karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
  Odtwarzacz CD
Wpadły mi wczoraj w łapki słuchawki Denona i już się chyba z nimi nie rozstanę choćbym miał się zapożyczyć.
Dotychczas stare AKG, choć jeszcze jare, ale to przepaść w porównaniu do tego Denona :mrgreen:
Album Richie'go Hawtin'a - DE 9, rozbrzmiał tak że popaliło mi obwody z rozkoszy :shock:
Wykorzystuję je do odsłuchu winyli na wkładce Vestaxa na bazie starego soniacza. Wiadomo, nie wszystko można mieć na 12-calówce, jaki zatem odtwarzacz CD zakupić żeby nie zbankrutować do cna w moim przypadku. Do wydania max 1500zł.

[ Dodano: 2010-10-22, 09:33 ]
Dodam że nie znam się zupełnie na sprzęcie, dlatego zadaje takie głupie pytania.

[ Dodano: 2010-10-22, 09:47 ]
Link do "Transitions" Hawtina: http://www.youtube.com/wa...10&feature=fvsr
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Może Denon DCD 1560? Czy też nowy ma być?
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Nowy niekoniecznie, ale tylko mi doradź żeby nie przepłacić. Chcę zapłacić za jakość, a niekoniecznie zapłacić za markę.
Totalnie nie znam się na sprzęcie i nie chcę się tym interesować.

[ Dodano: 2010-10-22, 12:09 ]
Eeee, skusiłem się i luknąłem na allegro i chyba sobie odpuszczę te zakupy. Nie znajdę nic do 5tys. co mi da takiego kopa jak moja tania wkładka Vestaxa do vinyli. Chyba że się mylę, więc proszę o sprostowanie.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
karmazyniello, wiesz - wszystko zależy od tego na co ktoś zwraca uwagę, co dla kogoś znaczy "takiego kopa" (każdy może to rozumieć inaczej), na co zwracasz uwagę słuchając muzykę, czego w niej "poszukujesz". Może się tak zdarzyć, że wydając nawet powyżej 5tyś. nie usłyszysz tego co "siedzi" w winylu słuchając nawet na tańszym sprzęcie, ale to właśnie zależy od osobistych upodobań.

Nie chcę, żeby wziął ktoś moje słowa za pewnik, że to jakaś prawda objawiona czy coś w tym rodzaju. Wszystko zależy od własnych preferencji, to "czego" słuchamy i poszukujemy w muzyce. Dlatego też niestety ciężko coś doradzić w tej materii, aby trafić w osobiste preferencje, a zwłaszcza jeśli chcesz, żeby cd dawało "takiego kopa jak tania wkładka Vestaxa".

Aczkolwiek też niestety tak jak piszesz "nie wszystko jest na winylach".

[ Dodano: 2010-10-22, 14:11 ]
Tutaj -> http://forum.audio.com.pl....php/t4520.html jest ciekawa dyskusja. Co prawda mało piszą o konkretnych modelach, ale ciekawe wnioski z własnych doświadczeń podają. Np. o starszucj odtwarzaczach sony serii ES i ESD, o których już kiedyś czytałem, że warto je rozważyć.

[ Dodano: 2010-10-22, 14:21 ]
A tak poza tym. Słuchałem C.E.C. TL 5100 Z (w tej chwili jest na allegro za 1999) i dwóch modeli McIntosh (w cenie duuuużo wyższej niż c.e.c.): MCD 201 a drugiego modelu nie pamiętam. Mogłem je na tym samym sprzęcie w tych samych warunkach porównać do nagrań z gramofonu firmy VPI (niestety również nie pamiętam modelu). Co więcej były to te same nagrania. Przed odsłuchem w sumie nie zagłębiałem się w tematy audiofilskie, nie czytałem opinii, nie wiedziałem czego się spodziewać, nie znałem firm, ani się nie nastawiałem, że jedno będzie lepsze od drugiego. Wtedy jeszcze miałem "wolną głowę" od "teorii". Po prostu słuchałem, a słuchając słyszałem "więcej" z gramofonu, więcej przestrzeni, powietrza. Nagrania z CD były bardziej sterylne, czystsze, ale przez to jak dla mnie mniej naturalne. Te z gramofonu były dla mnie "prawdziwsze" i w mojej skali "kopa" z gramofonu było go zdecydowanie więcej. C.E.C odstawał wyraźnie. W przypadku McIntosha różnica była mniejsza, ale jak na moje amatorskie, niewprawione ucho słyszalna.

[ Dodano: 2010-10-22, 14:23 ]
Aha, poza tym tak na mój chłopski, amatorski rozum to wydaje mi się, że czym mniej bajerów w odtwarzaczu tym lepiej 8-)

[ Dodano: 2010-10-22, 14:26 ]
A poza tym "AudioShow" w Warszawie już blisko 8-)
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
sołtys napisał/a:
Po prostu słuchałem, a słuchając słyszałem "więcej" z gramofonu, więcej przestrzeni, powietrza. Nagrania z CD były bardziej sterylne, czystsze

Witam
Nie chcę trollować, sam mam gramofon masę winyli i wiem, że czasami ta pozorna głębia i przestrzeń jest wynikiem złej regulacji wkładki, następuje wówczas przesunięcie częstotliwości w kanałach stereo. Efekt ten był nawet wykorzystywany kiedyś jako super stereo w niektórych radiomagnetofonach. Po dobrym ustawieniu wkładki, wypoziomowaniu sprzętu, ustawieniu ramienia, dźwięk nawet na gramofonie może razić sterylnością. Sam używam wkładek Audio technica i wzmacniacza Yamaha, kolumny Tannoy Mercury. Inna sprawa, że stare nagrania na winylach brzmią o niebo lepiej niż kompaktowe konwersje. Nowe rzeczy są już robione pod cd i tu bym z wyższością analoga polemizował.

Pozdrawiam
Piotr
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Pioter napisał/a:
że czasami ta pozorna głębia i przestrzeń jest wynikiem złej regulacji wkładki

W TYM przypadku u TEJ osoby zła regulacja wkładki nie wchodzi w grę ;-) . W ogóle nie ma takiej opcji 8-) U tej osoby wchodzi w grę tylko i wyłącznie słuchanie muzyki "Po dobrym ustawieniu wkładki, wypoziomowaniu sprzętu, ustawieniu ramienia". Mnie osobiście ciężko rozmawia się na te tematy, bo ciężko mi stwierdzić czy to samo rozumiemy pod pojęciem "przestrzeń", "głębia" itp.
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
Ja używam CD Marantz 67 MK II OSE i jest git na słuchawkach (do kolumn Jamo Classic używam wzmacniacza PM-68), ma własne wyjście na słuchawki, ma regulacje poziomu wyjścia słuchawkowego (z pilota). Jak ktoś jest super wymagający to polecam sprzęt Marantza oznaczony dodatkowo literkami KI.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Ale czy naprawde jest sens rozmawiac o CD bez kontekstu wzmacniacza? Serio pytam. Czy na danym wzmiaczu naprawde slychac roznice pomiedzy odtwarzaczami powiedzmy z zakresu 500-1500 zl?
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
dzerry napisał/a:
rozmawiac o CD bez kontekstu wzmacniacza

Wzmacniacza jak wzmacniacza ale słuchawek/głośników...
 
Pioter  Dołączył: 18 Cze 2007
dzerry napisał/a:
Czy na danym wzmiaczu naprawde slychac roznice pomiedzy odtwarzaczami powiedzmy z zakresu 500-1500 zl?

Witam
Pewnie, że słychać, z tym, że trudno powiedzieć czasami co gra lepiej, a co gorzej, gra po postu inaczej. Np tanie Yamahy grają bardziej średnicą wysokie częstotliwości są bardziej wycofane od np takiego technicsa (piszę oczywiście cały czas o odtwarzaczach cd).
Pozdrawiam
Piotr
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Czy na danym wzmiaczu naprawde slychac roznice pomiedzy odtwarzaczami powiedzmy z zakresu 500-1500 zl?

Pod tym linkiem co wstawiłem kilka postów wyżej jest właśnie dyskusja na ten temat. Ktoś stwierdził, dla zobrazowania skali, że różnica między odtwarzaczami jest w [mm], a między np. głośnikami w [m]
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Nie tak dawno temu, jak nie miałem CD używałem odtwarzacza z zestawu Yamahy PianoCrafta E810. Teraz mam Denona DCD 1520. Różnica jest wyraźna, zarówno ze wzmacniaczem od Piano jak i klockiem Pioneer SA-940.
Co do płyt winylowych: jakość zależy od przedwzmacniacza, ustawienia ramienia i oczywiście wkładki. Z odpowiednio dobraną wkładką winyl "zjada" typowe płyty CD. Tym bardziej, że ostatnio coraz częściej płyty CD są nagrywane pod tani sprzęt, a więc np. mają podbite basy itp. Niemniej jednak nowe tłoczenia płyt winylowych zazwyczaj są robione z tych samych źródeł co CD i zamiast klasycznego AAA jest DDA. W takim przypadku dobrze nagrana płyta CD (nie mówiąc o SACD) nie ustępuje w brzmieniu "czarnym" krążkom, a bywa, że jest lepsze.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
dzerry napisał/a:
Ale czy naprawde jest sens rozmawiac o CD bez kontekstu wzmacniacza?


Spoko, spoko, mam ręcznej roboty sztukę postawioną na lampach
 

pawel_fan  Dołączył: 07 Wrz 2009
Nie kupuj starych Denonów i Sony ES, bo w sporej części siedzą niedostępne lasery, a z racji wieku może być z nimi już kiepsko (mimo zapewnień sprzedawcy, że jak nówka i nawet płyty chodnikowe czyta).
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
jacekh napisał/a:
Wzmacniacza jak wzmacniacza ale słuchawek/głośników...


Z głośnikami u mnie cienkniutko, bo mam stare MONITORY i już nie grają najlepiej, dlatego pozwoliłem sobie na słuchawki DENON - D5000, po dobrej cenie 1400zł :-o

pawel_fan,

Celna uwaga - dzięki, bo o mały włos bym dziś przytaszczył właśnie Sony ES sprzed paru ładnych lat :-B

[ Dodano: 2010-10-25, 10:27 ]
matb napisał/a:
Co do płyt winylowych: jakość zależy od przedwzmacniacza, ustawienia ramienia i oczywiście wkładki.


Preamp też mam lampowy - kolega poszedł na całość i odpalił mi go w gratisie do wzmacniacza - to był dzień moich urodzin, więc miałem fart i zaoszczędziłem 2k :mrgreen:
Wkładką się nie pochwalę, bo mam popularny model Denon DL-103SA, a prędko nie wymienię bo niedawno zakupiłem, więc cieszę ucho tym co mam.
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
dzerry napisał/a:
Ale czy naprawde jest sens rozmawiac o CD bez kontekstu wzmacniacza?

I jeśli podążać za tą myślą to czy jest sens rozmawiać o CD bez kontekstu:
- kolumn;
- kabli głośnikowych;
- kabli sygnałowych;
- kabli zasilających;
itp, itd... :evilsmile:
Ale to w formie żartu było... :evilsmile:
pawel_fan napisał/a:
Nie kupuj starych Denonów

Tutaj bym polemizował. Stare dobrze zachowane Denony (które można kupić za grosze) są po prostu niezniszczalne... :evilsmile:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach