No to co w moim ogródku
Dzisiaj bez zdjęć - może jutro...

Skarpa - okazało się, że prawie w ogóle nie jest związana - gleba, a właściwie próchno ledwo się trzyma. Na razie ograniczam się do sukcesywnego wywalania podagryczników i pokrzyw - czadowo się wyciąga te paskudne kłącza. Bardzo terapeutyczne doświadczenie Tylko trzeba uważać, żeby się nie obsunąć.
Barwinek posadziłam na granicy skarpy i poziomu/ Zobaczymy. Ale jakoś marnie. Może jednak trzeba było w kępce posadzić...? Bo ja tak trochę tu, trochę tam.
Mam 2 kępki czosnku niedźwiedziego Na razie sobie rośnie - zobaczymy co będzie na przyszły rok.
W Bieszczadach podoba mi się jak rudbekie porastają pobocza - może tuż przy rzece by zasadzić? Tylko boję się, że nie zapanuję nad nimi...

A spod ziemi wyłazi coraz więcej - głównie chwastów

Idę sprawdzić kalendarz biodynamiczny

Instrukcja korzystania z opcji "Szukaj"

Barwinek jak ruszy to w mgnieniu oka zarośnie całą okolicę. Kolory moich barwinków i ostatki tulipanów.

Aaale ładne Twoje barwinki
Moim wyrastają takie maciupcie listeczki nowe. Kwitnąć pewnie w tym roku nie będzie - jednak dość zmaltretowany przyszedł do mnie.

Instrukcja korzystania z opcji "Szukaj"

A propos kretów - to czy nie jest tak, że są pod ochroną, ale za wyjątkiem ogródków działkowych?

A te dzwiękowe solarne odstraszacze to sobie można o kant....

5d +cały kontener szkła

Wiosna na Kaszubach. Okolice Gostkowa.
1. Wylazłe na oziminę jelenie, koło tzw. Gołębnika


2.


3.


A wieczorem przyszedł mróz, rano wszystko było zaszronione. Oj nie najem się ja w tym roku czereśni

Drogi mej nie wytyczy
Ni głos werbla, ni cytry,
Póki starczy mi siły,
Idę po pół litry . . . . Kuszelas
Rzepnica←≈→Bytów

Jeszcze zimy nie było a u mnie już prawdziwa wiosna.

Wilcze łyko



Ciemiernik



Hiacynty