Posiadam Pentaxa SFX, rok prod. 1987. Pracował bez zarzutu. Ostatnio, po włożeniu filmu i zamknięciu tylnej klapy nastąpiło jak zwykle przeciągnięcie trzech klatek, ale dźwięk towarzyszący przesuwaniu był inny - szybszy, taki jak przy fotografowaniu seryjnym. Po czym znikają wszystkie informacje z wyświetlacza, pulsuje tylko obrazek kasety z filmem w sposób charakterystyczny dla nienaciągniętego filmu. No i najważniejsze - po naciśnięciu przycisku migawki aparat nie wykonuje żadnych standardowych czynności, słychać tylko przez krótką chwilę ciche buczenie silniczka, jak przy automatycznym ustawianiu ostrości i nic więcej się nie dzieje. Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem? Czy ktoś mógłby podać mi adres serwisu Pentaxów analogowych lub podobnych aparatów (Poznań, Wielkopolska). Byłbym bardzo wdzięczny i zobowiązany.