Wpadł mi w ręce stary Helios 44M. Szkło wygląda bardzo dobrze, żadnych śladów zużycia itp. Jest tylko jeden dość poważny problem, otóż nie za bardzo da się nim ostrzyć. Zakres ostrzenia to wg mnie tak od 20 cm min do 50cm max przy przekręcaniu w całym zakresie. Soczewka się porusza, raczej nie widzę śladów grzebania przy nim wcześniej.
Mam jeszcze starszego Heliosa i tam wszystko działa jak należy. Nie wiem czy to ta sama konstrukcja, ale w tym dobrze działającym soczewki od "dupki" strony wychodzą poza obrys obiektywu, a w tym źle działającym nie wychodzą. Może ktoś z Was ma taki egzemplarz i to potwierdzi.
Nie wiem czym ten problem jest spowodowany i czy da się to jakoś naprawić po rozkręceniu tego Heliosa?
Jak nie to pozostanie tylko zastosowanie w makro
Kiedyś Olek, teraz KaeRka