bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
  Hehe, właśnie płucze się mój pierwszy film od 15 lat
Nie wytrzymałem i odwinałem kawałek - jest, jest, JEST!!! Widziałem pierwszą klatkę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
Widziałem pierwszą klatkę
- co jest w srodku ?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
Nie wytrzymałem i odwinałem kawałek - jest, jest, JEST!!! Widziałem pierwszą klatkę


Zawsze to robie po 30s utrwalania, zeby zobaczyc czy dziala :-)

GRATULEJSZYN, jesteś już nasz :-P
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Zapaliłeś światło? Lepiej widać ;-)
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
tak, pamietam pare lat temu, po dluuugiej przerwie tez wolalem pierwszy raz ;) zdjecia przecietna ale radosc nieprzecietna ;) teraz znow mam przerwe wiec jak za kilka lat sie zabiore za wolanie znow bede mial nieziemska radosc ;)
Grzesiek
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
jest, jest, JEST

Witaj po ciemnej stronie mocy!
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
A witajcie, witajcie, całkiem po tej stronie fajnie :evilsmile: No, a filmik już wysechł dawno (żadnego izopropanolu nie używałem, a zajęło mu to niecałą godzinę, myślałem, że potrwa dłużej).

Kurde, wołanie to była czysta partyzantka. Najpierw "ciemnia" z łazienki - zasłoniłem szybę podwójnym ręcznikiem, ale po odczekaniu paru minut widać było, że prześwituje. Więc poświęciłem koszulkę, którą miałem na sobie, przyczepiając na spinacze biurowe, uprzednio sprytnie zabrane "na wszelki wypadek" (prawdziwy mężczyzna zawsze nosi ze sobą spinacze biurowe). Potem - oczywiście "wylazło" mnóstwo szpar. W końcu zabrakło mi ręczników, więc musiałem poświęcić.. ekhm, spodnie :oops: Na szczęście nic więcej poświecić już nie musiałem, choć i tak kilka szpar zostało między drzwiami a futryną.

Potem miałem problem z dobraniem się do filmu. Próbowałem metody alkosa "na aksamitną szparkę", ale nie poszło, otwieracz na szczęście dał radę. Ech - kaiser to jednak koreks - sam nawija film normalnie. Jak przez mgłę pamiętam, że jednak z krokusem tak ładnie nie szło.

Proces zapodałem totalnie "na szaleńca" (to teraz przewrócę - nie, bez sensu jakoś, ok, będę bełtał, hm, może częściej - nie - za często - rzadziej itd), woda kranówa (zapomniałem kupić), temperatura chyba trochę za niska, ale za mało czasu, by coś wymysleć oprócz przedłużenia (fomapan400 + R09 1:40 - wyszło mi z tabelki na digitaltruth ok. 9 min), ogólnie już się miałem rozpłakać. Przerywałem wodą z octem (dobrze?), przy utrwalaniu byłem już bardziej spokojny - pocieszałem się, że jeśli coś popsułem, to to już się stało :-) A potem pierwsza klatka - poezja :-)

Pod koniec płukania (płukanie oczywiście 100% kranówa) przypomniałem sobie, że potrzeba zmiękczacza, bo będą plamy - oops za późno... Niewiele myśląc sięgnąłem po stojący obok płyn do mycia naczyń o zapachu miętowym - działa, jakby co - polecam.

No i wyszło chyba całkiem całkiem, może troszkę za blado (za niska temperatura?), ale nie potrafię tego za bardzo ocenić - doświadczenie muszę zdobywać na nowo... Teraz myślę, gdzieby to zeskanować.

Przepraszam za długie wywody, w sumie to nic, ale dałem radę i jestem z siebie dumny :-)
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
bEEf, moje gratulacje!!! :-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
bEEf napisał/a:
Ech - kaiser to jednak koreks - sam nawija film normalnie. Jak przez mgłę pamiętam, że jednak z krokusem tak ładnie nie szło.
taaa, a ja nadal na krokusie [Fafniak mnie zabije kiedyś]
bEEf napisał/a:
Przerywałem wodą z octem (dobrze?)
bdb
a ja własnie skonczyłem suszyć trixa [tego, co to dziś na stadionie X lecia sobie pod kurtką Crudo nawijałem :oops: [dokumentacja foto zajścia jest]. No i taka papka mi wyszła, niestety troszkę prześwietlony jest :-/ Ale i tak myślałem, że nic z niego nie będzie po tej awarii. Zresztą jak poskanuję, to się dopiero przekonam jak to wygląda. Miłej nocy ciemniaki.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Pierwsze wnioski:

- załadowałem kolejny film do aparatu :mrgreen:

- kranówa jednak fuj - od "błyszczącej" strony zostały lekkie smugi widoczne pod światło - zdecydowana akcja ze ściereczką z mikrofibry załatwiła problem, ale jenak następnym razem zawalczę z destylowaną. A może to ten płyn do mycia naczyń? :-)

- teraz tak patrzę na spokojnie, że na digitaltruth są jakieś dziwne rzeczy - niby R09 i Rodinal to to samo (no prawie), ale dla tego samego filmu (ilford PAN 400) dla Rodinala podają 11min przy 1:50, a dla R09 21 min (!) i to przy 1:40. Rozumiem drobne różnice, ale takie? No dobra, może tak, ale na domiar złego, dla Ilforda Delta 400 za to odwrotnie! (tzn w Rodinalu prawie 2x dłużej). Tu już nie kumam całkiem. Czy to możliwe i czy to jest wiarygodna stronka? A jeśli nie - podrzuccie coś z sensem - mam buteleczkę Fomadonu R09 i parę Ilfordów do zrobienia i jestem teraz nieco skołowany :shock:
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
bEEF prościej wejść pod kołdre w łazience niż zasłaniać wszystkie otwory. nie robisz w końcu odbitek tylko nawijasz film do czego potrzebujesz metr sześcienny ciemności i nic więcej:)))
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
guerilla, no pewnie masz rację. O kołdrze nawet myślałem, ale obawiałem się, że jako świerzakowi zajmie mi to dużo czasu i jeszcze się uduszę :-) Coś tam pokombinuję następnym razem.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
a co do digital truth - nigdy mnie nie zawiodło jeszcze .. wszystkie czasy dla d76 /xtola/rodinala sprawdzały się idealnie!


tak więc ufaj póki co, a jak coś będzie nie tak to sam zobaczysz w którą ze stron trzeba przeciągnąć. nie ma co się spinać, to się prawie samo robi wszystko :)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
fomapan400 + R09 1:40 - wyszło mi z tabelki na digitaltruth ok. 9 min


Ja wszystkie 400tki wywoluje w tym czasie. Dobry jest pod skanowanie :-)

bEEf napisał/a:
Czy to możliwe i czy to jest wiarygodna stronka?


A ja wlasnie jeszcze raz sie przekonuje, ze jest do dupy. 21 MINUT W 1+50!?!?!?!?! chyba ich pogielo...
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Ja wszystkie 400tki wywoluje w tym czasie. Dobry jest pod skanowanie

A to się dobrze składa :-)
Cytat
A ja wlasnie jeszcze raz sie przekonuje, ze jest do dupy. 21 MINUT W 1+50!?!?!?!?! chyba ich pogielo...

No właśnie - ale może to sporadyczne "kwiatki". Tak czy inaczej z tymi 9-cioma minutami trafiłem :-)
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
bEEf, zazdroszczę Ci tego uczucia :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Strona Fomy podaje dla Fomapanu 400 wołanie w R09 1:40 czas 9-10 minut.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:


A ja wlasnie jeszcze raz sie przekonuje, ze jest do dupy. 21 MINUT W 1+50!?!?!?!?! chyba ich pogielo...


no to bzdura napewno, ja robiłem 13 w 1:50 .

ale większość jednak się zgadza

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach