Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
Praca Cindy Sherman najdroższą fotografią świata
Zdjęcie można zobaczyć tu :Fotopolis.pl
Przyznam, że chętnie zobaczyłbym odbitkę. Samo zdjęcie podoba mi się, ale jakoś szału nie robi. Co wy o tym myślicie?
 

maxbreak  Dołączył: 09 Cze 2009
Zdjęcie takie sobie, tyle na pewno bym nie dał ;)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Fajne zdjęcia. Dałbym nawet więcej.
 
bigt  Dołączył: 25 Kwi 2011
Ja tam widzę tylko jedno foto, kliknąłeś w ogóle w link ? :D
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
Prawie cztery miliony za zdjęcie? Ludziom się już w głowach poprzewracało... :shock:
Za "Untitled #96" dałbym góra jakieś pińcet tysięcy... :mrgreen:
 

anatol1  Dołączył: 18 Cze 2009
Chciałbym móc tyle dać :!:

(dolar tak nisko już spadł ?)
 

pawel_fan  Dołączył: 07 Wrz 2009
Jestem w szoku. To zdjęcie jest... nijakie.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Jestem w szoku. To zdjęcie jest... nijakie.


Nijakie ?

Żeby zrozumieć trzeba poznać twórczość Cindy Sherman
http://www.cindysherman.com/art.shtml
http://masters-of-photogr...an/sherman.html
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
Mam baaardzo mocne wrażenie, że znowu temat podryfuje w stronę "włażenia na drzewo" :P
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Miedzy innymi dzieki Cindy Sherman, fotografia trafila na stale do obiegu sztuki wspolczesnej. Stad tez ta cena. Stajac przed obiektywem swojego aparatu i odgrywajac niezliczona ilosc wystudiowanych w najmniejszych szczegolach rol, wprowadzila fotografie na zupelnie inny poziom. Jest tym dla fotografii kreacyjnej czym Eggleston i Shore dla dokumentu. Znajac jaka estyma wsrod fotografow amatorow ciesza sie pojecia "sztuka wspolczesna" i nowi dokumentalisci, moge spokojnie dokonac ekstrapolacji i przewidziec na jaki odbior moze liczyc Cindy Sherman.

Sherman nigdy nie mowila wiele o swojej fotografii:
Cytat
"I'm not really an eloquent person," Sherman admits. "I don't think artists should be the ones that have to explain their work. That's why there are critics and journalists. I figure, let the work speak for itself and let other people figure it out."

Dzieki temu, jej cykle okrywa intrygujaca tajemnica i bije z nich wiercacy w brzuchu niepokoj. Stylizacje, swiatlo, gesty, mimika, makijaz - wszystko w pracach Sherman jest chorobliwie perfekcyjnie.

Z ciekawostek, polecam cykl polskiej fotografki Anety Grzeszykowskiej, ktory jest remakem slynnego cyklu "Untitled Film Stills" Cindy Sherman: https://picasaweb.google.com/raster.gallery/AnetaGrzeszykowskaUntitledFilmStills#
 
bigt  Dołączył: 25 Kwi 2011
dzerry, nie przeczę, ale to trochę tak jak patrzenie nie na obrazy, których nawiasem mówiąc jestem fanem, tylko na nazwiska ich malarzy.
Kiedy widzisz obraz kogoś nieznanego to oceniasz go wprost, bez cienia litości, obojętnie czy Ci się podoba czy nie, w wypadku obrazu kogoś znanego trudniej jest wystąpić z taką krytyczną oceną. "Słowacki wielkim poetą był! " dobrze obrazuje to cytat z Ferdydurke , choć osobiście fanem Gombrowicza nie jestem. Ludzie często widać sławny podpis dokonują nadinterpretacji która faktycznie ma być próbą obronienia tegoż nazwiska w pryzmacie naszej opinii.
Kiedy opublikowałem parę fot, w tym jedną z grainem, większość oceniła że to ISO zaszumiło foto, a tutaj widzę modelkę z miną typu "a teraz spójrz tu" i jakoś nikogo nie przyprawia to o potrzebę krytyki - "skoro tak jest to pewnie jest tak celowo i ma to jakiś głębszy sens".

A tak zupełnie szczerze mówiąc i zupełnie no offence:
Cytat
Dzieki temu, jej cykle okrywa intrygujaca tajemnica i bije z nich wiercacy w brzuchu niepokoj. Stylizacje, swiatlo, gesty, mimika, makijaz - wszystko w pracach Sherman jest chorobliwie perfekcyjnie.
Brzmi to jak opis audiofilskiego kabla zasilającego, co niekoniecznie jest krytyką, a raczej przykładem dobrego marketingu.
Wybacz , ale powyższe zdjęcie nie wzbudza we mnie tych uczuć, widać jestem nieczuły.

[ Dodano: 2011-05-17, 19:05 ]
M.W napisał/a:

Nijakie ?

Żeby zrozumieć trzeba poznać twórczość Cindy Sherman
Dla mnie też jest nijakie i wcale nie z powodu braku znajomości czyjejś twórczości - bo taka wiedza nie ma wpływu na moje emocje, których w wypadku tego zdjęcia brak.
Każdy ma prawo do własnych osądów.

[ Dodano: 2011-05-17, 19:11 ]
A co do samej ceny - ostatnio ktoś kupił najdroższą tapetę na telefon - zdjęcie ładnie oszlifowanego rubinu za całe 4 tys. $.
 
b-bar01  Dołączył: 09 Lip 2010
typowa komercja...... prawie 4mln. za metkę na zdjciu.
świat zmierza ku zagładzie :-/
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Brawo! Ferdydurke mamy juz odhaczona, teraz czekam na reklame Skody. Kultywujcie dalej w sobie kulture piktogamu, ogladajcie losowe reprodukcje zdjec z sieci i bez grama refleksji i linijki tekstu, gloscie publicznie swoje uprawnione watpliowsci. Budujcie swoja wrazliwosc w oparciu o zdjecia swoich kolegow, ktorzy beda budowac swoja w oparciu o wasze piekne, ladne i interesujace fotki. Co tam Cindy Sherman - dobry marketing czyni cuda, nie? W koncu fotografia ma byc przede wszystkim ladna, kolorowa i ma sie podobac. Niech ten zly kuratorsko-marszandzko-recenzencki konglomerat wciska calemu swiatu te kity, my jestesmy ponad to. Zdjecie za 4 banki to nic. Skandal to dopiero autoportret Warhola za niemal 40 baniek. Zeby to byl chociaz prawdziwy obraz, a to w koncu tylko zwykly sitodruk - pewnie ze czysta takich natlukl:


http://blogs.forbes.com/a...w-york-auction/
 
bigt  Dołączył: 25 Kwi 2011
dzerry, z tego co wiem to mamy oceniać zdjęcia, prawda ?
Widzę zdjęcie, nie interesuje mnie kwota, nie interesuje mnie autor, zdjęcie ma budzić emocje i tyle, nie autor, nie kasa, nie czyjeś zdanie czy ocena establishmentu.
Nie bulwersuj się że nie podzielam Twojej opinii.
Twój post ma dość Orwellowski wydźwięk, krytykujesz innych że nie oceniają czegoś tak jak Ty.
Czy nie mogę sądzić że foto Kolegi z forum jest lepsze niż to zdjęcie za 4 bańki ? Mogę i mam do tego pełne prawo, a nawet powinienem jeśli takie jest moje zdanie. Nikt nie może mnie za to krytykować, Ty także.
Mi się nie podoba czyli co ? Jestem idiotą ? Niewrażliwcem ? Niesubtelną idiotą szukającą ładnych kolorów i ostrych krawędzi i niczego poza tym ?
Bo właśnie taką osobę ze mnie robisz.

[ Dodano: 2011-05-17, 20:13 ]
Przynajmniej trwa tu jakaś dyskusja, a nie spuszczanie się nad obrazkiem w kółku wzajemnej adoracji :P
A chyba o dyskusję na forach chodzi , nieprawdaż ?
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
bigt napisał/a:

Kiedy opublikowałem parę fot, w tym jedną z grainem, większość oceniła że to ISO zaszumiło foto.


LI-TO-ŚCI. Człowieku. To co Ty zrobiłeś, było po prostu słabe. Nie było tam NIC ciekawego, nic pokazującego, że potrzebna jest jakaś interpretacja. A jeszcze tekst "to jest efekt grain, nie szum!" to powinien zostać memem forumowym.

Czy WSZYSTKO musi być dosłowne?
Ja np. w portretach nie siedzę za bardzo. Ale - widać było na tym zdjęciu coś intrygującego, dodatkowo sypało po oczach prawie już klasycznym amerykańskim "lajfstajlem" . To coś co zmusiło mnie do poczytania (tak, wiem, straszne...) kim twórca jest. Dzięki temu, nawet bez większej wiedzy (mój przypadek) można bez większych problemów zinterpretować dany przypadek.

I nie koniecznie trzeba się tym zachwycać, ale wypadałoby choć pokusić się o odrobinę zrozumienia sprawy. W skrócie to bycie dumnym z totalnej ignorancji.

PS. Argument "modelko spójrz tu" przy autoportrecie jest wręcz uroczy :)
 
bigt  Dołączył: 25 Kwi 2011
triger napisał/a:
To co Ty zrobiłeś, było po prostu słabe.
widziałęś żebym gdzieś przeczył ?

triger napisał/a:
Ale - widać było na tym zdjęciu coś intrygującego, dodatkowo sypało po oczach prawie już klasycznym amerykańskim "lajfstajlem" . To coś co zmusiło mnie do poczytania (tak, wiem, straszne...) kim twórca jest. Dzięki temu, nawet bez większej wiedzy (mój przypadek) można bez większych problemów zinterpretować dany przypadek.
Czyli droga krok po kroku:
intertesujące foto ---> (w tzw międzyczasie poznawanie kim jest twórca) ---> arcydzieło.

Wybacz mi, ale w tamtym, czy np tym:
http://masters-of-photogr...untitled_10.jpg
zdjęciu nie widzę niczego zbytnio interesującego.
Owszem, nazwij mnie ignorantem, nie mam nic przeciwko, ale nie każ mi :
triger napisał/a:
I nie koniecznie trzeba się tym zachwycać, ale wypadałoby choć pokusić się o odrobinę zrozumienia sprawy.
czyli pisać że podoba mi z jakiś dziwnych przyczyn mimo że tak nie jest, bo mniej więcej to masz na myśli.

triger napisał/a:
PS. Argument "modelko spójrz tu" przy autoportrecie jest wręcz uroczy :)
Argument ten dotyczy zdjęcia które upłynniło się w wywalonym z jakiś dziwnych przyczyn poście, a do którego link dałem parę zdań wyżej.
To tak gwoli ścisłości.
( http://masters-of-photogr...untitled_10.jpg )
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Trzeba rozdzielić dwie sprawy:
- fotografię jako obraz
- inwestycję w nazwisko, dzieło sztuki, historię

99,99% ludzi tego świata powyższa fota nie kojarzy się z niczym, nie mówi nic ciekawego. Tak samo większa część populacji nie rozumie obrazów Pabla i większość ludzi nie chciałaby jego obrazów na ścianie jako ozdoby.

Co innego, jeśli mowa o finansach. Ci sami ludzie chcieliby mieć obraz Pabla, choćby po to, żeby go zaraz sprzedać. Inwestycja w uznane nazwisko - nieważne co na płótnie/papierze.

Po raz kolejny rozpoczyna się dyskusja kim są krytycy sztuki... dlaczego mają większe prawo do decydowania o "Sztuce" i "sztuce" niż inni, dlaczego mają wpływ i na kogo mają wpływ.

[ Dodano: 2011-05-17, 20:37 ]
bigt napisał/a:
Argument ten dotyczy zdjęcia które upłynniło się w wywalonym z jakiś dziwnych przyczyn poście, a do którego link dałem parę zdań wyżej.
Znów Ci coś zginęło? Specjalnie sprawdziłem w logach - z tego wątku nie zostało usunięte nic przez nikogo. Może napisałeś to w innym wątku przez przypadek?
 
bigt  Dołączył: 25 Kwi 2011
tref, i pod tym podpisuję się w 100% :-B



tref napisał/a:
Znów Ci coś zginęło? Specjalnie sprawdziłem w logach - z tego wątku nie zostało usunięte nic przez nikogo. Może napisałeś to w innym wątku przez przypadek?
To dokładnie to samo :)
Jestem pewien że tutaj to napisałem, ale już nie ważne.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Po pierwsze, fotografia to nie bieg na 400 metrow i nie powinno sie jej odbierac w kategoriach lepsze/gorsze. Po drugie, "podobac sie" to nie jest wlasciwe kryterium w odbiorze sztuki. Fotografia juz dawno pozbyla sie prymatu warstwy estetycznej - piktorializm odszedl smiercia naturalna w latach 30'tych. Podoba Ci sie Penderecki i Glass? Bo mi nie. Jednak jakos nie czuje sie uprawniony by stawiac ich ponizej the Beatles. Prace Sherman tez mi sie nie podobaja. Podoba mi sie pozny "Monolith" Ansela Adamsa i kolorowe kodachromy Steve'a McCury, poniewaz to sa po prostu ladne zdjecia. Zdjecia Sherman to zupelnie cos innego. Fotografia tutaj to tylko medium do pewnego przekazu, ktory wymaga odrobiny wysilku. Nie narzucam nikomu swojego pogladu, nie zgadzam sie tylko na fotoamatorska ignorancje, szafowanie metkami i wciskanie mi fascynacji nazwiskami, bez najmniejszej proby refleksji.
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
bigt napisał/a:

triger napisał/a:
Ale - widać było na tym zdjęciu coś intrygującego, dodatkowo sypało po oczach prawie już klasycznym amerykańskim "lajfstajlem" . To coś co zmusiło mnie do poczytania (tak, wiem, straszne...) kim twórca jest. Dzięki temu, nawet bez większej wiedzy (mój przypadek) można bez większych problemów zinterpretować dany przypadek.
Czyli droga krok po kroku:
intertesujące foto ---> (w tzw międzyczasie poznawanie kim jest twórca) ---> arcydzieło.


Czy słowo zinterpretować jest nowym synonimem określenia "arcydzieło"?

bigt napisał/a:

Owszem, nazwij mnie ignorantem, nie mam nic przeciwko, ale nie każ mi :
triger napisał/a:
I nie koniecznie trzeba się tym zachwycać, ale wypadałoby choć pokusić się o odrobinę zrozumienia sprawy.
czyli pisać że podoba mi z jakiś dziwnych przyczyn mimo że tak nie jest, bo mniej więcej to masz na myśli.


Człowieku, czytaj ze zrozumieniem. Napisałem przecież, że nie wszystkim musi pasować (mi np. też nie bardzo). Ale zdjęcie nie musi być tylko i wyłącznie formą graficzną do podobania się. Można krytykować, ale nie na onetowych (coraz bardziej popularnych niestety) zasadach.


bigt napisał/a:

triger napisał/a:
PS. Argument "modelko spójrz tu" przy autoportrecie jest wręcz uroczy :)
Argument ten dotyczy zdjęcia które upłynniło się w wywalonym z jakiś dziwnych przyczyn poście, a do którego link dałem parę zdań wyżej.
To tak gwoli ścisłości.
( http://masters-of-photogr...untitled_10.jpg )


Przeczytaj jeszcze raz, ten link nic nie zmienia.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach