Niedawno stałem się posiadaczem tego aparatu ale niewiele znalazłem informacji na jego temat. Może ktoś go ma i coś o nim napisze. Aparat jest taki jak w tym linku http://www.wa.commufa.jp/~xylocopa/cc/weltiIc.html

Podstawowe zasady higieny są takie, że jak się wchodzi, to się puka.

Beltika, Welti to pięćdziesiąte lata posiadały ten sam obiektyw i migawkę . Mam w kolekcji dwie Beltiki jedna z tym obiektywem i migawką . Sliczne zdjęcia potrafiło to robić . Przed wojną Welta to była firma produkowała a raczej pakowała do swoich wyrobów optykę jasności 2 między innymi , dalmierze w miechowych aparatach sprzężone też . Po wojnie produkowali kilka miłych dla oka aparatów walcząc o rynek . Warto się tym pobawić . Trzeba tylko dobrego skanera

Posiadam ten aparat- zaczynałem na nim przygodę z fotografią dziedzicząc aparat po tacie.
Do dzisiaj w 100% sprawny, na załączonej fotce brakuje pokrowca.
Inny styl i sposób robienia zdjęć gdyż to nie jest lustrzanka ale fotki wychodzą super.

Zrobiłem pierwszy film na próbę. Widać, że optyka wymaga czyszczenia ale jak dla mnie to brud dodaje klimatu Światłomierza nie mam więc wszystko mierzone na oko.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.

Podstawowe zasady higieny są takie, że jak się wchodzi, to się puka.

Stare aparaty
Foto i Żegluga

Tessar daje równą ostrość lub prawie równą w całym zakresie klatki . Ostrość nie jest duża jednak plastyka piękna . Ale po co tak kombinować . Kupić na allegro Tessara 2,8/50 podłączyć przez redukcje do Pentaxa powyżej K10 lub K10 i zabawa na całego . Dla równowagi można nabyć Domiplan , Triotar , Trioplan 2,9/50 (2,9 mięciutki) i zabawa na całego , warstwy postarzające itp. A warto dobrze obrobić negatyw i uczciwie go zeskanować . Efekt będzie naprawdę wspaniały

Fotki z Welti Ic powinny wyjść super, u Ciebie rzeczywiście coś nabruździło na negatywie.
Nie mam skanera bo odkopałbym coś sprzed 40lat robione tym aparatem.

Jeszcze jedno:
Można się naciąć przy robieniu fotek, że będą nieostre.
Jeśli robisz fotki z oryginalnym futerałem, ponieważ jest on dosyć gruby, przy otwieraniu mieszka cząsto podchodzi delikatnie pod spód i wtedy mieszek nie otworzy się całkowicie.
Należy sprawdzić otwarcie poprzez lekkie odciągnięcie części futerału spod "zakrywki, klapki" mieszka aby zaskoczył.
Często zaskakuje sam, ale??

Faktycznie okazało się, że film był zasyfiony i mój skaner też. Fotka dla porównania.


Dzięki wszystkim za przydatne informacje

Podstawowe zasady higieny są takie, że jak się wchodzi, to się puka.

Lepiej zeskanować na skanerze do filmów . Bo ten niestety nie nadaje się do takich zadań . Znacznie lepiej sprawdza się Beltica - klapka aparatu otwiera się do dołu i nie ma możliwości aby nie zaskoczyła . Ten sam obiektyw i migawka , czasem trochę słabszy (Trioplan 50/2,9) ale Tessary w Beltikach to co naujmniej 50 procent produkcji . Te same lata . Ceny Beltic na allegro jakby trochę niższe . Z Tessara naprawdę można sporo wyciągnąć przy dobrym skanie