guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Katastrofa!!
Wiecie co mi się zdarzyło?

zostawiłem otwarte okno a wczoraj była burza..

i wszystkie 150 negatywów w segregatorze
utopiło się ,

skleiły się dokładnie wszystkie z papierowymi koszulkami z których były trzymane..

uf.co za szczęście ,że wszystko mam zeskanowane :))

pilnujcie swoich negatywów chlopaki!!
nie trzymajcie ich na parapecie nigdy :)

a prawdziwe szczęście to to,że negatywy Aspiusa do zeskanowania schowałem od razu do bezpiecznego pudełka, tzn wcześnie.. to by była dopiero heca!
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Nie heca ale lanie. Do wyboru: łez albo guerilli :-P
BTW da się to odzyskać? - jakieś moczenie jak przed suszeniem (w roztworze detergentu)?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
i wszystkie 150 negatywów w segregatorze
utopiło się ,

skleiły się dokładnie wszystkie z papierowymi koszulkami z których były trzymane..


O zesz ku.... :shock: :shock: :shock: :shock:



Namocz je teraz w zimnej wodzie, razem z koszulkami

I w wodzie te koszulki odlepiaj... a to co zostanie na negatywie, usuwaj mokra, delikatna gabka... da rade bez uszkodzen, przechodzilem to pare dni temu z jednym... :shock:
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
- W jakiej wodzie płuczesz negatywy? Kranówa, czy destylowana?
- Ostatnio, to w deszczówce.
 

D.M.M.  Dołączył: 20 Cze 2007
Współczucia ... mnie by raczej same skany nie zadowoliły :/
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
guerilla, zostaw negatywy na 2-3h samym kliszom nie powinno to zaszkodzic... natomiast ten papier odejdzie sam....
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
guerilla, zostaw negatywy na 2-3h samym kliszom nie powinno to zaszkodzic... natomiast ten papier odejdzie sam....


tylko bron bosz nie daj im wyschnac... bo sie wszystko pozalepia...
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
wiem ,że wystarczy pomoczyć je dłuższą chwilę i później nawet szczypcami to ściągać..

ale suszyć 150 rolek pociętych po 6 klatek to już nie dla mnie..
chyba zrobię tak, kupię baniak destylowanej, kropelkę ludwiku i hop tam wszystko wrzucę, a potem na stół na krawędziach po ustawiam, bo powywieszać i tak nie mam jak takiej ilości.

ale w ogóle to przełoże to na zimowy wieczór jakiś nudny najprawdopodobniej:))

skoro już się skleiły i wyschły to mogą poczekać myślę..
co zapewne skróci ich czas arhciwizacji z 100 lat do 50 ,ale co tam
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
skoro już się skleiły i wyschły to mogą poczekać myślę..


nie polecam. No ale to twoje negatywy i twoj czas... ;-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
skoro już się skleiły i wyschły to mogą poczekać myślę..
- chyba cie .......... :evil: :evil: :evil: :evil:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach