plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Dada naprawiał w Krakowie jeden ze swoich aparatów cierpiący na kręcące się na ośce plastikowe kółko zębate. Zmienili mu na stalowe od jakiegoś Canona. Operacja ta kosztowała go wtedy 200 zł. Tyle pamiętam, mogę się mylić w szczegółach.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
A czy można to zrobić samemu, w domu? Bo w serwisie siedzi też człowiek! Trochę zdolności do majsterkowania mam, cierpliwości ... Pytanie tylko na co trzeba uważać przy rozbieraniu aparatu? Czy są tam jakieś elementy wrażliwe na światło, na coś innego?
Od czego zacząć, po zdjęciu obiektywu?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Wnętrze jest dokładnie wypełnione przemieszaną mechaniką i elektroniką. Tego co mygosia przywiozła do Chabówki nie mogliśmy spakować do znacznie większego od aparatu pudełka.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
Ale czy mygosia nie przywiozła już jak by to powiedzieć "rozbebeszonego" aparatu?
Myślę, że porwę się na to i zobaczę co można zrobić.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomogli w tym temacie :!:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Był w zasadzie tylko wyjęty z obudowy :mrgreen:
 

MixerB  Dołączył: 16 Sty 2010
woznyp
najprościej będzie kupić inny egzemplarz MZ-M (lub innego modelu z serii MZ/ZX) mając nadzieję, że kółko zębate owego egzemplarza jest w dobrym stanie i wytrzyma jeszcze trochę.

Jeśli jednak chcesz sam się zająć naprawą to poszukaj sesji zdjęciowej z sekcji Mygosiowego egzemplarza.

http://picasaweb.google.c...288167959969058

Na zdjęciu 34 widać wyraźnie silnik napędu lustra z feralnym kółeczkiem zębatym.
Są dwie możliwości: wymiana samego kółeczka i wymiana kółeczka wraz z całym silnikiem.
Obie wersje naprawy wymagają totalnego rozbebeszenia aparatu, bo motorek jest nieźle zagrzebany w wątpiach korpusu.

Miejsce zamocowania silnika widać na zdjęciach nr 12/13/14/15 - to cylindryczny, srebrzysty element z czarnym nadrukiem "N30 OS" w dolnej części korpusu (okolice przycisku do zwalniania blokady obiektywu w bagnecie).
Lepiej jest to widoczne po zdjęciu obudowy (24/26/27).
Najlepiej widać go (wraz z czarnym kółeczkiem) na zdjęciu nr 34.
Wystarczy odlutować 2 kabelki i odkręcić 2 śrubki by go oddzielić od metalowej płytki.
Jedyny kłopot polega na wydobyciu tej płytki i poskładaniu wszystkiego z powrotem po wymianie kółeczka.

Link do strony opisującej naturę problemu serii MZ/ZX:
http://www.pentaxforums.c...ice-manual.html

Procedura naprawy:
http://www.pentaxforums.c...dure-issue3-zip

W porównaniu z MZ5n odpada zagrożenie ze strony "wbudowanej lampy błyskowej" ;-)

Powodzenia.
M.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
MixerB, dzięki za odpowiedź. Jasne, że będę próbował, bo wiadomo, student w kasie nie pływa. Ale mam jeszcze pytanie gdzie można dostać taki silniczek? Bo zrozumiałem, że albo kupić inny aparat i jego używać do zdjęć, albo
Cytat
Jeśli jednak chcesz sam się zająć naprawą to poszukaj sesji zdjęciowej z sekcji Mygosiowego egzemplarza.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Ja miałem trochę inne objawy w MZ-5n i zębatka jakaś przy silniku poleciała.
W Krakowie na Czapskich wydałem coś około 200 zł (Dada pośredniczył w przesłaniu aparatu, bo ja daleko do Krakowa mam) i teraz mam dożywotnio pewny sprzęt.
Gdybym kupił inny egzemplarz za podobne pieniądze co naprawa, nie wiadomo, kiedy sytuacja by się nie powtórzyła.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
Przesyłam zdjęcie z początkowego etapu prac. Aby dojść do tego etapu potrzebowałem 1,5 godziny.
 

MixerB  Dołączył: 16 Sty 2010
woznyp napisał/a:
gdzie można dostać taki silniczek?

Dobre pytanie. W serwisie za grosze nie oddadzą - pozostaje wydłubywanie z innych korpusów MZ/ZX, którym padło coś innego (elektronika/silnik autofokusa/silnik transportu filmu/lampa).
Przy odrobinie szczęścia można trafić na egzemplarz z metalowym kółeczkiem :-D

Z tego co mi mówili naprawiacze, to należy porzucić wszelkie pomysły na klejenie pękniętej zębatki - za duże opory by jakikolwiek klej utrzymał poklejone kawałki tworzywa na ośce silnika.

Ale prawdziwy diehard nie da za wygraną i na wzór starej ulepi nową zębatkę z epoksydu ;-)

Widzę, że wszystko zmierza w dobrym kierunku więc trzymam kciuki za woznyp i tego MZ-Ma.

M.
 
woznyp  Dołączył: 21 Wrz 2010
Muszę to napisać, ale zrezygnowałem z dalszych prac. Rozbroiłem aparat do pewnego etapu, ale dalej bez instrukcji nie mogę ruszyć. Ta instrukcja wskazana kilka postów wyżej niezbyt pasuje do MZ-M. Złożyłem go do stanu początkowego i nadal wydaje te swoje dźwięki. Myślę, że to koniec tego tematu. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział i pomoc.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
:cry:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach