Tomator  Dołączył: 30 Kwi 2007
ME-F
Tak na poważnie: czy ktoś z Was miał styczność praktyczną z ME-F? Najciekawsze, czy to potwierdzenie ostrości jest w nim akuratne, jaki obejmuje obszar?
Reszta jest jak ME Super. Dla mnie istotne, bo obawiam się, ze jak mam trochę astygmatyzm, to może to generowac błędy na klinie....
A działające potwierdzenie ostrości by bardzo pomogło.
Piotr
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Tomator, Dancer kupił ten korpus, ale szuka szkła. Pisz do niego :-D
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Owszem miałem i używałem MEFa. Było to dosyć dawno ale z tego co pamiętam to potwierdzenie ostrości działa w nim tak samo jak we współczesnych lustrzankach. Jest jeden punkt pomiarowy, centralny. Musisz tylko wziąść poprawkę na bezwładność ręki.
 
Tomator  Dołączył: 30 Kwi 2007
Zdano napisał/a:
Owszem miałem i używałem MEFa. Było to dosyć dawno ale z tego co pamiętam to potwierdzenie ostrości działa w nim tak samo jak we współczesnych lustrzankach. Jest jeden punkt pomiarowy, centralny. Musisz tylko wziąść poprawkę na bezwładność ręki.


Znaczy się, nie raz trzeba będzie się cofać przy kręceniu szkłem... ale to i tak może być pomoc....
dzienks.
 

Dancer  Dołączył: 04 Wrz 2006
Witam!

Zgadza się! : ) niedawno nabyłem ME-F
Zgadza się! wszystko jak w ME Super + potwierdzenie ostrości + styki do obiektywu AF
Zgadza się - potwierdzenie ostrości w centralnym punkcie w postaci zielonej diody umieszczonej centralnie na dole w wyświetlaczu i dodatkowo jak sobie zażyczysz potwierdzenie w postaci sygnału dźwiękowego. Dodatkowo strzałki umieszone bo bokach potwierdzenia ostrości informują w którą stronę należy ostrzyć aby było ostro : )

Całkiem możliwe.... że na dniach będę sprzedawał ME-F na rzecz ME Super...... bo coś ciężko dorwać te jedyne szkło AF do ME-F (ostatnio było na ebayu w dość wysokiej cenie... ale faky za stan perfekt) : )

Dodatkowo dodam, że mój egzemplarz jest w stanie idealnym : D
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Dancer napisał/a:
Całkiem możliwe.... że na dniach będę sprzedawał ME-F na rzecz ME Super...... bo coś ciężko dorwać te jedyne szkło AF do ME-F (ostatnio było na ebayu w dość wysokiej cenie... ale faky za stan perfekt) : )

A pisalem kiedys, ze bylo. Znalazlem na ebayu u mojego glownego sprzedawcy p*****. Bylo, w ladnym stanie, poszlo za jakies smieszne grosze, bo koles nie ma talentu do poprawnego opisywania aukcji. To tak zeby dobic ;-)

dz.
 

Dancer  Dołączył: 04 Wrz 2006
dzerry napisał/a:
To tak zeby dobic ;-)


Udało się! ;-(
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Dancer, jak będziesz sprzedawał to daj znać.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
a ja mam własnie to szkło iii tu serdecznie chciałem przeprosić Bogusza, że przez moją skleroze zapomniałem je ze sobą zabrać na PPD i nie przetestowaliśmy połączenia ME-F + SMC-M AF 35-70/2.8 :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: A tak poza tym to jest to całkiem niezły słoik, żeby nie powiedzieć bardzo dobry jak na zooma
 
mariusz m.  Dołączył: 17 Sty 2007
Mam MEF od kilku miesięcy, polowałem na niego głównie ze względu na ten EFS (Electronic Focus Support). No i jestem troche zawiedziony. Nie wiem, czy może ten układ w moim egzemplarzu działał prawidłowo, ale po kilku próbach funkcję EFS wyłączyłem. Robię sporo zdjęć dzieciaków w ruchu i ustawianie ostrości na klinie i jeszcze sprawdzanie na diodzie owocuje najczęściej utratą ujęcia (czasami trzeba trafić w ułamek sekundy). Ustawianie tylko na diodzie jest ryzykowne, bo to jest pierwszy tego typu układ na świecie, z lat kiedy Auto Focus dopiero raczkował w ośrodkach badawczych Nikona czy Minolty, a więc warunki ekspozycji musza być idealne. Czyli scena kontrastowa, oraz nie za jasno i nie za ciemno. Jak się robi zdjęcia statyczne to można się w to bawić.
Z tego co wiem, to EFS działa na jednym centralnym punkcie, obejmowanym przez klin.
EFS działa ze wszystkimi szkłami z bagnetem Pentaksa, natomiast AF tylko i wyłącznie ze wspomnianym przez kolegów jednym jedynym modelem zooma. Należy do niego załadować 4 baterie paluszki. Wygląc jest dość pokraczny, jak na mój gust, niech się posiadacze nie obrażą.

Ewentualnych kupców korpusu MEF muszę uczulić na jedną niedoróbkę w tym aparacie. Mój egzemplarz mimo iz był mało przechodzony (opinia serwisanta) miał wyłamane ząbki w klapie na baterie. Jeśli ktoś nie lubi czytac instrukcji, albo takowej nie posiada, i nie wykaże się pewną ilościa wyobraźni to te ząbki na bank wyłamie. W rezultacie baterie "nie trzymają" albo wręcz wypadają. Jedynym ratunkiem jest wymiana klapy (część nie do zdobycia) albo zamontowanie sobie na stałe szybkozłączki do statywu (ja tak mam), albo windera, albo paska-gripa.
Poza tym wszysto jest jak w ME Super. Wizjer jak w kinie - po prostu powala na kolana. Jak biorę na sesję MEF i kasetkę, to robienie zdjęć kasetką przyprawia mnie o lekką depresję. Tam po prostu nic nie widać.

I jeszcze jedno. Na MEF-a zdecydowanie lepiej polowac na allegro. Na ebayu jest dość duże zainteresowanie i ceny potrafią dojść do dość przykrego pułapu. Sam kilka licytacji przegrałem, aż w końcu zdecydowałem się na ostrzejszą grę. Której potem żałowałem, bo kilka tygodni później MEF był na allegro, a potem aż dwa.

Dzisiaj bym kupował ME Super.
 

Dancer  Dołączył: 04 Wrz 2006
mariusz m. napisał/a:
......Robię sporo zdjęć dzieciaków w ruchu i ustawianie ostrości na klinie i jeszcze sprawdzanie na diodzie owocuje najczęściej utratą ujęcia (czasami trzeba trafić w ułamek sekundy). Ustawianie tylko na diodzie jest ryzykowne, bo to jest pierwszy tego typu układ na świecie, z lat kiedy Auto Focus dopiero raczkował w ośrodkach badawczych Nikona czy Minolty, a więc warunki ekspozycji musza być idealne. Czyli scena kontrastowa, oraz nie za jasno i nie za ciemno. Jak się robi zdjęcia statyczne to można się w to bawić.


Nie mamy do czynienia z nowym aparatem oraz obiektywem wyposażonym w silnik HSM.... lecz stary sprzed 30 lat aparat....!!!! Ja gdy go kupowałem domyślałem się czego się spodziewać! Wiadomo, że ostrzenie manualne do zdjęć szybko poruszających się obiektów ma się nijak! A jeżeli chodzi o samą poprawność ostrzenia........ to potwierdza mi zielonym punkcikiem wtedy kiedy moje oko też to potwierdza. Więc raczej działa dobrze.

mariusz m. napisał/a:
Należy do niego załadować 4 baterie paluszki. Wygląc jest dość pokraczny, jak na mój gust, niech się posiadacze nie obrażą.


Mimo tego chiałbym mieć ten jakby nie patrzeć Wyjątkowy obiektyw.......

mariusz m. napisał/a:
Poza tym wszysto jest jak w ME Super. Wizjer jak w kinie - po prostu powala na kolana. Jak biorę na sesję MEF i kasetkę, to robienie zdjęć kasetką przyprawia mnie o lekką depresję. Tam po prostu nic nie widać.


Zgadza się.... jeżeli ktoś nie chce polować na ten magiczny obiektyw i nie potrzebuje bajeru w postaci potwierdzenia ostrości niech nabędzie ME Super : )

Ja nabyłem ME-F bo był w doskonałym stanie technicznym..... i jest nadal : ) sam mu zdrapałem z dołu folie zabezpieczającą : )
LINK


mariusz m. napisał/a:
Ewentualnych kupców korpusu MEF muszę uczulić na jedną niedoróbkę w tym aparacie. Mój egzemplarz mimo iz był mało przechodzony (opinia serwisanta) miał wyłamane ząbki w klapie na baterie. Jeśli ktoś nie lubi czytac instrukcji, albo takowej nie posiada, i nie wykaże się pewną ilościa wyobraźni to te ząbki na bank wyłamie. W rezultacie baterie "nie trzymają" albo wręcz wypadają. Jedynym ratunkiem jest wymiana klapy (część nie do zdobycia) albo zamontowanie sobie na stałe szybkozłąc.....


Hmmmmmm to już ktoś wyjątkowo fizycznie musiał obsługiwać ten aparat : )
 
Tomator  Dołączył: 30 Kwi 2007
popróbujemy MEFa
Do mnie jedzie taki MEF od anglików za ca. 50 GBP (z dostawą) - stan na obrazkach i w opisie idealny. Moze i nie najtaniej ale ze względu na właśnie wadę wzroku pomyślałem, ze przydałby mi się wspomagacz, zwłaszcza przy minimalnej GO, a w końcu rzadko się nią operuje w manualu przy szybkich obiektach... Potrzymam go razem z MES i będe porównywał efekty. Ewentualnie podzielę je kolorami filmów......
 
mariusz m.  Dołączył: 17 Sty 2007
Dancer,
W zasadzie zgadzamy sie we wszystkim. Wcale nie twierdzę, że oczekiwałem od EFS cudów, ale śmiem twierdzić, że przy takim wizjerze nie jest on specjalnie potrzebny. Przynajmniej w moim skromnym odczuciu. Tak na marginesie najstarszy MEF może mieć "zaledwie" 26 lat, najmłodszy 19. 30-letniego nie znajdziesz, bo wtedy była jeszcze era serii K.

Tomator,
Myślę, ze te 50 GBP to jest fajna cena. Troche ci zazdroszczę, jak ja licytowałem żaden egzeplarz nie poszedl tak tanio. Dużo było chętnych?
 

Dancer  Dołączył: 04 Wrz 2006
mariusz m. napisał/a:
Dancer ....ale śmiem twierdzić, że przy takim wizjerze nie jest on specjalnie potrzebny. Przynajmniej w moim skromnym odczuciu.


I całe szczęście ; )

mariusz m. napisał/a:
Dancer Tak na marginesie najstarszy MEF może mieć "zaledwie" 26 lat, najmłodszy 19. 30-letniego nie znajdziesz, bo wtedy była jeszcze era serii K.


Rzuciłem szybką datę tak na oko ; ]

mariusz m. napisał/a:
Tomator,
Myślę, ze te 50 GBP to jest fajna cena. Troche ci zazdroszczę, jak ja licytowałem żaden egzeplarz nie poszedl tak tanio. Dużo było chętnych?


Mi też się wydaje, że to bardzo dobra cena
 
Tomator  Dołączył: 30 Kwi 2007
mariusz m. napisał/a:
Dancer,
W zasadzie zgadzamy się we wszystkim. Wcale nie twierdzę, że oczekiwałem od EFS cudów, ale śmiem twierdzić, że przy takim wizjerze nie jest on specjalnie potrzebny. Przynajmniej w moim skromnym odczuciu. Tak na marginesie najstarszy MEF może mieć "zaledwie" 26 lat, najmłodszy 19. 30-letniego nie znajdziesz, bo wtedy była jeszcze era serii K.

Tomator,
Myślę, ze te 50 GBP to jest fajna cena. Troche ci zazdroszczę, jak ja licytowałem żaden egzeplarz nie poszedl tak tanio. Dużo było chętnych?

Chętnych trzech, ofert 11 z czego 8 w ostatnich 10 minutach. Zobaczymy co przyjedzie... :)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach