Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
jorge.martinez napisał/a:
Gdy ją budowano, to Kraków miał być dzielnicą Nowej Huty :-P

A tak dokładnie mówiąc, to przez bodajże 5 lat Nowa Huta była samodzielną jednostką, potem ją przyłączono do Krakowa. Nie wiem tylko jaki miała status w tym pięcioletnim okresie. Może i była miastem.

Myślę, że nigdzie na świecie nie ma przestrzeni w 100% pięknej i estetycznej. Co jednak nie znaczy, że fakt ten pozwala mi na postawienie pytania Dlaczego w XXX jest tak brzydko?, które sugeruje istnienie pewnego stanu rzeczy (złego stanu). W moim przekonaniu sugestia ta implikuje fałsz (w XXX nie jest brzydko).

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Benek, czyli Twoim zdaniem jest OK? Jest super? Taki folklor?
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
jorge.martinez napisał/a:
Benek, czyli Twoim zdaniem jest OK? Jest super? Taki folklor?

Na tak ogólnikowe pytanie można odpowiedzieć tylko w następujący sposób: I tak i nie. ;-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Benek, no bo widzisz, jeśli dostrzegamy problem, jest diagnoza, to możemy zabrać się za leczenie. Jeśli uważamy, że jesteśmy zdrowi, to nic tylko hulać.

Wszelako, trzeba żyć w idealnym świecie by nie dostrzegać kakofonii pastelowych szczytów bloków, grodzonych osiedli, billboardów, minidworków jednorodzinnych, ataku szyldów, inwazji galerii handlowych i desantu fantazyjnej architektury sakralnej.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
jorge.martinez napisał/a:
Benek, czyli Twoim zdaniem jest OK? Jest super? Taki folklor?
Ja np. nie rozumiem tej obsesji z regulacjami w sprawie reklam i szyldów - kompletnie mi nie przeszkadzają i nie widze żadnej potrzeby usuwania ich z okolicy np. krakowskiego rynku. Ba uważam to za naruszenia prawa do rozporządzania prywatną własnością.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
jaad75 napisał/a:
uważam to za naruszenia prawa do rozporządzania prywatną własnością.
I tutaj się wszystko zaczęło.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
jorge.martinez napisał/a:
Wszelako, trzeba żyć w idealnym świecie by nie dostrzegać kakofonii pastelowych szczytów bloków, grodzonych osiedli, billboardów, minidworków jednorodzinnych, ataku szyldów, inwazji galerii handlowych i desantu fantazyjnej architektury sakralnej.


Pewnie znajdziesz takie miejsca nawet w przepięknym Sandomierzu, w przecudnym Kazimierzu nad Wisłą, prześlicznym Zamościu. Czy w - dajmy na to - trzymających niemiecki ordnung i germańską czystość prima sort Strzelcach Opolskich oraz Opolu. W Legnicy masz obok fantastycznego i niepowtarzalnego Tarninowa także starówkę, którą wykastrowano z wielu kamienic.

Tyle tylko, że te nowe, naddane elementy, w moim przynajmniej odczuciu, nie są dominantą tych miast, nie są ich wizytówką. Polska to nie kraina bloków, pstrokatych reklam i obsikanych płotów. A to - jak mi się wydaje - sugeruje autor ksiązki / wystawy z pierwszego postu.

jorge.martinez napisał/a:
jaad75 napisał/a:
uważam to za naruszenia prawa do rozporządzania prywatną własnością.
I tutaj się wszystko zaczęło.


Dlaczego w Toskanii i innych tego rodzaju miejscach jest ładnie? Bo w planie zagospodarowania przestrzennego jest określony nawet kolor na jaki możesz pomalować fasadę domu, rodzaj dachówek, czy materiał z którego zostanie wykonane ogrodzenie.
Nie zgadzasz się na te warunki, idź i mieszkaj gdzie indziej. W końcu nie jesteś jedynym mieszkańcem danego miasta / wsi.
Proste.
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
jorge.martinez napisał/a:
........minidworków jednorodzinnych.........

tu wielka zasługa zamieszania jakie powstało po 89 roku. Różni ludzie z rożnych środowisk w krótkim czasie doszli do majątków,jakie w świecie cywilizowanym są budowane od kilku pokoleń. Dziś masz prezesa Falubazu,z którym jeździłem na zimowiska. Chłopina ledwo jakąś tam szkołę zawodową skończył dzięki koneksjom ojca,który szmuglował papierosy. Myślisz że komuś takiemu będzie zależało wybudować dom piękny? Czy wystawny? Inteligencję i stan szlachecki zastąpili cingciarze, przemytnicy i kombinatorzy,którzy siedzą w kieszeniach urzędników i robią co chcą,jak choćby wycinają lasy pod wyciągi ;-)
Ci co będą jechać Na PPD,w Chełmie Żarskim (zaraz za Lubskiem) zobaczą wręcz zamczysko z murami obronnymi. A tak przez nas doceniana Cyganeria z okresu wczesnej c..ni? Dziś masz pieniądze i wpływy to wybudujesz co ci się tylko rzewnie podoba.
Z drugiej strony wszędzie są miejsca piękne i ohydne. Spytajcie tych co żyją w innych krajach,jak wyglądają dzielnice miast gdzie nie zaglądają przewodnicy oprowadzający wycieczki.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Benek napisał/a:
Nie zgadzasz się na te warunki, idź i mieszkaj gdzie indziej. W końcu nie jesteś jedynym mieszkańcem danego miasta / wsi.
Proste.

Nie takie proste, niestety. Prywatna własność jest święta i nikt nie ma prawa mówić mi jak mam nią rozporzadzać.
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
jaad75 napisał/a:
Ja np. nie rozumiem tej obsesji z regulacjami w sprawie reklam i szyldów - kompletnie mi nie przeszkadzają i nie widze żadnej potrzeby usuwania ich z okolicy np. krakowskiego rynku. Ba uważam to za naruszenia prawa do rozporządzania prywatną własnością.

Z wielką radością jechałem podczas ostatniego PPD do jednego z miejsc gdzie chciałem być-Kazimierza nad Wisłą. Po ujrzeniu tego całego syfu współczesności łącznie z ogródkami piwnymi,nigdy nikomu nie polecę tego miejsca latem. Co się stało z kameralnym nastrojem Świeradowa Zdroju ?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
andybond napisał/a:
Po ujrzeniu tego całego syfu współczesności łącznie z ogródkami piwnymi,nigdy nikomu nie polecę tego miejsca latem.
:!: :roll:
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
jaad75 napisał/a:
Podaj mi przykłady takich miast gdziekolwiek

Svaneke, Nexo, Gudhjem, Allinge, Hasle, Rone... Dopiero drugiego dnia zorientowałem się czego mi brakuje w krajobrazie - praktycznie nie ma reklam. A zdecydowana większość zabudowy jest z początków XX wieku.
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
jaad75 napisał/a:
Nie takie proste, niestety. Prywatna własność jest święta i nikt nie ma prawa mówić mi jak mam nią rozporzadzać.

Dlaczego wobec tego po mieście nie jeździsz swoją prywatną własnością 150 mph?
A widzisz,bo masz bicz w postaci Prawa o ruchu drogowym. Gdyby prawo urbanistyczne było bardziej restrykcyjne,nie było by takiej samowolki.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
jaad75 napisał/a:
Prywatna własność jest święta i nikt nie ma prawa mówić mi jak mam nią rozporzadzać.

Bzdura. Brzmi to jak cytat z jakiegoś amerykańskiego ramboidalno-patriotyczno-łzawo-debilnego filmidła.

romeoad napisał/a:
Svaneke, Nexo, Gudhjem, Allinge, Hasle, Rone...

Arkadia istnieje tylko w pismach oświeceniowych literatów.

 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
jorge.martinez napisał/a:
andybond napisał/a:
Po ujrzeniu tego całego syfu współczesności łącznie z ogródkami piwnymi,nigdy nikomu nie polecę tego miejsca latem.
:!: :roll:

tak panie kolego. Mieszkając w strefie zabytkowej,okna kupiłem takie jak być powinny,a facet na elewacji poniżej wywalił wielką reklamę "KOMPUTERY" i dołożył "latarnię" "N"
Jadąc do Torunia,Krakowa,i chodząc po starówce chcę czuć czas tamtej epoki. Parasole "TYSKIE" widzę wszędzie a nie chciałbym ich w kadrze fotografując rodzinę na tle zamku Czocha.

 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
andybond napisał/a:
Dlaczego wobec tego po mieście nie jeździsz swoją prywatną własnością 150 mph?
Jeżdżę 150km/h - tam gdzie się da rozpędzić.
Benek napisał/a:
Brzmi to jak cytat z jakiegoś amerykańskiego patriotyczno-łzawo-debilnego filmidła.
Brzmi to jak tęsknota za socjalistyczną wspólnotą... :-P

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Benek, nie ma sensu.

Wróćmy do tematu.
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
Arti napisał/a:
SeizeThePicture napisał/a:
Nie wiem jak tam u Was, ale u mnie na każdym kroku Bank, Bank, Bank... puste wystawy oznaczają jedno: kolejny Bank. Prawdziwa Szwajcaria.

Oj bardzo nietrafione porównanie...


A nie uważasz że na nasze Polskie warunki właśnie powinno być takie nietrafione? Czy pomógłby cudzysłów?
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Nie wiem jak wam,ale mnie by się nic nie stało,gdybym zamiast parasoli i możliwości wypicia czegoś,wchodząc na stare miasto,cofnął się w czasie. Pamiętam Wizyty w Krakowie i Toruniu w latach 70-tych.....achhhh jak tam było pięknie a teraz? :cry:
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
andybond napisał/a:
w latach 70-tych.....achhhh jak tam było pięknie a teraz? :cry:
Ja pamiętam, że w latach 80-tych i 90-tych było w Krakowie zdecydowanie brzydziej niż teraz. A już na pewno brudniej.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach