Wichura  Dołączył: 22 Lip 2010
Metz 40 MZ-3i - zamokła/umarła
Jakiś czas temu na deszczu zamokła mi lampa. Przez pewien czas po zmoczeniu jeszcze błyskała ale gdy ją wyłączyłem i chciałem znowu włączyć odmówiła posłuszeństwa. Przy próbie włączenie nie daje żadnego znaku życia. Od tego czasu zdążyłem już kupić nową lampę a stara spoczywa sobie w swojej kartonowej trumience na dnie szuflady. Jednak lamp nigdy za wiele a z tej byłem wyjątkowo zadowolony. Może jednak uda się jeszcze ją jakoś uratować. Może znajdzie się jakiś szaman, który pomoże mi ją wskrzesić.
 

xolox  Dołączył: 11 Paź 2008
Czyli jak to wygląda ?
Wkładasz naładowane baterie włączasz lampę i co ?! NIC ? ZUPEŁNIE NIC ?!
 

Wichura  Dołączył: 22 Lip 2010
Akumulatory naładowane, włączam i... NIC. Kompletnie nic. A model lampy to 40 MZ-2 a nie jak w temacie MZ-3i. Przepraszam za pomyłkę ale w tym wypadku nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie.
 
zyde  Dołączył: 27 Wrz 2009
rozkręcałeś?
może gdzieś zaśniedziałe?
bo o ile akumulatorki się nie rozładowują... i kompletnie nic się nie zmienia po naciśnięciu "power" to musiało się coś zaśniedzieć / skorodować...

ale jak poniżej... ja się nie znam :)
 

xolox  Dołączył: 11 Paź 2008
Ja tylko zalecam ostrożność lampa potrafi wygenerować spore napięcie. Więc raczej nie zalecam do samodzielnej naprawy komuś ktoś pojęcia niema.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach