupienia - i to niedrogo - kas pancernych i sejfów, których nie można otworzyć bo zamek jest zepsuty, albo sprzedający nie ma klucza. Jak widać mają ludzie zdrowie! :mrgreen:

 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Benek napisał/a:
sprzeda sprzęt o wartości 5000 tys.
Sprzęt o wartości pięciu milionów złotych? :evilsmile:

A teraz na serio: skrytka bankowa fajnym rozwiązaniem jest, ale podobno ciężko ją dostać: http://www.finanseosobist...ze-skrytki.html

Co do sejfu, to odpowiedni przymocowany do ściany na pewno zniechęci przypadkowych złodziei, nie wiem tylko czy po akcji nie pochwalą się komuś, że w tym mieszkaniu jest sejf.

Natomiast w przypadku laptopa o stosunkowo niewielkiej wartości, ale z cennymi danymi to radzę po prostu zrobić backup i trzymać go (backup) w pracy, czy też u rodziny/znajomych.
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
Re: Sejf
Benek napisał/a:
Tych parę limitedów plus reszta pierd...łek to nie jakiś majątek

To po kiego grzyba myślisz o sejfie? :evilsmile:

Chyba faktycznie warto się zastanowić nad rodziną lub skrytką. To pierwsze o wiele tańsze, ale skoro limitedy to nie majątek to i skrytka nie droga będzie, a pewniejsza, bo rodzina też może się gdzieś na jakiś czas ruszyć przecież :-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
LDevil napisał/a:
Natomiast w przypadku laptopa o stosunkowo niewielkiej wartości, ale z cennymi danymi to radzę po prostu zrobić backup i trzymać go (backup) w pracy, czy też u rodziny/znajomych.
I, oczywiście, zaszyfrować cenne dane.
Swoją drogą nie rozumiem ludzi, którzy nie robią backupu danych typu książka tłumaczona od kilku miesięcy (właśnie z tego powodu, że ktoś nam może wynieść komputer). Ja mam taki odruch, że przed wyłączeniem komputera wszystkie dokumenty związane z pracą wrzucam na pena, którego zawsze noszę przy sobie. Inaczej nie mógłbym spać spokojnie. (A jeśli to praca wielodokumentowa, to, żeby było prościej, tworzę jej osobny "container file" w truecrypcie i przed wyłączeniem kompa zawsze przerzucam plik na pena - w ten sposób nie muszę się zastanawiać, które pliki zmieniłem, a w jakieś automagiczne synchronizowanie danych nigdy nie chciało mi się bawić).
A to wszystko wynika z mojego lenistwa i tego, że byłbym maksymalnie wpierniczony, gdybym musiał robić jeszcze raz coś, co robiłem przez dwa dni. A tu pół roku...
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Re: Sejf
Raven napisał/a:
Benek napisał/a:
Tych parę limitedów plus reszta pierd...łek to nie jakiś majątek

To po kiego grzyba myślisz o sejfie? :evilsmile:


No myślę dlatego, że zdarzają się czasem włamania do mieszkań, a z mieszkań giną laptopy, aparaty foto, złote łańcuszki itp. Także sprzęt foto - zobacz zresztą dział na forum o skradzionym sprzęcie. W sumie tracisz pierd..łki, ale ich strata jest czasem bardzo bolesna. Zwłaszcza kiedy musisz płacić raty, za coś, czego już nie masz. :-/ Przy odrobinie pecha złodziej znajdzie w domu kluczyki do zaparkowanego pod blokiem samochodu i masz poważniejsze kuku (autentyczny przypadek mojej znajomej - miała niezła przeprawę żeby otrzymać auto-casco za tak ukradzioną gablotę). Strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Raven napisał/a:
Chyba faktycznie warto się zastanowić nad rodziną lub skrytką. To pierwsze o wiele tańsze, ale skoro limitedy to nie majątek to i skrytka nie droga będzie, a pewniejsza, bo rodzina też może się gdzieś na jakiś czas ruszyć przecież :-)

Rodzina dobra rzecz, ale nie zawsze ma się ją pod ręką, a czasem właśnie z nią (tak, tak także z teściową! :mrgreen: ) spędza się wczasy. I co wtedy? O bankowej skrytce już pisałem.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach