rose  Dołączyła: 19 Lip 2010
pentax k200d - crash test
mój k200d postanowił wyjść przez okno w czasie stłuczki samochodowej.
trochę mnie zdziwiło, że korpus z walcowanej stali to tak naprawdę szkieleciątko. większość to plastik. no więc kiedy się zdejmie popękany plastik to zostaje takie coś




głównie ucierpiał pojemnik na baterie i tylny wyświetlacz
w związku z tym pytanie-czy ktoś ma pomysł na wykorzystanie reszty?
 

pawel_fan  Dołączył: 07 Wrz 2009
Smutny widok... Współczuję.
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Pozostaje jedynie jako dawca organów, jeżeli organy sprawne.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Pokazuje to jeszcze raz prawdę, że podczas jazdy samochodem nic nie powinno leżeć luzem w kabinie. W tym nieszczęściu ciesz się, że żaden z pasażerów nie dostał aparatem w głowę.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
rose napisał/a:
korpus z walcowanej stali
nie korpus, tylko szkielet, a to różnica
 
rose  Dołączyła: 19 Lip 2010
opiszon napisał/a:
nie korpus, tylko szkielet, a to różnica


jak zwał tak zwał ale stal niewiele tam chroni.

plwk napisał/a:
Pokazuje to jeszcze raz prawdę, że podczas jazdy samochodem nic nie powinno leżeć luzem w kabinie. W tym nieszczęściu ciesz się, że żaden z pasażerów nie dostał aparatem w głowę.


oy masz rację. a w głowę to dostał kolega ale moją głową.
przy czym w bagażniku też niebezpiecznie bo laptop się złamał

k33l napisał/a:
Pozostaje jedynie jako dawca organów, jeżeli organy sprawne.


czy ktoś wie kto może skupować takie części?
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
Proponuję kupić uszkodzonego K200D który ma całą obudowę ale ma np. niesprawną elektronikę. Z tych dwóch aparatów powinno się udać złożyć jeden sprawny. Druga możliwość to sprzedanie tego aparatu na części.
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
rose napisał/a:
niewiele tam chroni

A był sauté czy w futerale jakimś?

rose napisał/a:
laptop się złamał

W futerale czy bez?

ps pisze się sauté (jak skakanie) czy souté?
 
rose  Dołączyła: 19 Lip 2010
chyba saute czyli mięso bez panierki

aparat był w skórzanej torbie
a laptop pomiędzy warstwami ubrań w walizce podróżnej ale wobec zmniejszenia się bagażnika o ponad połowę niewiele pomogło
 
maser  Dołączył: 15 Lut 2009
Ehhh szkoda sprzętu.
Nie wiadomo tak naprawdę czy to co zostało jest sprawne..
A jak z ubezpieczeniem auta, obejmowało też aparat?
Właściwie właśnie jak to jest?
 

modrzew  Dołączył: 07 Gru 2008
rose napisał/a:
opiszon napisał/a:
nie korpus, tylko szkielet, a to różnica


jak zwał tak zwał ale stal niewiele tam chroni.

Korpus a szkielet to duża różnica - metalowe korpusy to dopiero w K-7/K-5 ;-)
K200D ma obudowę z tworzywa, a szkielet jest usztywnieniem i chassis do montażu podzespołów - konkurencja nawet tego nie ma...

Także nie ma się co dziwić, bo i najbardziej "pro" sprzęt by się w takiej sytuacji rozleciał/poważnie uszkodził.
Tak BTW jak niby miałby wyglądać korpus aparatu z walcowanej blachy - żeby wykonać tego typu kształt potrzebny jest odlew.
 
rose  Dołączyła: 19 Lip 2010
maser napisał/a:
Nie wiadomo tak naprawdę czy to co zostało jest sprawne..
A jak z ubezpieczeniem auta, obejmowało też aparat?
Właściwie właśnie jak to jest?

elektronika powinna być sprawna + górny wyświetlacz
a co do odszkodowań to idzie z oc sprawcy
jakby komuś się przydarzyło(tfu tfu)
to doradzam - jeśli sprzęt jest starszy niż rok to podawać że się nie ma dowodu zakupu
i podać że kupione ok 13 miesięcy przed wypadkiem(potem idzie duża amortyzacja która umniejsza wartość-np 15 miesięcy to 25% a 16 miesięcy to już 33%)
ja podałam wszystko co choćby było lekko zatarte.
można dostać też odszkodowanie za odzyskiwanie danych z laptopa
u mnie to było 1000zł - nie wiem czy zwróciliby gdyby to było 5000(a przecież takie się zdarzają)
w związku z tym warto mieć w domu jakieś stare sprzęty które można dołączyć do takiego odszkodowania haha
 
daśko  Dołączył: 15 Mar 2010
rose napisał/a:
w związku z tym warto mieć w domu jakieś stare sprzęty które można dołączyć do takiego odszkodowania haha

:shock:
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
rose napisał/a:
potem idzie duża amortyzacja

Amortyzacja jest uznaniowa, decyduje o tym likwidator w pewnym, dość sporym zakresie.

Warto wiedzieć, że odszkodowanie z OC sprawcy powinno pokryć doprowadzenie uszkodzonych dóbr do stanu sprzed wypadkiem, a więc należy walczyć o właściwą wartość odszkodowania i nie godzić się na wypłatę odszkodowania, które w żaden sposób nie wystarczy na odkupienie takiego samego sprzętu w podobnym stanie, o ile jeszcze występuje na rynku.

rose napisał/a:
nie wiem czy zwróciliby gdyby to było 5000

Suma ubezpieczenia OC dla osobówki to kilkaset tys zł, więc by wypłacili. Dla ciągników siodłowych to ponad milion.

rose napisał/a:
warto mieć w domu jakieś stare sprzęty które można dołączyć do takiego odszkodowania

Takie nadużycia się bardzo łatwo wykrywa ;-) Ale lepsi są goście, którzy kupują 60" plazmę, wieszają w domu, robią zdjęcia, oddają do sklepu a potem zgłaszają kradzież i występują o odszkodowanie, dowód zakupu zaginął ale są zdjęcia jak ze szwagrem wieszali tv na ściania :evilsmile:
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
no i zaczyna wyłazić kombinatorski gen Polaka.

Aparat na allegro z opisem uszkodzeń, ktoś może kupi jako dawce. Dołożysz do wylicytowanej kwoty tą którą dostałaś za zniszczoną podczas kraksy amigę500 plus do tego kasę za telewizor HELIOS (kolorową wersję) oraz za połamane drewniane liczydło z klasy nauczania początkowego rodziców i na używkę k-7 powinno starczyć.

Ewentualnie zakupisz za tą kasę jakieś autko i będziesz polować na kolejne kraksy z winy wjeżdżającego w Ciebie i jeszcze podorabiasz sobie na wakacjach ;-)

Wszystko oprócz zdania z dawcą można traktować jako lekką ironię, ale nie trzeba :mrgreen:

pozdrawiam i grunt żeś cała wyszła z tego wypadku.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach