diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
prosze o pomoc - zna sie ktos na prawie konsumenckim?
zanioslem aparat do serwisu - ustnie prosilem ze jesli naprawa miala by przekroczyc 100zl to zeby nie naprawiali
zostawilem zaliczke 50 zl i...
dzis otrzymalem wiadomosc ze aparat jest gotowy i mam doplacic 150zl :shock:
nie mam najmniejszej checi placic tyle
jak ta sprawe rozwiazac? bo za kwote 200zl to ja sobie moge kupic jakis fajny korpusik a nie naprawiac cos co jest warte 50 - 70 zl
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
diplodok, zle zrobiles ze dales im zaliczke. A masz na to jakis kwit ze oddales tylko do zlokalizowania usterki? Bo na slowo honoru to nic nie zalatwisz.
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
nie mam zadnego potwierdzenia...
umowilem sie ze jesli koszt naprawy mialby przekroczyc 100zl to maja nie naprawiac
w razie watpliwosci mieli zadzwonic...
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
diplodok, no to jestes ugotowany. Nie jestes im w stanie udowodnic ze bylo umawiane inaczej. A wiesz przynajmniej na czym polegala naprawa?
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
milo, ale umowa ustna ma taka sama moc jak pisemna?
na tej samej zasadzie oni mi nie udowodnia ze sie tak nie umowilismy...
twierdza ze aparat byl skorodowany w srodku
poza tym gosc mi napisal sms ze kwota narawy przekroczyla umawiama kwote (ale juz po naprawie wraz z informacja ze go moge juz odebrac)
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
diplodok, caly problem polega na tym, ze serwis jako taki swiadczy uslugi naprawiania sprzetu, wiec mozna odgornie uznac, ze oddajac sprzet do serwisu chcesz go naprawic. Normalna metoda, przynajmniej ja sie zawsze z taka spotykalem, bylo otrzymywanie kwitku za sprzet na ktorym wypisane jest jaka usterka jest zgloszona no i moje ewentualne oczekiwania. Teraz co najwyzej mozesz isc i porozmawiac z panem serwisantem, a jesli nie bedzie on nazbyt przychylny do ciebie, mozesz go postraszyc rzecznikiem praw konsumenta.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Zdarzało mi się oddawanie do naprawy sprzętów, których naprawa była uzależniona od jej kosztów czyli, po prostu opłacalności jej wykonania. Zawsze w tym przypadku otrzymywałem pokwitowanie, na którym był wpisany warunek wykonania naprawy. Pokwitowanie tworzy czystą i czytelną sytuację.
 

dtox  Dołączył: 20 Maj 2007
obawiam sie, ze nic nie wskorasz...jak nie zaplacisz to nie wydadza sprzetu i tyle...
mozesz sie klocic, ale moim zdaniem nic to nie da...
plwk ma racje...
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
a jednak!
udalo sie facet uznal moja racje i zaplacilem tyle ile sie umawialismy :-D
aparacik smiga :mrgreen:
 

dtox  Dołączył: 20 Maj 2007
gratulacje :!:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach