bartek2k9  Dołączył: 03 Wrz 2011
[K-x] Zaklinowany obiektyw z mocowaniem contaxa w K-x...
Witam wszystkich użytkowników.

Niestety pierwszy post i już z problemem.
Odwiedziłem pewien bazar w mieście, przy jednym ze stoisk zauważyłem kilka starych manualnych obiektywów no i jak powiedział sprzedawca jeden z mocowaniem pentaxa. Zerknąłem na kitowy 18-55mm, a że wyglądał identycznie postanowiłem go podpiąć... Wszedł lekko ale nie do końca, nie czułem też charakterystycznego kliknięcia. Obraz w wizjerze ok ale pomimo włączonego korpusu nie reaguje na nic, chcę ściągnąć a tu kicha. Obiektyw zatrzaśnięty na amen. Przesuwa się tylko nieznacznie o jakieś 5 stopni. Jak się później okazało mocowanie nie jest pentaxa a contaxa.
Próbowałem dostać się do bagnetu obiektywu rozbierając go od zewnątrz ale niestety doszedłem do przedniej jego części i pozostało jakieś 2,5cm pierścieni i wystający popychacz przysłony.
Czy macie drodzy Koledzy jakiekolwiek pomysły na wyjście z tej beznadziejnej sytuacji?
Aparat jest na gwarancji jeszcze do 2014 roku.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
bartek2k9, serwis- za kilka złociszy pozbywasz się stresu, że uszkodzisz puszkę
http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=411
niekoniecznie ten oficjalny (zwłaszcza, że, aparatu najprawdopodobniej nie będzie trzeba będzie rozbierać, więc nie pozostaną ślady grzebania w sprzęcie. Czyli do niczego nie musisz się przyznawać... i masz szansę na zachowanie gwarancji).
Contaxa najpewniej po tych zabiegach trafi szlag, ale nic na 100% nie wiadomo- nie wyrzucaj.
 

MAX581  Dołączył: 18 Mar 2010
Na szczęście Cosina 75-200 f4,5 - nie dała się do K-X zamontować, a w K-10 owszem ale coś się chyba posypało - bo przestał ostrzyć zarówno z manualami jak i AF. :evil:
Chyba się na Czapskich kopnę ( nie bylo mnie tam ze 20 lat...) ;-) .
 
bartek2k9  Dołączył: 03 Wrz 2011
Mam nadzieję że to nic poważnego i tak jak mówi PK obejdzie się bez rozkręcania body i że serwis wykona to na miejscu. Jutro dzwonię do bydgoskiego serwisu żeby dowiedzieć się kiedy mógłbym się stawić i czy daliby radę wykonać to na miejscu bo nie ukrywam że bardzo potrzebowałbym aparatu na sobotę.

W środę dam znać czy sprawa się wyjaśniła.

[ Dodano: 2011-09-07, 21:07 ]
No i wszystko zakończyło się dobrze ale nie za sprawą serwisu.
Serwisant wyciągnął jedną część i masę kulek, powiedziano mi że nic więcej nie da się zrobić i trzeba będzie ciąć wystający element albo piłką(co wiąże się z wszechobecnym pyłem) albo dużymi nożycami do stali. Kolejnym rozwiązaniem miało być rozkręcenie korpusu i naprawa od wewnątrz. Serwisant niezbyt chciał się tego podjąć bo powiedział że to duże ryzyko.
Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i po przyjeździe do domu zacząłem dłubaninę. Śrubka po śrubce, blaszki, sprężynki itp. Po 3 godzinach kombinowania jednym wielkim fartem bagnet obiektywu praktycznie sam odszedł od aparatu. Wszystkiemu winna śrubka na bagnecie wkręcona na głębokość 1mm w którą wpadło pokrętło AF i blokowało całość.
Po porównaniu dwóch mocowań muszę stwierdzić że są identyczne a różnią się tylko tymi nieszczęsnymi śrubkami.
Na szczęście skończyło się na 50zł straty za obiektyw który musiałem kupić i na tygodniu strachu.
Pozdrawiam
 

MAX581  Dołączył: 18 Mar 2010
Czyli śrubokręt wpadł ci w wycięcie śrubki? A AF miałeś w AF czy MF?
Naciskając na przycisk zwalniania blokady obiektywu -powinno samo wyjść...
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Eee tam, wszystko przez brak kondycji. Mój znajomy, który całe życie robił na Zenitach i Prakticach, jak dostał Nikona to i tak obiektyw z niego wykręcił bez zwalniania blokady (autentyk!!). Tylko obiektyw już się do niczego nie nadawał (kiepski plastik), ale aparat to wytrzymał. Ten to miał siłę w ręcach :shock: :mrgreen:
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
bartek2k9 napisał/a:
Na szczęście skończyło się na 50zł straty za obiektyw który musiałem kupić i na tygodniu strachu.

czytając opis to naprawdę przeżyłeś chwilę grozy... ale morał z tego taki dla wszystkich, żeby uważać jaki bagnet się kupuje, mimo, że jak powszechnie wiadomo do Pentaxa można podpiąć wszystko... inna sprawa czy się da wypiąć :mrgreen:
 
bartek2k9  Dołączył: 03 Wrz 2011
W sumie to po przeczytaniu Waszych pytań doszedłem do wniosku że to nawet nie musiał być AF. Przełącznik dało się przestawić na AF i MF. Przycisk zwalniania blokady pracował tylko nieznacznie. Dziwna sytuacja i teraz nijak nie mogę dojść co mogło blokować obiektyw gdyż podejrzane są głębiej wkręcone śrubki jak i też 2 styki które są jakby wciśnięte na 1mm. Oto link do zdjęcia bagnetu contaxa już po jego zdjęciu więc każdy może sobie porównać mocowania.
 

MAX581  Dołączył: 18 Mar 2010
Styki są jakby w dobrym miejscu (a wciśnięte mogą być przez ustawienie przysłony na inne niż A), Jest nawet coś w rodzaju "gniazda śrubokręta" tyle że o pół bagnetu za wcześnie.

Myślę że problem był w podobnych rozmiarach bagnetu ale nie identycznych - stąd udało się zamontować i wyjąć przy użyciu siły . Styki itp. nie mają tu nic do rzeczy.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach