roket  Dołączył: 15 Lis 2008
To są znikome koszty ,największy koszt to transport .
 

artusduszek  Dołączył: 05 Kwi 2009
Czyli jedziemy sobie własnym furgonem do holandi, kupujemy 100 k-x, za paliwo +/- wychodzi 2000 zł, czyli 20zł/szt., (niewiem jakie są inne koszty, liczy wszystkie razem 500zł) sprzedajemy za 2000zł. Sumując wychodzi nam 500zł zysku/szt. Całkiem przyzwoicie. Chociaz duze sklepy powinny miec nizsza marze ze wzgledu na ilosc sprzedawanego towaru.
Czy tak to wyglada??
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Kurier zrobi to za 100 zł.
 

Roszpunka  Dołączył: 14 Paź 2009
roket napisał/a:
To są znikome koszty ,największy koszt to transport .


Jeśli podatek vat jest znikomym kosztem to ja jestem księdzem :D
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
A widzisz jakąs różnice w podatku VAT tu i tam.
 

Roszpunka  Dołączył: 14 Paź 2009
Taką, że jeśli chcesz kupić tam a sprzedać tu, to tak czy owak vat zapłacisz.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Kupujesz w hurcie za 290 eur, przeliczasz i księgujesz wg eur wg kursu za dzień poprzedzający datę wystawienia faktury, wg średniego kursu NBP, na dziś to będzie 4.1007 x 290 = 1189,20. Ale płacisz, ze swojego konta w BPH, więc Bank policzył 4.2744 x 290 = 1239,58. Na różnicę wystawiasz fakturę wewnętrzną (jeśli masz odroczony termin płatności i tak się trafi, że kurs płatności będzie niższy niż kurs zakupu to od różnicy musisz odprowadzić podatek, w drugą stronę to nie działa oczywiście). Do tego dochodzi koszt transportu, załóżmy, że ok 100 zł netto. Doliczasz swoją marzę, w wysokości 25% oraz VAT i w rezultacie wystawiasz w swoim e-sklepie zaokrąglając za 2015 zł. Po sprzedaży w zależności od wybranej formy podatkowej musisz jeszcze zapłacić podatek VAT (363 zł) oraz dochodowy w wysokości ok 60 zł. Co z tego wynika? Ano to, że potem ktoś na forum napisze, że cena w hurcie to 1100 zł a pazerni sklepikarze sprzedają za 2000 zł. Tylko nie doda, że sklepikarz na czysto zarobił mniej niż 250 zł czyli jakieś 12,5% (napisałem mniej bo trzeba jeszcze pamiętać o innych kosztach, których dla uproszczenia już nie policzyłem).
 

artusduszek  Dołączył: 05 Kwi 2009
a nie mozna po prostu kupic sobie prywatnie z 50 sztuk, przywiezc do polski i sprzedawac na allegro?? teraz niema granic itd. przeciez...
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Ja chce kupować nie sprzedawać .

izbkp
Żadnego konta żadnych rachunków ,tylko faktura zakupu.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Nie masz NIP UE (za nip europejski trzeba ekstra bulić) to przy zakupie zapłacisz cenę z lokalnym VAT. I prawdopodobnie w cenie detalicznej a nie hurtowej. Chyba, że macie na myśli lewy zakup (czytaj: bez podatków), przemyt albo tak zwany sprzęt, który wypadł z tira... ;) Ale nie o tym, jak mi się wydaje, tutaj rozmawiamy? ;)
 

roket  Dołączył: 15 Lis 2008
Rozmawiamy o tym że nas okradają całkowicie legalnie. ;-)
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
roket, A Ty pracujesz? Jeśli tak to idź do swojego Szefa z wnioskiem o obniżenie pensji o połowę, dzięki czemu firma będzie mogła obniżyc ceny oferowanych przez siebie produktów i/lub usług ;) Klienci będą przeszczęśliwi ;P
 

Roszpunka  Dołączył: 14 Paź 2009
artusduszek napisał/a:
a nie mozna po prostu kupic sobie prywatnie z 50 sztuk, przywiezc do polski i sprzedawac na allegro?? teraz niema granic itd. przeciez...


A słyszałeś o tej akcji, jak pewna kobieta sprzedawała na allegro niby zabawki swojego dziecka i doczepiła się do niej skarbówka? Byłoby wszystko ok, tyle że ta pani nie prowadziła działalności (nie odprowadzała podatku) a sprzedała kilkadziesiąt tysięcy sztuk zabawek.
Nie wiem jak teraz dzieciaki mają, ale ja będąc młody miałem jednego misia i zestaw klocków.

Moim zdaniem, jeśli na allegro będziesz sprzedawał 50 nowych lustrzanek, twierdząc że wszystkie są twoje i że ich wszystkich używałeś, to możesz być pewien że fiskus zapuka i do Ciebie po to by te informacje sprawdzić.
Niestety, od zysku trzeba odprowadzić podatek, nie ma łatwej mamony. Nie można też "prywatnie sprzedać" takiej ilości.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Mialem taka sytuacje, ze po kupnie na allegro mostka i sztycy rowerowej (za 600zl) i wyslanych na Rodzicielke przeszedl zdgrabny list z urzedu skarbowego skadstam w Polsce, zeby wytlumaczyc ten zakup. Tzn. ze weszli na glowe sprzedawcy i jego rowniez "prosili" o podobne wyjasnienia.

Wiec niestety US czuwa :evilsmile:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Poniżej 1000 zł to dlaczego uzewnętrznili zainteresowanie?
 

Roszpunka  Dołączył: 14 Paź 2009
Poniżej 1000 zł ale pojedyncza transakcja, jeśli sprzedawca hurtowo sprzedawał to pewnikiem przekroczył kilkanaście tysięcy. A kupującego pewnie dla zasady sprawdzili, coby się nie okazało że afera grubsza.
 

artusduszek  Dołączył: 05 Kwi 2009
przeciez na allegro mozna sprzedac ze trzy sztuki, pare sztuk podrzucic znajomym, pare sprzedac na gieldach internetowych i zwykłych, w gazeicie tez mozna dac ogloszenie itp. itd. nie sadze, zeby urzad skarbowy sie przyczepil...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Każda transakcja od 1000 zł podlega obowiązkowi podatkowemu. Jeżeli sprzedajesz drobiazgi i przekroczysz w miesiącu 1000 zł obrotu to też Ci policzą.
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
mam nadzieje ze nie :-P
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Może być to potraktowane jako działalność prowadzona w sposób ciągły.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach