wilkolak1980  Dołączył: 19 Sty 2011
Plamka na matrycy
Nudziło mi się dzisiaj i postanowiłem sprawdzić jak wygląda czystość matrycy w moim K-r. Zrobiłem z lampą zdjęcie ściany i znalazłem plamę. Zrobiłem zdjęcie obydwoma moimi obiektywami i plama jest na obu zdjęciach w tym samym miejscu. Wykluczam plamę na ścianie:) Rzuciłem okiem na matrycę. Wygląda na bardzo czystą. Czy powinno mnie to martwić? Czy takie coś jest podstawą do wymiany?

http://img40.imageshack.u...7/imgp0938x.jpg
 

python28  Dołączył: 09 Lis 2009
A jaka to przysłona jest bo jakoś nie mogę znaleźć?
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
wilkolak1980 napisał/a:
Wygląda na bardzo czystą.
i tylko wygląda. Pyłki dające takie plamki są naprawdę bardzo małe, nawet gdzieś widziałem w sprzedaży lupki do oglądania matrycy ale czy to sens? Jak wiemy że jest paproch to nie musimy go oglądać tylko usunąć a powierzchnia jest tak mała że trzeba całą wyczyścić i już. O czyszczeniu matryc było kilka wątków, poszukaj. Jak zrobisz zdjęcie na wyższym numerze przysłony to go dokładniej zobaczysz.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
wilkolak1980 napisał/a:
Wykluczam plamę na ścianie:) Rzuciłem okiem na matrycę. Wygląda na bardzo czystą. Czy powinno mnie to martwić? Czy takie coś jest podstawą do wymiany?

Na tym forum jest o tym problemie sporo :-> Prawdopodobnie masz malutki pyłek na matrycy... Nie jest to podstawa do wymiany. Masz do czynienia z nieuniknionym zdarzeniem ;-)
 
wilkolak1980  Dołączył: 19 Sty 2011
Zdjęcie zrobione na f/8. Przejrzałem teraz swoje zdjęcia i na zdjęciu na którym jest duży kawałek nieba niestety widać plamę. Nawet chyba zwracałem na nią uwagę, ale że nad tym zdjęciem nie modliłem się długo to przyjąłem że to przypadkowe zabrudzenie.

http://img860.imageshack.us/f/imgp0864.jpg/
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
wilkolak1980 napisał/a:
Przejrzałem teraz swoje zdjęcia i na zdjęciu na którym jest duży kawałek nieba niestety widać plamę.

E, to gruszeczka w dłoń i dmij :-)
Tylko czysta gruszeczka!
 

tomek8723  Dołączył: 18 Mar 2010
miałem dużo większego syfa grucha pomogła, a mina pani w aptece niezastąpiona :)
 
wilkolak1980  Dołączył: 19 Sty 2011
Teraz sprawdziłem na świetle 40, że mam jednak trochę tych pyłków. Żem znalazł sobie zajęcie.
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
:-) wszystkich się i tak nie pozbędziesz. jak do przysłony 16-22 nie są bardzo widoczne to sobie daruj, na 40 to się zdjęć nie robi za często jeśli w ogóle, nim mniej się tam grzebie tym lepiej. Wszyscy mają paprochy, z resztą na kliszy ich było więcej (i jeszcze rysy) a jak trzeba to zawsze można ważne zdjęcia wyplamkować na kompie.
 
wilkolak1980  Dołączył: 19 Sty 2011
Wszystkich może nie, ale tą jedną muszę usunąć. Będę musiał odwiedzić aptekę.
 
RiddlerPL  Dołączył: 19 Sty 2008
Jedna uwaga - uważaj na gruchę - często sprzedają takie z talkiem w środku (konserwuje to byme czy jakoś tak). Jedno dmuchnięcie taką i zamiast problemuu masz totalną tragedię. Warto pzred użyciem gruchę odpowiednio podczyścić a potem wysuszyć. tak by jedyne co wydmuchowała to było powietrze. Czyste powietrze. Albo kup taką specjalizowaną do czyszczenia matryc (jak cię stać na takową).
Zaś paprochy na matrycy to norma (nawet mimo ukałdów czyszczenia w aparatcie). Tak długo jak są to takowe zdmuchiwalne gruchą to nie jest źle, gorzej jak trafi się coś wredniejszego - przyklejonego na przykład. Wtedy czeka cię wizyta w najbliższym serwisie (nie musi być firmowy - ta operacja nie ma wpływu na gwarancję sprzetu) i mycie matrycy. To już trudniejsza operacja i odradzam próbowanie jej samemu - o nieodwracalne uszkodzenie matrycy (np porysowanie) bardzo łatwo.
Ja zaś miałem raz pecha i drobinka wpadła mi pod filtr dolnoprzepustowy (zapewne) w K10D. W samym rogu na szczęście. To już nie do wyczyszczenia - wymagałoby rozebrania całego podzespołu matrycy (a wcześniej aparatu) co byłoby b.trudne i kosztowne - rok prostu ją musiałem znosić (szczęście,z ew tedy juz K10 był moim zapasowym body) a potem... zaginęła - chyba spadła gdzieś. ;D
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
tomek8723 napisał/a:
a mina pani w aptece niezastąpiona

Bo pani w aptece - stary wyjadacz canonier, dała Ci gruchę z talkiem :mrgreen:

[ Dodano: 2011-04-14, 11:39 ]
Makler napisał/a:
do przysłony 16-22

A kto to na syfrze robi z taką szparką?
 

rey  Dołączył: 12 Paź 2009
Może uszczelniana puszka z uszczelnianym jedynym szkłem minimalizuje dostanie się paprochów do środka ;-) Ostatnio przy kręceniu * zauważyłem, że podczas zjeżdżania na szerokie kąty K-x dmucha mi po oku :evilsmile: i jak tu zapanować nad paprochami w takim układzie :evilsmile:
Ale jak widać plamy na zdjęciach przy wyższych przysłonach - bez gruchy nie da rady, pozostaje jeszcze korekta przy obróbce ;-)

 

tomek8723  Dołączył: 18 Mar 2010
rychu napisał/a:
Bo pani w aptece - stary wyjadacz canonier, dała Ci gruchę z talkiem :mrgreen:


hehehe akurat trafiła mi się bez talku
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
rychu napisał/a:
Makler napisał/a:
do przysłony 16-22

A kto to na syfrze robi z taką szparką?

Ja! Nie za częto, ale zdarza się. Wyobraź sobie słoneczny dzień i konieczność uzysknia długiego czasu bez żadnego filtra.
 
wilkolak1980  Dołączył: 19 Sty 2011
Kupiłem gruszkę i się udało wyczyścić matrycę. Niestety teraz zauważyłem na matówce jakiś paproch jakby, tzn widać go przez wizjer, jak patrzę na matówkę to nie widzę. To nie jest duże i pewnie się przyzwyczaję, ale zawsze coś. Próbowałem matówkę przedmuchać, ale nic to nie daje.Ale to już szczegół. Najważniejsze, że nawet na przysłonie 40 ciężko jakieś plamy zobaczyć.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
rey napisał/a:
Może uszczelniana puszka z uszczelnianym jedynym szkłem minimalizuje dostanie się paprochów do środka

Tyle, że takie paproszki pojawiają się w nowym sprzęcie jako dobrodziejstwo dołączone jeszcze w fabryce. Trzeba by było nowy sprzęt po zakupie złożyć, popstrykać trochę, żeby wszelkie pyłki "fabryczne" się ukazały, następnie przedmuchać i potem nie zdejmować obiektywu. Czyli paranoja. Pyłki są po prostu nieuniknione.
wilkolak1980 napisał/a:
To nie jest duże i pewnie się przyzwyczaję, ale zawsze coś.

Najlepiej taki pyłek zaakceptować, bo czyszczenie matówki jest o wiele trudniejsze i... generalnie niepotrzebne (no, chyba że masz taki syf, że już mało widzisz ;-) )
 
ygrecki  Dołączył: 06 Wrz 2009
Ja na fabrycznie nowym K200D miałem chyba z 8 paprochów. Gruszka usunęła 3, resztę patyczkiem z watą czy co tam na nim jest. Potem dostrzegłem jeszcze 9ty paproch. Ten był najtrudniejszy bo widać go było w sumie tylko jak sie fotografowało niebo i to tylko przy pewnej ogniskowej. Długo go szukałem na matrycy (choć widziełem ze zdjęć gdzie powinien być) w końcu użyłem 2 źródeł światła: czołówka Petzla i lampka z komórki i dopiero wtedy był widoczny. Dośc to dziwne z tymi paprochami. A tak poza tym to przy każdej zmianie obiektywu dmucham do środka aparatu i samego obiektywu.

Kolega ma aparat jakis nowy Sigma chyba i on ma takie szkiełko zabezpieczające wnetrze korpusu - to naprawde pomysłowe.
 
jacog  Dołączył: 10 Maj 2011
Witam forumowiczów.
Jestem świeżym posiadaczem K-r i pojawiły się plamki :-/ Troche to dziwne bo na przysłonie F32 są bardzo widoczne a na F5,6 są tez widoczne ale jakby mniej i są rozmyte.

1. http://www.fotoszok.pl/upload/78d40b21.jpg

2. http://www.fotoszok.pl/sh...gp1890.jpg.html

Zaznaczyłem je na zdjęciach w okręgach czerwonych :( Robiłem usuwanie kurzu systemowe, później czyszczenie czujnika i nic. Idealnie czyste na wyświetlaczy LCD. Poradźcie więc czy w tym przypadku wystarczy gruszka i powietrze czy wysyłać go do Warszawy(mieszkam na śląsku :/)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Syf na matrycy, dmuchaj gruszką ponownie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach