plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Masaho napisał/a:
W indeksie (który jest usuwany wraz z usunięciem zdjęcia, lub podczas formatowania) zapisane jest gdzie, który kawałek leży

Program do odzyskiwania danych nie potrzebuje indeksu. Każda część pliku zawiera informację o położeniu części następnej i to wystarcza.
 

Artiip  Dołączył: 22 Sty 2010
plwk, właśnie nie zawiera tej informacji, programy do odzyskiwania zakładają że dane są pokolei jeżeli są porozrzucane to nie odzyskasz.

Masaho, bezpiecznie kasować można ostatni plik, jak skasujesz coś w środku to, to miejsce zostanie uzupełnione kawałkami plików, wcześniej lub później.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Artiip, zakładam, że nie doczytałeś.
 

Artiip  Dołączył: 22 Sty 2010
plwk, zakładam ze indeks w tekście Masaho to tablica alokacji (FAT)
jeżeli ją wytniesz to szukanie porozrzucanych klastrów to tylko metodą wyszukiwania liniowego i łączenie bruteforce lub kiedy to zawiedzie to użycie kawałka białka w głowie przy użyciu disk edytora*.

* co i mi się zdążyło robić, na szczęście 1 plik i tylko w 3 kawałkach przez ponad godzinę.

z ciekawostek: na pofragmentowanej karcie k-x ma tendencje do zapisywania jednego sektora z danymi exif (dla RAW sekcja MM) i resztę danych pliku zapisuje gdzieś dużo dalej (w miarę możliwości w jednym kawałku), a w pozostałe wolne miejsce na początku upycha dalsze sekcje MM następnych plików

[ Dodano: 2011-03-08, 20:56 ]
Jpegi mają kilka danych pomocniczych co jednak nadal nie daje to 100% pewności ze pochodzą od jednego pliku, jeżeli sektory na dysku nie są obok siebie.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
 

Artiip  Dołączył: 22 Sty 2010
Cytat
Każdy klaster zawiera wskaźnik do następnego klastra danego pliku albo wskaźnik końca pliku.

No tylko że ten wskaźnik jest w tej nieszczęsnej tablicy alokacji która podczas kasowania lub formatu czyścisz.

W zasadzie te stwierdzenie z tego dokumentu jest nie pełne i wprowadza w błąd.

http://www.pjrc.com/tech/8051/ide/fat32.html
 

Masaho  Dołączył: 31 Sie 2008
Artiip napisał/a:
Masaho, bezpiecznie kasować można ostatni plik, jak skasujesz coś w środku to, to miejsce zostanie uzupełnione kawałkami plików, wcześniej lub później.


Dokładnie o to mi chodziło, pozdr.
 

ursz  Dołączyła: 02 Mar 2011
Dzięki za wszystkie rady i informacje, póki co sprawiłam sobie nową kartę, a ze starą będę w wolnych chwilach walczyć ;)
 
RiddlerPL  Dołączył: 19 Sty 2008
ursz napisał/a:
Dzięki za wszystkie rady i informacje, póki co sprawiłam sobie nową kartę, a ze starą będę w wolnych chwilach walczyć ;)


Jak mogę coś poradzić to nasmarować karte smalcem i w rzekę. Zobacz ile "kaczek" wykona zanim utonie. Albo jeszcze lepiej (i bardziej powaznie) zostaw ja na "częsci zamienne" - czasami suwak blokady zapisu potrafi się zgubić - wtedy beziesz miał czym go zastąpić. Karty są naprawde tanie, szkoda ryzykować dla paru pln zdjęć - może się okazaż ze stracisz coś naprawde niepowtarzalnego. Ja osobiście niepewnej karcie mówię dowidzenia praktycznie od razu (miałem już takie 2 sytuacje).
 

ursz  Dołączyła: 02 Mar 2011
kupiłam smalec :P
 
RiddlerPL  Dołączył: 19 Sty 2008
ursz napisał/a:
kupiłam smalec :P


Mniam. :evilsmile:
 

ursz  Dołączyła: 02 Mar 2011
Riddler myślisz, że taki ze skwarkami się nada?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Skwarki słabo się od wody odbijają.
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
Masaho napisał/a:
Artiip napisał/a:
jak skasujesz coś w środku to, to miejsce zostanie uzupełnione kawałkami plików, wcześniej lub później.

To znaczy, że jeżeli kasowałeś wcześniej to w to miejsce też mógł się w jakimś "kawałku" zapisać ten "ostatni" który chcesz skasować, a wtedy nie bardzo widzę sens
Masaho napisał/a:
Artiip napisał/a:
bezpiecznie kasować można ostatni plik, .
 

Artiip  Dołączył: 22 Sty 2010
daśko, zakładam jednak, że ludzie kasują zdjęcia przy zgrywaniu (kasują wszystko co na karcie), chociaż czytając wątek o "czemu chcę gigantyczna kartę" zaczynam wątpić. :evilsmile:

Jeżeli coś raz skasujesz w środku i będziesz robił zdjęcia dalej, to fragmentacja będzie postępować do czasu skasowania wszystkiego z karty. Więc niekasujesz (wyjątek to ostatnio zrobione zdjęcie) i masz duża szanse odzyskania, lub kasujesz i liczysz że nie będziesz potrzebował czegokolwiek odzyskać. Twój wybór.
 
RiddlerPL  Dołączył: 19 Sty 2008
plwk napisał/a:
Skwarki słabo się od wody odbijają.


Zależy z czym ta woda. Jak jakieś tanie % zza Buga to mogą się aż za dobrze odbijać. ;D
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
Ostatnio mi też przytrafił się pad karty SD, na szczęście większość zdjęć udało się odzyskać (użyłem softu dodawanego kiedyś do kart SanDiska).
Ale niewiele brakowało, a nie odzyskałbym właściwie nic. Problem polegał na tym, że dwa z trzech posiadanych przeze mnie czytników nie potrafiły odczytać poprawnie nawet jednego sektora z uszkodzonej karty.
Poległ czytnik SanDiska oraz wbudowany do firmowego laptopa Della. Jedynym który zadziałał był czytnik renomowanej firmy 4World :)
Tak więc nie traćcie nadziei ci, którym nic nie udało się odzyskać.
 
kris.s  Dołączył: 07 Lut 2012
K7 rozwalił kartę SD
Kupiłem K7 i na SD wyjętej z K-R parę zdjęć zrobilem, nie bolało go to, zdjecia były widoczne z obydwu. SD włożyłem do czytnika wbudowanego w laptok i nie można odczytać karty błąd i haszcze zamiast folderów. Karta spowrotem do aparatu a ten wali komunikat "brak zdjec" to pstrykiem jedno, zapisał, ale reszty ni ma 😶
Odzyskałem zdjęcia programem i mam strach wyciągać teraz kartę z aparatu jak to zawsze robiłem z k-r
Co ty na to?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Sformatuj kartę w aparacie, zrób kilka zdjęć testowych i sprawdź czy nie będzie problemu z odczytem w laptopie.
 
incosgnitos  Dołączył: 21 Sty 2008
kris.s kup nową ;)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach