M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
To już 20 lat !


Dokładnie pamiętam ten dzień :-|

Cytat
Niby 20 lat minęło a ja pamiętam jakby to było wczoraj rano.
Pamiętam każdy szczegół z chwili kiedy się o tym dowiedziałem. Nie było wtedy internetu, nie było komórek, takiego obiegu informacji a mimo to dowiedzieliśmy się tego samego dnia..... właściwie chwilę po śmierci.
Freddie zmarł wcześnie rano. Pamiętam jak tego dnia rano szykując się do szkoły jak zwykle słuchałem radiowej trójki i podano tę wiadomość. Już wtedy dzięki Markowi Niedźwieckiemu i Piotrowi Kaczkowskiemu dobrze znałem twórczość Queen i uwielbiałem ich. Szliśmy do szkoły z moim wtedy najlepszym kumplem i rozmawialiśmy o tym jaka to wielka strata. Potem rozmawialiśmy o tym z pozostałymi kumplami. wieczorem gdy podawały to wiadomości i panorama a w radio ciągle ich puszczali ja już się rozkleiłem i płakałem jak dziecko.
Freddie to dla mnie największy frontman w historii. wielu było wielkich ale on był dla mnie tym NAJ. Tyle lat minęło a jego/ich muzyka jest ciągle żywa, ciagle inspiruje kolejnych artystów. Dla mnie dzień bez ich muzyki to dzień stracony.
Byłem na wielu koncertach, wielu największych artystów ale moim największym marzeniem (niespełnionym) pozostanie uczestniczyć w ich koncercie. Na żadnym koncercie nie czułem tego co czuję gdy widzę Live at the Wembley 86 albo Live Aid!
Dla tych co piszą o nim jako o dziwaku i negują jego Twórczość.
Ok, był dziwakiem....... może inaczej. Był niestandardowy. I co z tego? Wielkość człowieka mierzy się jego dokonaniami, tym jak wykorzystał swoje talenty. Owszem, on żył krótko ale ile dokonał w tym co kochał. Jaki wpływ miał na innych.

Zgadza się

Cytat
Dokładnie 20 lat temu, 24 listopada 1991 roku, w swoim domu w Londynie zmarł Freddie Mercury. Jeden z największych wokalistów muzyki rozrywkowej, ikona popkultury, idol, a prywatnie skryty i nieśmiały człowiek. Zaledwie dzień przed śmiercią podał do publicznej wiadomości, że jest ciężko chory na AIDS.
http://kultura.gazeta.pl/...ie_Mercury.html


Cytat

http://www.youtube.com/watch?v=BbnYMOmnrXY
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
Dla mnie on ciągle gra bo... http://www.youtube.com/watch?v=4ADh8Fs3YdU
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dla mnie gra coś, co zmontowano już po jego śmierci: http://cinek91.wrzuta.pl/...u_don_t_fool_me

Kto by uwierzył, że śpiewał to, gdy był już bardzo chory.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
można uważać to czy owo, ale do dzisiaj miło się słucha zespołu Queen, zwłaszcza, że mieli na prawdę bogaty repertuar muzyki, no i słynne "łiardeczempions" ;) które chyba dzieci w podstawówki już znają (przynajmniej jak ja byłem w SP)... kawał historii muzyki
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
we will rock you
 

So Seductive  Dołączył: 14 Cze 2009
Świetny zespół , mam każdą płytę :) szkoda tylko że nigdy nie było okazji posłuchać na żywo :evilsmile: , że też teraz muszą śpiewać jakieś biebery , jonasy itd
 

D@dik  Dołączył: 06 Cze 2008
Też pamiętam ten smutny dzień... Kawał dobrej muzy chłopaki tworzyli, której choć na co dzień słucham cięższych klimatów, da się posłuchać. Nie mieli słabych kawałków - a poglądy o dziwactwach Frediego są niczym wobec wyczynów dzisiejszych dzisiejszych pseudo gwiazd popu... To był skromny facet....
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
I want to break free....


co ciekawe też pamiętam tą chwilę, chociaż w ogóle wówczas nie znałam twórczości Queen. Był mglisty, smutny, zimny listopadowy poranny półmrok i zbierałam się do szkoły. Leciała Trójka...
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
ech pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem go na zk 140 wujka, szkrab byłem...
było to oczywiście Bohemian Rhapsody
 

ziemo  Dołączył: 28 Gru 2008
Ja dowiedziałem się od kumpla, który był chodzącą encyklopedią Queen. Trochę później jaraliśmy się mega kiczowatym, ale kultowym filmem:
http://www.youtube.com/watch?v=VzUU7SRRsGo
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
pszczołowaty napisał/a:
Bohemian Rhapsody

Taaak... To było to! Też był to mój początek fascynacji Queen.
Z tym, że ja pierwszy raz usłyszałem to na "Danielu" starszego kolegi.
Płyta oczywiście kupiona w Pewexie :-)
Ech... łza się w oku kręci...
 
teo  Dołączył: 15 Mar 2010
To artysta z tych, którzy nie umierają tylko nie dają już koncertów na żywo.
 
efke
[Usunięty]
Fafniak napisał/a:
we will rock you


 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
No to ja się wyłamię, nie znosiłem jego maniery wokalnej, jego muzyka była dla mnie sztuczna i przesiąknięta komercją.

[ Komentarz dodany przez: bEEf: 2011-11-26, 01:51 ]
Wyciąłem część postu. Gusta są różne, ale trzymajmy poziom.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
D@dik napisał/a:
a poglądy o dziwactwach Frediego

bo niektórych nie interesuje wokal/muzyka ale otoczka życia itp. ;-) a to kto z kim jest, a jakie ma preferencje na to czy owo... tylko że PR nie zastąpi dobrej muzyki
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie no, ludzie! To był skromny facet!? Poczytajcie sobie choćby tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Freddie_Mercury jaki Freddie był prywatnie.
A muzyka?... Parę nieśmiertelnych utworów, owszem ma na sumieniu. Ale jakoś nie znosiłem nigdy barwy jego głosu i tego scenicznego kiczu z jakiego słynął. Ale jak wiadomo de gustibus non est disputandum.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Robert napisał/a:
sztuczna i przesiąknięta komercją.

nie uogólniasz?
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 

zipzip  Dołączył: 06 Sty 2010
arQ napisał/a:
jakoś nie wróżę długiej kariery temu tematowi

Mimo wszystko podtrzymam go bo Queen na to zasługuje. Miałem to szczęście, że początki ich kariery przypadły w czasach mojej młodości. To co wcześniej napisano to prawda - Quenn to jednen z najlepszych, o ile nie najlepszy zespół koncertowy tamtych lat. Płyty studyjne - rewelacja, zwłaszcza "Noc w operze" i "Dzień na wyścigach".

[ Komentarz dodany przez: bEEf: 2011-11-26, 01:53 ]
Usunąłem odpowiedzi do części posta, który wyleciał.
 

zuka68  Dołączył: 31 Maj 2010
Bardzo lubiłem jego muzykę z czasów "radio ga ga", potem z czasów jego choroby już trochę mniej. Kiedy odszedł to byłem wtedy w Czechach. Na długie lata mi się przejadło, bo Czesi non stop grali Queen prawie przez tydzień, a i przez miesiąc było tego dużo. Teraz wszystko wróciło do normy ;-)
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
zipzip napisał/a:
Mimo wszystko podtrzymam go bo Queen na to zasługuje.

mam prawie ich pełną dyskografię na kasetach (tak tak, takich magnetofonowych, jeśli ktoś jeszcze pamięta co to było) i na MP3 pełną... kurczę ich muzyka jest ponadczasowa... uwielbiałem zwłaszcza "Breakthru" - motyw kolejki rozwalającej mur (potem zauważyłem - widać perfidnie że ze styropianu jest) był niezapomniany ;-) zaraz sobie odpalam YT z tym :mrgreen:

[ Dodano: 2011-11-27, 22:44 ]
http://www.youtube.com/watch?v=Q22oGInO-uo a co

no i fryzura Briana Maya - dzisiaj chyba taką ze znanych twarzy tylko Carles Puyol podobna nosi ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach