Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
timor napisał/a:
To była woda destylowana, ale...ozonowana
No tak mi się skojarzyło, bo był już gdzieś tu na forum podobny problem i okazało się, że delikwent rozpuszczał chemię w wodzie mineralnej. Tak jak technik219, pisze stosujcie wodę przegotowaną, albo zdemineralizowaną. Inne mogą źle oddziaływać na skład chemii. Ozon jest silnym utleniaczem i błyskawicznie osłabi wywoływacz. Zmiana pH jest dodatkowym czynnnikiem.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
timor napisał/a:
guerilla napisał/a:

hc110 rozrobiony? are u crazy?! ;-)

Yes, slowly become one. And no, not quite, just stock solution B. Working solution is made directly befor development. :=)
Czsami stock B stoi pare tygodni, to mialem pomysl, by rozrobic w destylce, co mialoby wyeliminowac jakikolwiek tam ujemny wplyw tego, co dodaja do kranowki. Ale do samego wolania to juz idzie kranowka. Bez przesady. w sumie chcialem lepiej, a wyszly problemy. Ale to tez nauka.


ale po co właściwie...? chyba że masz ten europejski, bardziej rozwodniony koncentrat?
jakkolwiek, nie lepiej sobie strzykawką wciągnąć te 10-18ml syropku? ;-)
 

timor  Dołączył: 16 Kwi 2010
guerilla napisał/a:
nie lepiej sobie strzykawką wciągnąć te 10-18ml syropku? ;-)

No może i masz rację. Spróbuję.

[ Dodano: 2010-11-14, 19:11 ]
Pytanie.
Kiedyś kupując szkło do powiększalnika musiałem kupić cały "pakiet" ciemni. (Tanio, nie było problemu). W tym pakiecie była paczka chemikaliów. Już wtedy uznałem ją za starą. Ale dzisiaj mam pytanie. Czy warto na próbę je rozpuścić ? Maja parę lat, ale są już z czasów, gdy istniała e-mail, jednakże dystrybutor nie miał website. Firma zamknęła się rok temu niestety.
OK. Co mam:
Komponenty do ID-68 na 3.8 litra i komponenty do ID-78 na 19 litrów (stock jak rozumiem).
Tak jak mówię, każdy składnik zapakowany osobno w foliowym worku.
Przyjmując, że to wszystko leżało przynajmniej 10 lat, czy warto próbować to rozpuścić, czy od razu wyrzucić. Jeśli warto spróbować, to czy ktoś może dać jakąś opinie o tych formułach.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Pierwszy raz dziś wołałem w D-76 coś poza Polypanem i wyszło cudownie, tylko jedno DUŻE ale; dlaczego do ciężkiej c.holery obraz jest taki nieostry?
Wołałem w stocku Legacy Pro 400@1600.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Mnie sredni Neopan 400 tez wychodzi cudnie i nawet pchany na 800 lub 1600, tyle ze w 1+1. I jest ostry :-)
Albo Acros, tez 1+1.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Dobra, to pewnie wina oprogramowania firmowego skanera Epson 4490, bo odbitka wyszła extra :-D

 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Wczoraj wołałem stareńkie ORWO NP 55 (1991 r.!) w D-76 rozrobionym 30.09.2010 r. Był to już prawie 10. film (jeden był krótki - ok. 18 klatek). Co mnie zaskoczyło, to to, że film wyszedł bardziej klarowny i mniej ziarnisty niż ten sam, z tej samej roli wołany w świeżym wywoływaczu. Jeśli dobrze kombinuję, to w "wypracowanym" wywoływaczu wzrasta stężenie bromków, które tworzą tzw. barierę bromkową wpływającą na wzrost kontrastu, a tym samym obniżają do pewnego stopnia zadymienie. Mam coraz większy szacunek do tego wywoływacza.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
technik219 napisał/a:
Jeśli dobrze kombinuję, to w "wypracowanym" wywoływaczu wzrasta stężenie bromków


Z chemii miałem 3, więc się nie będę wygłupiał, ale czy ktoś może to potwierdzić jeszcze :?: :-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Jeśli dobrze kombinuję, to w "wypracowanym" wywoływaczu wzrasta stężenie bromków, które tworzą tzw. barierę bromkową wpływającą na wzrost kontrastu, a tym samym obniżają do pewnego stopnia zadymienie. Mam coraz większy szacunek do tego wywoływacza.


No to ja coraz mniejszy, bo wole przewidywalne wyniki :-P
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
alkos napisał/a:
(...)

No to ja coraz mniejszy, bo wole przewidywalne wyniki :-P

Chodziło mi o to, że D-76 nawet nieco "wypracowany" działa klarownie i można być spokojnym, że nie zepsuje negatywu. Nic poza tym, żadnych ukrytych podtekstów. Dla mojej miłości, to niektórzy mogą wywoływać swoje filmy nawet w porannej rosie zebranej po pełni księżyca, nic mi do tego. Napisałem tylko o swoim spostrzeżeniu i domniemanych przyczynach zjawiska. Nie rozumiem, alkos, Twojej uszczypliwości - czyżby to co napisałem świadczyło w jakiś sposób o nieprzewidywalności tego specyfiku? Gdzie tu "nieprzewidywalność"? Jakby za każdym razem wychodziło co innego, to wtedy. Szukasz dziury w całym - niepotrzebnie.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Nie rozumiem, alkos, Twojej uszczypliwości - czyżby to co napisałem świadczyło w jakiś sposób o nieprzewidywalności tego specyfiku?


O matko, znowu bierzesz wszystko do siebie :shock:

Chodzilo mi o to, ze wole wywolywacze ktore daja mi za kazdym razem TAKIE SAME wyniki - a nie takie w ktorych

Cytat
wzrasta stężenie bromków, które tworzą tzw. barierę bromkową wpływającą na wzrost kontrastu, a tym samym obniżają do pewnego stopnia zadymienie.




... a ty taki elaborat sadzisz, jaki ja to wredny jestem.

:-/
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
alkos napisał/a:
O matko, znowu bierzesz wszystko do siebie

alkos napisał/a:
a ty taki elaborat sadzisz, jaki ja to wredny jestem.

To po dyskusji z pewnym panem stałem się taki podejrzliwy, sorki.... :oops: Nie chciałem, żebyś odniósł takie wrażenie.
Cytat
Chodzilo mi o to, ze wole wywolywacze ktore daja mi za kazdym razem TAKIE SAME wyniki

Nieeee! On daje takie same wyniki, tylko jakość negatywów z używanego wywoływacza nie spada w takim stopniu, jak można by się spodziewać po ilości filmów dotychczas w nim wywołanych. Powtarzalność.... Jest powtarzalność. Bierzesz poprawkę na n-ty film i ewentualnie temperaturę, wywołujesz i nie martwisz się czy wyjdzie, czy nie wyjdzie.
Nigdzie nie powiedziałem, że jesteś wredny, tylko że drążysz szczegóły. Nie ma potrzeby przed każdym wołaniem przeprowadzać obróbki jakiegoś paska kontrolnego, badać pod densytometrem, kombinować, tylko wlać do koreksu i spokojnie bełtać.
Już z Xtolem jest większy problem, bo potrafi bez ostrzeżenia pokazać "fucka". D-76 to jak wzorzec metra. Obrobisz w nim spokojnie i bez stresu ruską "Swemę", Trixa i Tmaxa.



Znowu elaborat.... z wiekiem ludzie stają się bardziej gadatliwi - weź na to poprawkę ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
Nieeee! On daje takie same wyniki, tylko jakość negatywów z używanego wywoływacza nie spada w takim stopniu, jak można by się spodziewać po ilości filmów dotychczas w nim wywołanych. Powtarzalność.... Jest powtarzalność. Bierzesz poprawkę na n-ty film i ewentualnie temperaturę, wywołujesz i nie martwisz się czy wyjdzie, czy nie wyjdzie.


No ale wlasnie! Jest zasada, ze jesli wiemy o ile spoznia sie zegar, to zeby sie spoznial sie nawet 10,54 minut na godzine, bedziemy na czas. Ale:

- trzeba przeliczac, a jaki jest czynnik ludzki wszyscy wiemy. Czyli albo zapomni albo schrzani.
- sam mowisz, ze jakosc nie spada tak jak sie spodziewales. Czyli nie wiadomo o ile poprawiac ;-)

Cytat
Nie ma potrzeby przed każdym wołaniem przeprowadzać obróbki jakiegoś paska kontrolnego, badać pod densytometrem, kombinować, tylko wlać do koreksu i spokojnie bełtać.
Już z Xtolem jest większy problem, bo potrafi bez ostrzeżenia pokazać "fucka". D-76 to jak wzorzec metra. Obrobisz w nim spokojnie i bez stresu ruską "Swemę", Trixa i Tmaxa.


Na 1100 wywolanych filmow moze z 700 zrobilem w Xtolu i nie mialem wiekszych stresow, a wywolywalem tez w takim znalezionym za szafa po roku w ilosci cwierc butelki. Zadnych czystych negatywow, naglych zaskoczen i innych fuckow ;-) Bawilem sie tez troche D-76 (moze 150 rolek) i ot, o ile jedziemy jako one shot jest tak samo wdzieczny jak kazdy inny.

Az pewnego razu nie zaczalem bawic sie w replenishment i malo co nie schrzanilem wesela dobremu kumplowi :-/ Od wtedy jade na rodinalu, bo jest zawsze tak samo i odpada human factor.

[ Dodano: 2011-01-16, 00:22 ]
technik219 napisał/a:
Nie chciałem, żebyś odniósł takie wrażenie.


Ok :-)
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
alkos napisał/a:
Na 1100 wywolanych filmow moze z 700 zrobilem w Xtolu (...) Bawilem sie tez troche D-76 (moze 150 rolek) .

No to u mnie proporcje są akurat odwrotne i zapewne stąd moja sympatia do kodakowskiego dziadka. Dla ścisłości: był i jest to D-76 składany osobiście, nie oryginalny.
Dobra - koniec tematu ;-)
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
od siebie dodam, że również byłem pozytywnie zaskoczony działaniem wypracowanego d-76. pchane na 1600 rolleie retro 400 jako dziewiąta i dziesiąta rolka w tym samym stocku są naprawdę przyjemne, bez zadymienia. zrezygnowałem jednak z tej metody, bo czasy robią się niemożliwe i nie mam już możliwości łatwego utrzymania wysokiej temperatury całego procesu, a przez to skrócenie go.

z innej beczki: stężenie 1+7 i wołanie przez godzinę jest ponoć uniwersalne dla d-76, prawda to? nie mogłem znaleźć żadnych rezultatów, a czeka mnie właśnie pchanie rr 400 @ 1600 i chciałbym tak właśnie pokombinować.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
stężenie 1+7 i wołanie przez godzinę jest ponoć uniwersalne dla d-76


Co masz na mysli?
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
że gdzieś ktoś tak mi powiedział (odnośnie 20C rzecz jasna, z mieszaniem przez pierwszą minutę, a potem trzy przewrotki co trzy minuty) - wolę się upewnić bo brzmi to nieco jak bajka żeby wszystkim filmom te 60minut pasowało
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
xneon napisał/a:
że gdzieś ktoś tak mi powiedział (odnośnie 20C rzecz jasna, z mieszaniem przez pierwszą minutę, a potem trzy przewrotki co trzy minuty)


Ciekawe, d76 potrafi wywołać ekstremalne paseczki (streaking) przy złym mieszaniu, nie słyszałem nigdy żeby ktoś używał go do takiego wywoływania...
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
np. tutaj się pojawia takie sformułowanie: http://grono.net/ciemnia-...7531/sl/d76-17/

a tu znalazłem przykład:
http://www.flickr.com/photos/chiif/5165935865/
z kolei opisany jako 30min (czyli zakładam temp. ok 26C)

ziarna wywaliło sporo, obawiam się tego rozcieńczenia, tym bardziej że mój rollei retro 400 i jego agfa apx 400 to to samo, a ja dodatkowo na 1600 robiłem.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
xneon napisał/a:
że gdzieś ktoś tak mi powiedział (odnośnie 20C rzecz jasna, z mieszaniem przez pierwszą minutę, a potem trzy przewrotki co trzy minuty) - wolę się upewnić bo brzmi to nieco jak bajka żeby wszystkim filmom te 60minut pasowało


Ale ze niby i 400 i forsowane na 1600? Cos czuje ze bajka :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach