drawa  Dołączył: 17 Sie 2010
Płacić za akcje ratownicze ?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
drawa, chcesz rozpocząć dyskusję, w której nim minie 1 strona pokłócimy się?
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
jorge - dlaczego mielibyśmy się pokłócić? Tylko dlatego, że mamy różne zdania na pewne tematy? Raczej powinniśmy nauczyć się dyskutować z osobami o innych poglądach i ćwiczyć się w przedstawianiu swoich. Tej umiejętności nam Polakom generalnie brakuje i warto by to poćwiczyć, choćby na forach. Przynajmniej do rękoczynów nie dojdzie. ;)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Rozmowy internetowe na tematy społeczno-polityczne nie są dobrą szkołą dyskutowania. To raczej arena polaryzacji poglądów.

Zresztą argumenty za i przeciw można łatwo przewidzieć. Zwłaszcza, że temat był nie raz wałkowany w mediach.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
No cóż, tu już pierwsza kość niezgody między nami, jorge. Uważam, że jeśli nie potrafimy dyskutować na tematy społeczno-polityczne(które dla naszego życia są jednak najistotniejsze), to tym bardziej powinniśmy dyskutować. :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
pawelek-79 napisał/a:
polityczne


Vide: Regulamin Forum.
 
janek_wu  Dołączył: 26 Maj 2008
Odpłatność za akcje ratunkowe w takich sytuacjach powinna opierać się na polisach ubezpieczeniowych. Kto nie opłacił ubezpieczenia wybierająć się w góry (szczególnie w trudnych warunkach), niech płaci za głupotę. Osoby posiadające ubezpieczenie, po stwierdzeniu że spełniły minimum zasad bezpieczeństwa, koszt akcji miałyby pokryty przez ubezpieczyciela.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Za janek_wu - moim zdaniem powinno być tak jak na Słowacji. Jeżeli wspinasz się po górach, co jest ekstremalnym sportem, powinieneś się ubezpieczyć.

W wypadku tych z Baraniej - dzisiaj w radio mówili, że dzisiaj ratownicy ściągali z góry ludzi, których dzień wcześniej ci sami ratownicy przestrzegali przed wchodzeniem wyżej. W takiej sytuacji aż chce się zakląć. Moim zdaniem ubezpieczenie byłoby najlepszym rozwiązaniem.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Benek napisał/a:
moim zdaniem powinno być tak jak na Słowacji

dokładnie tak, jeśli się nie ubezpieczyło, to Horská služba wystawi odpowiedni rachunek... ile razy widziałem (a Tatry przemierzałem wiele razy), że ludzie wychodzili w japonkach w teren, albo wycieczki na Giewont, które zaczynały w godzinach, których wraz z moją lepszą połową wracaliśmy ze szlaku (ok 15:00-16:00), pogoda w górach nie zmienia się jak kalejdoskopie - na prawdę ze słońca nagle nie zrobi się nawałnica w przeciągu minut i można ją na najbliższe godziny przewidzieć...

odrobinę wyobraźni trzeba mieć ;-)
 

BAN zamach  Dołączył: 21 Paź 2010
Wystarczyłoby przy meldunku w rejonach górskich pobierać przymusowa opłate -takie OC górskie.Czy w naszym kraju wciąż musimy odkrywać to co zostało już dawno odkryte?.Wystarczy brać przykład :-/ z krajów alpejskich.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
arQ napisał/a:
ile razy widziałem (a Tatry przemierzałem wiele razy), że ludzie wychodzili w japonkach w teren...

Klasyka gatunku. W tym roku widziałem jak ludzie wchodzili na Tarnicę od Wołosatego w tenisówkach i czółenkach, w błocie po kostki albo śliskich jak mokre mydło kamolach. Skręci taki kostkę i ratownicy muszą takiego kogoś transportować na dół...
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Benek napisał/a:
w tenisówkach i czółenkach, w błocie po kostki albo śliskich jak mokre mydło kamolach

i piwko w ręku - o takie :-B - nóż się w kieszeni otwiera...
 

mertel  Dołączył: 17 Gru 2008
Takie artykuły są pisane za zamówienie właśnie firm które te opłaty za wchodzenie w góry, zwane dla łagodniejszego przyjęcia "ubezpieczeniem" chcą wprowadzić.

arQ napisał/a:
e ludzie wychodzili w japonkach w teren, albo wycieczki na Giewont

To może w takim razie przy każdym wejściu w góry, na szlak postawić odpowiednich wyszkolonych urzędników którzy komisyjnie będą sprawdzać kto jak jest ubrany i czy może iść dalej.

Benek napisał/a:
W wypadku tych z Baraniej - dzisiaj w radio mówili, że dzisiaj ratownicy ściągali z góry ludzi, których dzień wcześniej ci sami ratownicy przestrzegali przed wchodzeniem wyżej. W takiej sytuacji aż chce się zakląć. Moim zdaniem ubezpieczenie byłoby najlepszym rozwiązaniem.

Ratownicy ratują i przestrzegają bo takie jest ich zadanie. Ci turyści mogli być naprawdę dobrze przygotowani i doświadczeni ale rożnie się układa w ciężkich warunkach.
Jedynym skutecznym rozwiązaniem byłby zakaz wchodzenia na wszystkie wzniesienia w Polsce, ale z tego nie byliby zadowolenie ubezpieczyciele bo kogo by mieli ubezpieczać i ratownicy bo kogo by mieli ratować stali by się niepotrzebni.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
mertel napisał/a:
Takie artykuły są pisane za zamówienie właśnie firm które te opłaty za wchodzenie w góry, zwane dla łagodniejszego przyjęcia "ubezpieczeniem" chcą wprowadzić.

Masz na to jakieś dowody? Moim zdaniem jesteś zwolennikiem kolejnych teorii spiskowych.

mertel napisał/a:
To może w takim razie przy każdym wejściu w góry, na szlak postawić odpowiednich wyszkolonych urzędników którzy komisyjnie będą sprawdzać kto jak jest ubrany i czy może iść dalej.

Marny chwyt erystyczny. Wygłaszasz absurdalną opinię, której nikt tu nie wypowiedział, a potem poddajesz ją druzgocącej krytyce. Są pewne przepisy - jedziesz na motocyklu musisz być ubrany w kask, chcesz dziecko zabrać na stok, taki sam kask musisz mu założyć. Chcesz pojeździć na rowerze ulicami miasta, musisz mieć zamontowane światła. Są pewne zasady, które regulują sposób uprawiania pewnych sportów / hobby. I co ważne - nie chodzi o to żeby kogokolwiek kontrolować. Chodzi o to, że kiedy ratownicy znoszą spod Giewontu faceta i okazuje się, że gościu miał 0.8 promila we krwi, a na wieczorną wspinaczkę po deszczowych Tatrach wybrał się mając na nogach sandałki, to taki ktoś powinien ponieść konsekwencje swoich czynów.

mertel napisał/a:
Ratownicy ratują i przestrzegają bo takie jest ich zadanie.

Oczywiście. Tylko, że liczba ratowników nie jest nieograniczona. Kiedy dajmy na to ratownicy będą ściągać zbłąkanego turystę, co to Giewont chciał zdobyć ze szwagrem po dwóch piwach, może zabraknąć pomocy dla innego turysty, który walczy o życie. Dla ratowania pierwszego spalą cały miesięczny przydział paliwa do śmigłowca, a dla drugiego, naprawdę poszkodowanego, paliwa już nie starczy.

mertel napisał/a:
Jedynym skutecznym rozwiązaniem byłby zakaz wchodzenia na wszystkie wzniesienia w Polsce, ale z tego nie byliby zadowolenie ubezpieczyciele bo kogo by mieli ubezpieczać i ratownicy bo kogo by mieli ratować stali by się niepotrzebni.

Jak wyżej. Kolejna teoria spiskowa i parę absurdów które sam wygłaszasz, a potem z powodzeniem ośmieszasz.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
No cóż. Zimą powinni wybierać się w wyższe partie gór tylko ludzie dobrze przygotowani, a przede wszystkim "szanujący" góry. Nie będę pisał o tym w jakim obuwiu i w którym miesiącu spotkałem ludzi "beztroskich" w górach. Jestem za dobrowolnością. Chcesz się ubezpieczyć to twoja sprawa. Jeżeli jednak nie ubezpieczyłeś się, a zostanie udowodnione, że ratownicy byli wzywani z powodu beztroski, głupoty czy bezmyślności to płać i płacz. Nie wolno narażać zdrowia i życia ratowników, nawet wtedy gdy są ochotnikami. A np. w Słowacji nie można zimą chodzić powyżej granicy lasu, a niektóre tereny są niedostępne zupełnie aż do maja. Pzdr.
 

BAN zamach  Dołączył: 21 Paź 2010
mertel napisał/a:
Takie artykuły są pisane za zamówienie właśnie firm które te opłaty za wchodzenie w góry, zwane dla łagodniejszego przyjęcia "ubezpieczeniem" chcą wprowadzić.

..

Nie wymieniasz które to Takie artykuły są pisane za zamówienie właśnie firm masz na myśli,
pewnie chodzi Tobie o wszystkie zdroworosądkowe zdania ,ze kążdy powinien płacic za swoje fanaberie i błędy.
Moje zdaje na temat Twojej wypowiedzi:
dawno takich głupot (jak twoja wypowiedź)na tym forum nie czytałem,mimo ,ze dość często iskrzy,
pzdro
 

mertel  Dołączył: 17 Gru 2008
Benek, ilość zakazów, nakazów, ograniczeń, kar, opłat i mandatów można mnożyć w nieskończoność tylko do czego to doprowadzi? Strach będzie wyjść z domu żeby nie złamać jakiegoś przepisu.
Benek napisał/a:
Chodzi o to, że kiedy ratownicy znoszą spod Giewontu faceta i okazuje się, że gościu miał 0.8 promila we krwi, a na wieczorną wspinaczkę po deszczowych Tatrach wybrał się mając na nogach sandałki, to taki ktoś powinien ponieść konsekwencje swoich czynów.
Cytat
co to Giewont chciał zdobyć ze szwagrem po dwóch piwach,
Chyba zbyt krytycznie oceniasz ludzi chodzących po górach.
Co do ubezpieczenia jestem przeciwko i to bardzo, jestem ubezpieczony i płace za to ciężko moje zarobione pieniądze dlatego jestem przeciwnikiem dodatkowych ubezpieczeń, za wejście w góry, za jazdę na nartach, za jazdę samochodem i inne o których się przebąkuje to tu to tam. Są to nic innego jak dodatkowe podatki.

[ Dodano: 2012-01-22, 17:32 ]
zamach napisał/a:
pewnie chodzi Tobie o wszystkie zdroworosądkowe zdania ,ze kążdy powinien płacic za swoje fanaberie i błędy.


Czyli jeśli Twoją fanaberią będzie wyjście dziś w taką pogodę na spacer bez czapki i zachorujesz to NFZ nie będzie płacić za Twoje leczenie bo stwierdzi że każdy za swoje fanaberie powinien płacić sam?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Miałeś rację Horhe.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
mertel napisał/a:
Benek, ilość zakazów, nakazów, ograniczeń, kar, opłat i mandatów można mnożyć w nieskończoność tylko do czego to doprowadzi? Strach będzie wyjść z domu żeby nie złamać jakiegoś przepisu.

mertel napisał/a:
Czyli jeśli Twoją fanaberią będzie wyjście dziś w taką pogodę na spacer bez czapki i zachorujesz to NFZ nie będzie płacić za Twoje leczenie bo stwierdzi że każdy za swoje fanaberie powinien płacić sam?

Jak wyżej. Artur Schopenhauer, Erystyka, Warszawa 1983.
"Sposób pierwszy - uogólnienie. Rozszerzyć wypowiedź przeciwnika poza jej naturalną granicę, interpretować ją możliwe ogólnikowo" (s. 56).
"Sposób dwudziesty czwarty - fabrykowanie konsekwencji" (s. 84).

Z mojej strony EOT.

 

BAN zamach  Dołączył: 21 Paź 2010
mygosia napisał/a:
Miałeś rację Horhe.

Może rozwiniesz swoją myśl,bo w kontekście dyskusji nawiązanie do 2 postu by jorge to jakieś lizusostwo,przecież temat nie jest bardziej drażliwy niż dziesiątki innych :-/

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach