woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
Pentax MZ-M - przewijanie nowego filmu
Witam,
chciałbym prosić o poradę. Kilka dni temu dostałem od brata aparat Pentax`a MZ-M. Przy włożeniu do niego filmu, słychać dźwięki, a następnie na ekraniku pokazuje się informacja, że film został zwinięty. Krótki filmik prezentujący to co się dzieje zamieściłem na Youtube: http://www.youtube.com/watch?v=2Zv4eDB-LXI
Baterie nowe, wczoraj wymienione Duracell Ultra 3V CR2.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Na filmie nie dostrzegłem, czy ikona filmu na wyświetlaczu miga?
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
Tak ikona miga. Zamontowałem tam już trzy nowe filmy i z każdym z nich jest ta sama sytuacja. Przy okazji nauczyłem się jak wyciągać film zwinięty do środka :mrgreen:
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Czyli, o ile dobrze rozumiem, wkładasz nowy film, zaczepiasz o prawa szpulkę, zamykasz aparat, a on zamiast nawinąć kawałek filmu na prawą szpulkę być gotowy do zdjęcia, złośliwie zwija film z powrotem do kasety?

Jeżeli tak, to ja bym stawiał na zwinięty zbyt ciasno film w kasecie. Jak ma za duży opór, to rozpoznaje, że jest koniec filmu i zwija do kasety. Na Twoim filmie też - mam wrażenie - właśnie to słychać.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
A co w takiej sytuacji zrobić? Czy mam rozwinąć po ciemku film i zwinąć go na nowo?
Sprawdziłem jedną rzecz, a mianowicie, że on nawija film na wałek po prawej stronie, tak, że początek filmu jest zawinięty tuż pod całym filmem, innymi słowy wałek nawija jeden obrót.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Może to pomoże.
Najczęściej przyczyną jest podwyższona wilgotność filmu albo zbyt ciasna szczelina kasetki.
Jeżeli możesz i masz rozbieralną kasetkę, możesz spróbować przełożyć film.
Albo wziąć zupełnie inny, nowy film z innego zakupu.
Chyba, że jest uszkodzony MZ-M, czyli obracająca się ze zbyt dużym oporem lewa rolka. ale to chyba byłoby wyczuwalne palcami.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
SPrawdź może też, czy nie jest wciśnięty "bolec" od zwijania filmu. Choć to trudno ocenić, bo on na to normalnie jest schowany, znaczy nie wystający.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
Niestety nie mam innej kasetki. Rolki kręcą się bardzo ładnie, bez oporów. Rozwinę film, i dam znać jakie przyniosło to rezultaty.
Przesyłam zdjęcie tyłu aparatu, z wyszczególnieniem trzech bolców.
Który z nich jest odpowiedzialny za zwijanie filmu?

Z boku (z zewnątrz) obudowy jest taki przycisk do wciśnięcia długopisem (symbol zwijania filmu), po którego naciśnięciu słychać proces przewijania filmu.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
woznyp napisał/a:
Który z nich jest odpowiedzialny za zwijanie filmu?

Żaden. Film jest zwijany gdy silnik przewijający film na nastepną klatkę "wyczuje" zbyt duży opór. Wówczas przełącza się na nawijanie "wstecz". Pzdr.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Ja pisałem - dość niejasno - o tym przycisku do wciskania jakimś bolcem (specjalny jest przy firmowym pasku). Bo może jest "wciśnięty" i wtedy się po prostu automatycznie włącza zwijanie filmu i tyle. Ale to taka luźna teoria jest ;-)
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
woznyp napisał/a:
Z boku (z zewnątrz) obudowy jest taki przycisk do wciśnięcia długopisem (symbol zwijania filmu), po którego naciśnięciu słychać proces przewijania filmu.

O ten właśnie chodzi. Wewnątrz nie ma żadnej detekcji ruchu kliszy.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
Ponowne nawinięcie filmu nie dało to oczekiwanego efektu. Stosowałem do tego aparatu 3 filmy:
2 X agafaphoto 100 vista plus 36
1 X fujicolor superia 400 x-tra

Przy obydwu typach filmów dzieje się to samo.

Czy macie dalsze rady? Czy trzeba coś rozkręcić, aby sprawdzić czy wewnątrz coś nie padło?
Po włączeniu aparatu słychać dźwięk taaa-taam. Potem cisza. A gdy przyciskam migawkę do połowy znowu dźwięk taaa-taam. I podobny przy kręceniu pokrętłem iso i czas naświetlania.

Pamiętam, że raz było słychać dźwięk robionego zdjęcia, chyba bez filmu w środku, a lewe pokrętło było wtedy ustawione na zdjęcie po określonym czasie, gdy przypadkowo nacisnąłem migawkę do końca. Teraz nie słychać dźwięku migawki przy całkowitym przyciśnięciu, z filmem lub bez niego.
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
Być może to jakaś usterka napędu filmu czy czegoś podobnego. Pamiętam podobny przypadek kiedy miałem MZ-10. Po naświetleniu kilku pierwszych klatek, nagle sam zaczął zwijać film z powrotem. I działo się tak niezależnie od rodzaju filmu jaki załadowałem. Aparat poszedł do ludzi jako uszkodzony.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
woznyp napisał/a:
Czy macie dalsze rady? Czy trzeba coś rozkręcić, aby sprawdzić czy wewnątrz coś nie padło?
Po włączeniu aparatu słychać dźwięk taaa-taam. Potem cisza. A gdy przyciskam migawkę do połowy znowu dźwięk taaa-taam. I podobny przy kręceniu pokrętłem iso i czas naświetlania.

Miałam identyczne objawy jak w MZ-Mie padł ten taki trybik plastikowy, co zawsze w końcu pada.

Zaczeło się od zwinięcia filmu po 1, a mozże nawet 2 drugiej klatce. A potem co bym nie nacisnęła, to było: "brzyt-brzyt".
Mój poszedł na sekcję, ale koledzy mieli jakieś propozycje reanimacji.
 
Mauros  Dołączył: 12 Lip 2007
mygosia napisał/a:
woznyp napisał/a:
Czy macie dalsze rady? Czy trzeba coś rozkręcić, aby sprawdzić czy wewnątrz coś nie padło?
Po włączeniu aparatu słychać dźwięk taaa-taam. Potem cisza. A gdy przyciskam migawkę do połowy znowu dźwięk taaa-taam. I podobny przy kręceniu pokrętłem iso i czas naświetlania.

Miałam identyczne objawy jak w MZ-Mie padł ten taki trybik plastikowy, co zawsze w końcu pada.

Zaczeło się od zwinięcia filmu po 1, a mozże nawet 2 drugiej klatce. A potem co bym nie nacisnęła, to było: "brzyt-brzyt".
Mój poszedł na sekcję, ale koledzy mieli jakieś propozycje reanimacji.


To samo stało się z moim MZ-Mkiem, identyczne objawy. Wyczytałem, że to właśnie ten trybik plastikowy, o którym Mygosia pisze (pada we wszystkich wcześniej bądź później i nie opłaca się tego wymieniać). Dałem sobie spokój, aparat poszedł na części.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Mauros napisał/a:
nie opłaca się tego wymieniać
A czemu? Się wymieni i działa dożywotnio. W MZ-M to może faktycznie średnia inwestycja, ale w takim MZ6 czy MZ5n? Przecież takiego aparatu się już nie dostanie obecnie :-P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Co do wymiany, to moze Dada cos sie wypowie.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
mygosia napisał/a:
Mój poszedł na sekcję, ale koledzy mieli jakieś propozycje reanimacji.

Czy zatem jest możliwa jeszcze reanimacja?
Zamieszczam zdjęcie (trochę nie wyraźne, ale zawsze coś) tyłu aparatu. Czy tam znajduje się ten trybiki, o którym wspomniała mygosia? Przeglądałem Twoje zdjęcia w Picasa i rodzi się kolejne pytanie, czy na którymś z nich jest ten trybik?
matb - czy znasz jakieś źródło, z którego można dostać ten trybik?
A może trzeba coś tam rozkręcić i dostać się do środka?
Dada?


[/b]
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
woznyp, ja nie wiem. Ten trybik jest ponoc gdzies gleboko, ale nie wnikalam w szczegoly, bo do niczego nie byly mi one potrzebne. 8-)

Znajdz uzytkownika Dada i napisz do niego prywatna wiadomosc - on to kiedys gdzies naprawil porzadnie.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
woznyp, ten trybik jest wewnątrz korpusu i aby się do niego dostać konieczna jest sekcja. Dlatego ta usługa nie jest tania. Wiem, ze zakłady trudniące się tym i wykonujące usługę z gwarancja dożywotnią montują tam jakiś metalowy trybik od Minolty lub Canona. W każdym bądź razie trzeba aparat kompletnie rozmontować, łącznie z wyjęciem komory lustra. Pzdr.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach