PK  Dołączył: 24 Maj 2008
[ analog] Pentacon 3.5/30 i Zenit 11
Przy ustawieniu obiektywu "na nieskończoność" i wyzwoleniu migawki lustro nie odskakuje na miejsce. Wystarczy lekko stuknąć albo ruszyć pierścieniem ostrości i wszystko wraca do normy.
Podejrzewam, że tył obiektywu może zawadzać o lusterko- tylko czyja to wina- szkła czy puszki- w obu nie widać żadnych patologii (na razie wolę nie próbować na innym korpusie...) ?
Ile właściwie mogą wystawać różne elementy z tyłu obiektywu na m42, żeby nie istniało ryzyko kolizji (z puszką Pentaxa) ?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
8 mm (o ile dobrze zmierzyłem).
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
plwk, dzięki. Pentacon na pewno nie wystaje bardziej.
Puszka na bank walnięta. Temat do wychlastania.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach