Witajcie koledzy/koleżanki. Temat może i był poruszany (lecz go nie znalazłem choć chciałem) więc proszę mi wskazać linka, a post usunąć. Pytanie następujące. Jak w P 645 na np 9 klatce wyciągnąć kasetke z filmem i założyć inną z filmem na którym również zrobiono 9 zdjęć i chciałbym pstryknąć 10tą klatkę? Za każdym razem gdy zakładam inną kasetkę aparat myśli że jest to początek nowego filmu który jest ustawiony strzałkami na start i odkręca mi te naście/dziesiąc centymetrów. Czy jedynym sposobem jest zapamiętanie ile klatek zrobiono, zwinąć go nawinąć od nowa i wystrzelenie potem tyle tych klatek z zakrytym obiektywem? Pomocy

Chyba się nie da http://pentax.org.pl/viewtopic.php?p=46107#46107 , pytanie czy strzelanie od nowa trafi bez np. nałożenia ?

Pentax nie przewiduje opcji zmiany kasety w czasie robienia rolki filmu.

<pozdrawiam>
M.
Zupełnie odpentaksiony

Można w ciemni, aparat tego nie umie.

<pozdrawiam>
M.
Zupełnie odpentaksiony

Takie rzeczy, to tylko w aparatach z kasetami, np. Mamiya RB67, RZ67...

fotonyf
zestawy K classic & digi & M42; MF: Mamiya RZ67; szkła i jakieś dodatki do tego wszystkiego i jeszcze L-758D

dzięki za info i porade, tak właśnie robię, iż wsadzam body w rękaw wyciągam, zwijam zapisuje ilość klatek. Po drugie to sie zastanawiam po co komu dodatkowe kasety skoro nie można w czasie zdjec wyciagnac kasetki. Kończe jeden film i zakladam drugi, chyba że ktos potrzebuje 3kl/sek i ma 4-rech asystentów

canon foto klub

Kolega herban pisał kiedyś o tym, więc pozwolę sobie go zacytować:`Witam
Na forum i kilku zagranicznych przeczytałem, że zmiana filmu w Pentaxie 645
w "locie" jest niemożliwa.
Od ponad pół roku mam 645 II.
Wymiana jest mozliwa ale trochę upierdliwa.
Potrzebny tzw. rękaw ciemniowy-kupiłem w Czechach ( taki czarny woreczek z dwoma dziurami;) )
i dodatkowy i przygotowany insert.Na ten wolny insert zakładamy np. samą taśmę papierową (podłoże filmu )

W dowolnym momencie wyjmujemy inserta z filmem i wkładamy do kasetki (robimy to oczywiście w rekawie )
Należy zapamiętać nr na liczniku.
Zakładamy nowy film.

A teraz chcemy założyć poprzedni.

Wyjmujemy film (jeżeli nieskończony to znów w rękawie )
Zakładamy inserta z papierem ( można pomyśleć o innym sposobie sprzężenia rolek )
Po założeniu wyzwalamy migawkę tyle razy, co by ustawić licznik na potrzebny nr klatki.
KONIECZNIE! należy wyjąć koszyk z bateriami (inaczej licznik się wyzeruje )
i inserta (który posłużył do ustawienia licznika )
Teraz (oczywiście w rękawie ;)) ) wkładamy pierwszy film.
Po włozeniu baterii licznik ustawiony mamy na odpowiedni nr klatki.
Jak widzicie upierdliwe ale zajmuje mniej czasu (nawet w plenerze )niż mi napisanie tego tekstu.
Może komuś się przyda
Pozdrawiam
herban
Ps.Hameryki pewnie nie odkryłem-może ktoś ma inny patent na "oszukanie" licznika-będzie taniej.
Za inserta wybuliłem stówkę.
h.`

P645, RZ, LF, Nikon.

nie chciałbym nic mówić, ale po kiego grzyba kasety skoro i tak trzeba (generalnie rzecz biorąc) kończyć film? Coś się inżynierowie pentaxa mocno nie postarali.

modern art = i could do that + yes, but you didn't

Miałem jeszcze niedawno P645 i m.in. insert, ale nie zdarzyło mi się zmieniać negatywu `w trakcie`. Kwestia zaprzyjaźnienia się z tym rozwiązaniem. Zresztą, robię teraz P6x7 i też jest super. Ale dokupiłem Bronisławę GS-1 z trzema pupami, i modułowość to jest jednak piękne rozwiązanie. Wprawdzie wszystkie 6x7, ale planuję zakup 6x4.5 i 6x6 (chociaż kwadrat załatwia mi zacny K88 ; ). Czyli, jak się nie ma, co się lubi, to się fotografuje tym, co w łapy wpadnie.

P645, RZ, LF, Nikon.

Pentax 645, MX, MZ5, Z1p, Ds, K-1, K-01, 750z, Q