Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Górnicy w Chile
http://www.tokfm.pl/Tokfm...c_do_swiat.html
http://wiadomosci.gazeta....l_wydobyto.html

Nieprawdopodobna historia. Uznani za martwych, potem okazało się, że żyją, a teraz że wyjdą na powierzchnię dopiero za kilka miesięcy.

Trzymam za nich kciuki, aż bieleją mi kostki. Ostatni raz tak trzymałem kciuki, kiedy próbowano wyciągnąć ludzi z Kurska. Wtedy skończyło się to smutno. Ale tutaj jest wielka nadzieja, że wszystko będzie dobrze. :!:

P.S. Jeśli ktoś zna hiszpański, będę wdzięczny za przetłumaczenie o czym ci ludzie na dole mówią. Swoją drogą wyobrażam sobie, co czuły rodziny tych ludzi, oglądając ten filmik.
 

Gaclaw  Dołączył: 30 Lip 2008
Też mocno trzymam; to przekracza granice wyobraźni. Jak nie zwariowć w takiej sytuacji? Kiedy uda im się w końcu szczęśliwie opuścić to miejsce, w co mocno wierzę, to będzie materiał na znakomitą książkę, bądź film. Oby wszystko poszło dobrze...
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Gaclaw napisał/a:
Kiedy uda im się w końcu szczęśliwie opuścić to miejsce, w co mocno wierzę, to będzie materiał na znakomitą książkę, bądź film. Oby wszystko poszło dobrze...

Też mi to przyszło do głowy. ;-)
Widziałeś może "72 metry" (fabularyzowana historia o Kursku)? To był cholernie smutny film.

Swoją drogą ogladając ten filmik zauważyłem istotną różnicę kulturową polsko-chilijską (polsko-latynoską?). Faceci siedzą pod ziemią w nie najweselszych okolicznościach, a do kamery - oprócz słow pozdrowień dla rodziny - krzyczą: "Niech żyje Chile! Niech żyją górnicy!". Już widzę, jak w podobnych okolicznościach któryś z naszych górników wykrzykuje "Niech żyje Polska! Niech żyje brać górnicza!".
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
Benek napisał/a:
polsko-latynoską

Słuszny dopisek. Ogólnie ludzie z kultury iberoamerykańskiej mają silną identyfikację narodową i uważają, że to co polskie (w sensie nasze) to jest lepsze niż zagraniczne. Dokładnie odwrotnie niż u nas.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
romeoad napisał/a:
Dokładnie odwrotnie niż u nas.

Szkoda. Samobiczowanie, i rozkoszowanie się w klęskach narodowych to nasza polska specjalność.

Wracając do górników. Wczoraj w TV mówili, że mają do dyspozycji, w okolicach schronu w którym siedzą łącznie 4 km. korytarzy. Więc nie jest źle, mogą przynajmnieć rozprostować kości. Wcześniej spotkałem się z informacją, że siedzą jak sardynki w pomieszczeniu 5x4 metry.
 

Gaclaw  Dołączył: 30 Lip 2008
Benku, filmu nie widziaem, ale poszukam. Kilka zdjęć górników, do których dotarła kamera:

ZDJĘCIA

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach