alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Eldred napisał/a:
Książka "Zen i sztuka fotografii. Od inspiracji do obrazu" pojawiła się właśnie
w przedsprzedaży, już zamówiłem (33,15zł, przesyłka gratis).
Wysyłka planowana od 1 maja.
LINK DO KSIĄŻKI


Helion.... no nie wiem, kolejny pobiezny poradnik?
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
Eldred, jak przeczytasz to podziel się wrażeniami. ;-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
alekw napisał/a:
Helion.... no nie wiem, kolejny pobiezny poradnik?
to jest książka z pierwszego tematu wątku, po prostu przetłumaczona i sprzedawana w Polsce przez helion. To nie kurs javy ;-)
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Eldred napisał/a:
Książka "Zen i sztuka fotografii. Od inspiracji do obrazu" pojawiła się właśnie w przedsprzedaży


Przeczytałem rozdział i powiem szczerze, że mnie nie zachęcił. Chyba lepiej postudiować zen z innych źródeł i potem próbować zastosować do fotografowania. Wszystko zaczyna sie od sztuki widzenia...
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
sylwesto napisał/a:
Wszystko zaczyna sie od sztuki widzenia...
to zdaje się już czytałem ;-)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Mnie książka bardzo się podoba - zamierzam ją doczytać w przyszłym tygodniu - recenzję zamieszczę jak wrócę z Maroka. Po Wielkiej Nocy.
 
sepia  Dołączyła: 04 Lut 2011
Hej, to czekamy - ja też się nad nią zastanawiam, ale mimo, że na nią czekałam - wybrany rozdział słabo zachęca. Może to kwestia tłumaczenia....
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Możliwe. No nic, napiszę, jak wrócę :)
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
W koncu pierwszy raz pociemniowalem sobie w domu (a nie w szkole). Cisza, spokoj, to bylo prawdziwe zen.. :-)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Udało mi się wreszcie przeczytać Johna Daido Loori 'Zen of creativity', o którym pisano wcześniej. Książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Autor przybliża filozofię Zen, koncentrując się na ćwiczeniach i rozważaniach mogących (potencjalnie) spowodować kilka przemian w umyśle fotografa. Całość skupia się na technice widzenia i satori - umiejętności widzenia wszystkiego takim, jakim jest w danym momencie. Chwytania każdej chwili. Analogie do bressonowskiego decydującego momentu są nieuniknione ;) Szczęściem, Loori wychodzi poza fotograficzne dydrymały. W tej książce w ogóle niewiele jest o fotografii. I dobrze. Jeśli chcecie nabrać zdrowego dystansu do rzeczywistości, swojej pracy, życia, a jednocześnie poznać podstawy medytacji i skupienia się na prawdziwym sensie tego, co widzicie, przeczytajcie tą książkę, chyba warto.

Teraz czytam Wayne Rowe'a "Zen and the Magic of Photography: Learning to See and to Be through Photography", która też wydaje się ciekawą pozycją ukierunkowaną już bardziej precyzyjnie na fotografię. Zobaczymy, co to warte :)
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Kosmos.

Przeczytałem już Rowe'a "Zen and the Magic of Photography: Learning to See and to Be through Photography". To krótka książeczka, ale warto przeczytać, bo autor dobrze przybliża ideę satori posługując się nie tylko fotografią, ale i filmem.

[ Dodano: 2011-08-04, 13:23 ]
Fajna historia Looriego z bandażem, ha ha ;D
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Właśnie ukończyłem długoterminowy projekt będący przełożeniem praktyki i doświadczenia zen na fotografię. Chodzi o praktykowanie fotografii, jako o jedną ze sztuk zen.
Będzie to za chwilę miało swój finał w postaci dużej wystawy w Płockiej Galerii Sztuki: http://plockagaleria.pl/w...ezbramna-brama/

Jeśli chodzi o metodę fotograficznej pracy zen, wyłożyłem ją następująco:

Związana z Zen, metoda pracy zastosowana w niniejszym cyklu znajduje się w opozycji do podejścia, które wyraził Jacek Turczyk (Polska Agencja Prasowa), w wywiadzie dla Szerokiego Kadru: "Ja zawsze do bólu to tłumaczę, bo mi tak tłumaczyli moi mistrzowie, że zdjęcie należy sobie najpierw wymyśleć, opracować w głowie. Moment, w którym naciskamy spust aparatu, jest takim końcowym momentem wykonania całej pracy twórczej" Opozycja wynika z doświadczenia mówiącego, że jeśli wypełnimy umysł ideami, pomysłani na zdjęcie, wówczas staną one na drodze pomiędzy naszym umysłem-aparatem a dziejącą się przed nami rzeczywistością. Czysty, żywy umysł, który odbija świat niczym lustro, jest w stanie, w nieustającym ciągu naszego doświadczenia, dostrzec wizualny potencjał tej właśnie chwili. Szczególnie istotne jest to w dynamicznej fotografii reportażowej lub ulicznej, kiedy mamy do czynienia z zastaną rzeczywistością, ciągiem zdarzeń, sytuacją, która ciągle się zmienia i wcale nie ustawia do światła jak trzeba. Wielką sztuką jest wówczas złapać doskonały kadr. W setnych częściach sekundy musimy ująć temat, moment, kompozycję, emocje, korelacje symboli i światło. A przy tym trzeba pamiętać o zagadnieniach technicznych jak czas naświetlania czy ustawienie ostrości. Musimy błyskawicznie decydować: podbijamy czułoć matrycy, czy ryzykujemy poruszenie.
Jesteśmy w podobnym położeniu jak samuraj podczas pojedynku. On nie może wyobrażać sobie jakie cięcia będzie wykonywał - musi reagować na ruchy rywala. Inaczej zginie. My - najwyżej stracimy ujęcie.
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
Ekajana napisał/a:
Będzie to za chwilę miało swój finał w postaci dużej wystawy w Płockiej Galerii Sztuki
Do kiedy będzie można oglądać? Wielkie gratulacje :-D
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Ekajana, gratulacje!

Jestem bardzo ciekaw tych prac. Kontekst ZEN... po przeczytaniu opisu pojawił się apetyt poznawczy.

Środa o 18 w Płocku - będzie trudno. Ale napisz do kiedy pracę będą wystawione, to może się uda przyjechać i obejrzeć.

Z chęcią poznam również kulisy cyklu - piszesz, że to trwało. Jak długo?

Zasadniczo najbardziej mnie interesuje przełożenie idei na obraz. Ale o tym akurat wolałbym się dowiedzieć po obejrzeniu prac, żeby nie tracić unikalnego doświadczenia eksploatacji i interpretacji Twojego procesu.

Przyznam, że do tego wątku zaglądam incydentalnie i teoretyczne rozważania mądrych głów w polecanych publikacjach nie są mi specjalnie bliskie. Natomiast praktyczna ciekawość poznawcza wynikająca z ogłoszenia o Twojej wystawie obudziła ZENinteresowanie!
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
CHolera rozpisałe się na wszystkie zagająne wątki i zjadło..... Postaram się ponownie napisać.
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Do kiedy wystawa? Do Połowy maja.
Nie szkodzi, ze nie uda się na otwarcie, bo w trakcie trwania wystawy będą jakieś oprowadzania, warsztaty fotograficzne a może nawet spotkanie z mistrzem zen. I tak:
13 kwietnia (środa) o 18:00 - wernisaż
26 kwietnia (wtorek) o 16:00 - Warsztaty "Kompozycja obrazu fotograficznego"
7 maja (sobota) o 12:00 - oprowadzanie autorskie
10 maja (wtorek) 0 17:00 - oprowadzanie tematyczne przez kogoś z galerii. Sam chętnie posłucham :mrgreen:


Projekt zaczął się z początkiem pandemii, bo wyludniły się ulice. I tak w niego brnąłem, starając się omijać klasyczne kategorie fotograficzne. Niemniej, w trakcie, zrobiłem jednego dnia 2 zdjęcia i jedno wyróżniono w Chromatic Award w kategorii "architektura" a drugie w kategorii "ulica". W trosce o to by nie zacząć się kręcić w kółko, gonić własny ogon, prosiłem naszego forumowicza Tomka Liboskę o superwizję. Kolega ów, niezmiernie mi także pomógł w doborze 60 zdjęć na wystawę.

Projektem była nawet zainteresowana Zachęta, ale zwlekali, potem przyznali, że mają miszmasz z wyborem dyrektora itp. Zainteresowała się jednak Płocka Galeria Sztuki, ale dali długą, dwuletnią perspektywę (plan wystaw). I tak, miałem prac za mało, by wypełnić dwa piętra dużej galerii. A że uwielbiam mieć zadany temat, kontynuowałem projekt. I już bym chciał go zakończyć, ale ciągle wpadają mi te zdjęcia :-P

Co do książek w stylu "Zen w sztuce robienia tego i owego" to są one słabe.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Ekajana, gratuluję i mam nadzieję, że uda mi się wpaść do Płocka w maju.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach